Reinhard Heβ był przez ostatnie dziesięć lat postacią centralną niemieckiej reprezentacji skoków narciarskich. To przy nim rozwinął swój talent Martin Schmitt, później Sven Hannawald, Stephan Hocke i inni. To przy nim, także, Niemcy zdobywali najwyższe trofea na kolejnych Olimpiadach, Mistrzostwach i Pucharach Świata. Jest profesjonalistą w każdym calu i trenerem niezwykle cenionym, tym większym zaskoczeniem,a dla rzeszy niemieckich entuzjastów skoków, niemalże szokiem stało się nagłe odsunięcie Heβa i przekazanie funkcji szkoleniowej Wolfgangowi Steiertowi.
Skandal był wielki, media nie pozostawiły suchej nitki tak na Steiercie jak i Niemieckim Związku Narciarskim. Po raz pierwszy od dłuższego czasu krytyczną prasę uzyskał również Sven Hannawald, który to najgorliwiej z całej pierwszej kadry popierał Steierta w jego dążeniach do przejęcia funkcji po Heβie. Najwięcej ironicznych artykułów ukazało się w Badische Zeitung, największym i najchętniej czytanym dzienniku landu Badenii i Wirtenbergii, w którym mieszka zarówno nowy trener kadry jak i większość czołowych zawodników drużyny.
"Mafia z Hinterzarten", "Steiert i Hannawald - rządzimy tu my!" to niektóre z nagłówków jakie pojawiały się w Niemczech wiosną i latem tego roku.Podczas konkursów Letniego Grand Prix w Hinterzarten, mimo licznych starań "zaprzyjaźnienia się" z publiką, Steiert pozostał w cieniu Heβa, którego każde pojawienie się na skoczni wywoływało aplauz, a na samej widowni powiewał sporych rozmiarów napis: "Reini wróć !".
Niestety "Reini" nie wróci.Niemiecki Związek Narciarski zaproponował Heβowi objęcie funkcji szefa wszystkich trenerów, a stacja telewizyjna ARD powierzyła mu posadę komentatora.Zdawać by się mogło, paradoksalnie, że kariera Heβa rozkwita, wątpią w to jednak, przychylne byłemu trenerowi, media niemieckie:"Szef trenerów? Czyli obserwowanie z daleka poczynań szkoleniowców i konsultacje,które wszyscy mogą sobie traktować z przymróżeniem oka.
Heβ został odsunięty,jego rola będzie czysto figuralna", "Reinhard Heβ będzie piastował teraz urząd zbliżony do urzędu Królowej Angielskiej, będzie symbolem tego, co w niemieckich skokach najlepsze, ale w polityce już się nie liczy".
Koronnym dowodem na to jak bardzo zgodne ze stanem faktycznym są te komentarze, może być odpowiedź "Reiniego" na pytanie jakie skierowano do niego odnośnie dyspozycji Schmitta: "Nie wiem! Byłem zbyt daleko od przygotowań w lecie. To było tak zaplanowane, by Steiert mógł pracować bez mojego cienia".
Aktualnie były trener reprezentacji Niemiec wybiera się do St.Moritz, po to, by obejrzeć treningi juniorów. Tam też przyjdzie mu oglądnąć transmisję z konkursów inauguracyjnych Pucharu Świata. Jako komentator zadebiutuje już w Trondheim, później będzie można usłyszeć jego analizy jeszcze z sześciu innych miejscowości, w których zawita w tym sezonie światowa elita skoków narciarskich.
Heβ już teraz zapowiada, że będzie krytyczny, ale pełny szacunku w swoich komentarzach: "Poradzę sobie z każdą sytuacją,w której odtąd inni się znajdują". Słowo "inni" w ustach Heβa zabrzmiało smutno, cóż, świat idzie do przodu i zmiany są nieuchronne...a o tym czy Niemcy postąpili słusznie, przekonamy się już niebawem.