To był przedziwny konkurs... Silny wiatr, obfite opady śniegu, częste przerwy w rywalizacji, faworyci poza trzydziestką, a na koniec upadek Daikiego Ito tuż za belką startową. Zapamiętamy również triumf Jana Matury i piąte miejsce Kamila Stocha, a także dosyć nietypowy awans Piotra Żyły...
Po przerwaniu kwalifikacji drugi konkurs w Sapporo rozpoczął się zgodnie z planem - punktualnie o godzinie drugiej naszego czasu... Belka startowa numer siedemnaście sprzyjała oddawaniu dalekich skoków, co pokazało kilku zawodników w trakcie przerwanej serii.

Już startujący z numerem pierwszym Sho Suzuki spisał się nieźle - 113,5 metra (wiatr 1,15 m/s pod narty) dawało mu prowadzenie i niewielkie szanse na awans do drugiej serii (a co za tym idzie - pierwsze punkty Pucharu Świata). Osiągnięcie 23-letniego Japończyka było tym bardziej warte uwagi, że za nim znaleźli się o wiele bardziej znani Shohei Tochimoto (105,5 m) i Takanobu Okabe (113 m).

Konkurs trwał, śnieg padał, wiatr wiał, a skoczkowie - z krótszymi lub dłuższymi przerwami - skakali. Tej sielanki długo nie zaburzyła zmiana lidera - Sho Suzuki dość długo mógł się cieszyć z pierwszego miejsca.

Jednak to, co piękne (dla Japończyka, rzecz jasna), nie mogło trwać wiecznie. Sytuacja zmieniła się bowiem po skoku Atle Pedersena Roensena - Norweg uzyskał 125,5 metra (przy wietrze 1,81 m/s pod narty), dzięki czemu jego nazwisko znalazło się na szczycie tabeli wyników.

Jeszcze dalej poszybował Peter Frenette. Reprezentant USA uzyskał 129,5 m - nie objął jednak prowadzenia, bowiem startował przy silnym wietrze (2,02 m/s). To oczywiście skutkowało odjęciem punktów - Amerykanin tracił do Norwega 0,1 punktu...

Dużo słabszy wiatr (1,41 m/s) miał podczas swojego skoku Matjaz Pungertar. To Słoweńcowi nie przeszkodziło - 127,5 metra pozwoliło mu wyjść na pierwsze miejsce.

Przyszedł czas na Polaków. Pierwszym z naszych reprezentantów był Krzysztof Miętus, który przy stosunkowo słabym wietrze (1,11 m/s) poleciał na odległość 122 metrów - był drugi. Dużo dalej lądował startujący tuż po nim Gregor Deschwanden - 129 m w mniej korzystnych warunkach (0,77 m/s) dawało prowadzenie z dziesięciopunktową przewagą nad Pungertarem. Po chwili jeszcze lepiej spisał się Daiki Ito (130,5 m; wiatr 1,02 m/s).

Słaby występ zaliczył niestety Piotr Żyła - tylko 117,5 m dawało dopiero dziewiątą lokatę. Z dużo lepszej strony pokazał się Dawid Kubacki - po skoku na odległość 129,5 metra Polak był trzeci.

Z tej lokaty po jakimś czasie Kubackiego zepchnął Jurij Tepes (130,5 m), a następnie na trzecie miejsce wszedł Andreas Wank (135 m przy wietrze 1,75 m/s pod narty). Wkrótce mieliśmy też zmianę na szczycie tabeli - to za sprawą Jana Matury, który w słabszych warunkach (1,29 m/s) uzyskał 132,5 metra.

Kolejny znakomity skok oddał Maciej Kot. Polak w świetnych warunkach poleciał na odległość 135 metrów, a przy lądowaniu nawet się zachwiał (choć nie odzwierciedlały tego noty sędziów). Po odjęciu punktów za wiatr (2 m/s) był jednak dopiero ósmy.

W tym momencie komisja sędziowska ogłosiła dziesięciominutową przerwę związaną z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi...

Skoki po przerwie nie zachwycały - nieźle co prawda spisał się Michael Neumayer (130,5 m - dziesiąty), jednak dużo słabsze odległości uzyskiwali Peter Prevc (123,5 m) i Dimitrij Wasiliew (122,5 m). Ze skróconego do szesnastej beli rozbiegu startował Tom Hilde - 126,5 metra wystarczyło na siódme miejsce.

Bardzo dobry skok oddał Kamil Stoch. Przy wietrze 1,64 m/s pod narty Polak uzyskał 133 metry - w tym momencie był szósty. Co ciekawe, w czołowej piętnastce nadal było jeszcze dwóch naszych reprezentantów - Kubacki i Kot.

Fatalnie spisał się natomiast zwycięzca z Zakopanego, Anders Jacobsen. Norweg niemal spadł z progu, lądując zaledwie na 105 metrze - 41. lokata oznaczała pożegnanie z Okurayamą. Awansu do drugiej serii nie zapewnił sobie także Severin Freund (113 m), natomiast kończący pierwszą rundę Anders Bardal zakwalifikował się o włos (120,5 m i 28. miejsce).

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Jan Matura
Czechy
132.5
122.4
2
Daiki Ito
Japonia
130.5
121.5
3
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
129.0
120.5
4
Andreas Wank
Niemcy
135.0
120.0
5
Jurij Tepes
Słowenia
130.5
119.4
6
Kamil Stoch
Polska
133.0
119.2
7
Robert Kranjec
Słowenia
131.0
119.0
8
Tom Hilde
Norwegia
126.5
118.8
9
Dawid Kubacki
Polska
129.5
117.7
10
Wolfgang Loitzl
Austria
129.0
116.7
11
Maciej Kot
Polska
135.0
116.5
12
Michael Neumayer
Niemcy
130.5
115.6
13
Martin Schmitt
Niemcy
127.5
112.9
14
Taku Takeuchi
Japonia
129.0
111.2
15
Denis Kornilov
Rosja
127.0
110.7
16
Lukas Hlava
Czechy
130.5
110.6
17
Matjaz Pungertar
Słowenia
127.5
110.5
18
Vladimir Zografski
Bułgaria
124.0
109.3
19
Andreas Kofler
Austria
129.0
107.0
20
Dimitry Vassiliev
Rosja
122.5
105.6
21
Michael Hayboeck
Austria
128.5
104.9
22
Krzysztof Miętus
Polska
122.0
103.1
23
Peter Prevc
Słowenia
123.5
103.0
24
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
125.5
102.6
25
Peter Frenette
USA
129.5
102.5
26
Yuta Watase
Japonia
118.5
97.0
27
Jakub Janda
Czechy
119.0
95.8
28
Anders Bardal
Norwegia
120.5
94.1
29
Noriaki Kasai
Japonia
114.0
92.7
30
Piotr Żyła
Polska
117.5
90.3
31
Severin Freund
Niemcy
113.0
87.0
32
Sho Suzuki
Japonia
113.5
84.8
33
Ilja Rosliakov
Rosja
114.0
83.8
34
Roman Koudelka
Czechy
116.0
83.4
35
Junshiro Kobayashi
Japonia
108.5
79.1
36
Kim Rene Elverum Sorsell
Norwegia
108.5
78.1
37
Ole Marius Ingvaldsen
Norwegia
108.0
77.9
38
Maximilian Mechler
Niemcy
111.0
77.5
39
Takanobu Okabe
Japonia
113.0
75.9
40
Kento Sakuyama
Japonia
114.5
75.8
41
Anders Johnson
USA
110.0
74.2
42
Shohei Tochimoto
Japonia
105.5
70.5
43
Anders Jacobsen
Norwegia
105.0
69.4
44
Alexey Romashov
Rosja
107.0
69.0
45
Nejc Dezman
Słowenia
102.0
66.0
46
Hiroaki Watanabe
Japonia
101.0
63.8
47
Kenshiro Ito
Japonia
100.0
59.2
48
Tomaz Naglic
Słowenia
95.0
55.0
49
Shota Tanaka
Japonia
94.5
54.7
50
Jernej Damjan
Słowenia
97.5
53.9
51
Heung-Chul Choi
Korea Pd.
94.5
52.2
52
Chil-Ku Kang
Korea Pd.
100.0
50.2
53
Marco Grigoli
Szwajcaria
85.5
42.6
54
Dusty Korek
Kanada
70.0
9.4

Drugą serię, przy siedemnastej belce startowej, rozpoczął Piotr Żyła. Polak powtórzył swój wynik z pierwszej rundy, uzyskując 117,5 metra. W tym momencie prowadził, aczkolwiek raczej trudno uznać to za jakiś szczególny wyczyn po skoku jednego zawodnika. Nie utrzymał tej pozycji zresztą długo - wkrótce na pierwsze miejsce wychodzili kolejno Noriaki Kasai (120,5 m) i Anders Bardal (127 m). Nie znaczyło to jednak, że Polak zakończy rywalizację z jednym punktem - dużo słabsze wyniki wyskakali Jakub Janda (98,5 m), Yuta Watase (92 m) i Atle Pedersen Roensen (100 m).

Po kilku słabszych skokach zobaczyliśmy wreszcie lepszy występ - Peter Prevc objął prowadzenie po locie na odległość 127,5 metra. Liczyliśmy, że podobnie dobrze spisze się Krzysztof Miętus. Niestety, Polak dołączył do zawodników awansujących Piotra Żyłę, ale chyba nie o to nam chodziło... 102,5 metra w tym momencie dawało mu szóste miejsce.

Po skokach Dimitrija Wasiliewa (114 m - trzeci) i Andreasa Koflera (124,5 m - drugi) na belce usiadł Władimir Zografski. Bułar po chwili musiał jednak ją opuścić - i to na dłuższy czas, bo sędziowie zarządzili kolejną dziesięciominutową przerwę...

Wspomniana przerwa rozciągnęła się do niemal dwudziestu minut. Wznawiający rywalizację Zografski poleciał bardzo daleko (131 metrów), jednak po odjęciu 29,2 punktu za BARDZO silny wiatr pod narty (2,50 m/s) był drugi. Trzecie miejsce po chwili zajmował zaś Denis Korniłow (123,5 m).

Zmianę na prowadzeniu zanotowaliśmy po skoku Taku Takeuchi. Japończyk wylądował na 128 metrze (1,64 m/s = -19,2 punktu) - to dawało mu 1,2 pkt przewagi nad Prevcem. Jeszcze dalej poleciał Martin Schmitt (130,5 m), Niemiec był jednak trzeci (2,48 m/s pod narty).

Tymczasem Piotr Żyła nadal awansował - m.in. za sprawą Lukasa Hlawy (104,5 m) i Michaela Neumayera (93,5 m).

Na możliwość oddania skoku musiał chwilę poczekać Maciej Kot. Polak nie zachwycił - 112,5 metra może nie dawało jeszcze większego awansu Żyle, ale Kotowi wystarczało w tej chwili tylko na siódme miejsce. Jeszcze bliżej wylądował kolejny z naszych reprezentantów - Dawid Kubacki. 109 metrów oznaczało jedenaste miejsce...

Kibice przed telewizorami prawdopodobnie przebudzili się nieco podczas skoku Toma Hilde. Norweg bardzo dobrze spisywał się podczas sobotniego konkursu, nie zawiódł również w niedzielę. 134,5 metra (1,94 m/s pod narty) dały mu wyraźne prowadzenie, ale nie na długo - po chwili nieznacznie bliżej (ale w dużo słabszych warunkach) skoczył Robert Kranjec (134 m i 0,94 m/s).

Do rezultatów Hilde i Kranjca nie nawiązał Kamil Stoch. Polak uzyskał 127,5 metra (wiatr 1,46 m/s) i zapewnił sobie miejsce w dziesiątce (w tym momencie był trzeci). Tuż za nim znalazł się Jurij Tepes (128,5 m).

Walka o podium trwała - bardzo daleko, bo aż na 136 metrze, lądował Andreas Wank. To nie wystarczyło jednak, aby objąć prowadzenie - odjęto mu bowiem 22,8 punktu za wiatr 1,95 m/s.

Życiowej szansy na wysoką lokatę nie wykorzystał (po raz kolejny) Gregor Deschwanden. Szwajcar spadł na 108. metr i był piętnasty.

Gdyby komuś jeszcze brakowało dziwnych wydarzeń podczas weekendu ze skokami w Japonii, to z pomocą pospieszył Daiki Ito. Ostatni z reprezentantów gospodarzy spadł z belki startowej i zjechał po rozbiegu w pozycji leżącej... Szczęśliwie udało mu się wyhamować około półtora metra przed progiem - upadek stamtąd groziłby poważnymi konsekwencjami. Ito nie powtarzał skoku - został zdyskwalifikowany za start... na czerwonym świetle.

Jako ostatni na rozbiegu pojawił się Jan Matura. Czech wytrzymał presję i poleciał na odległość 133 metrów. To wystarczyło, aby pokonać Kranjca i odnieść drugie zwycięstwo w karierze!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Jan Matura
Czechy
132.5
133.0
247.0
2
Robert Kranjec
Słowenia
131.0
134.0
245.7
3
Andreas Wank
Niemcy
135.0
128.5
241.0
4
Tom Hilde
Norwegia
126.5
134.5
237.7
5
Kamil Stoch
Polska
133.0
127.5
228.6
6
Jurij Tepes
Słowenia
130.5
128.5
223.6
7
Taku Takeuchi
Japonia
129.0
128.0
220.9
8
Wolfgang Loitzl
Austria
129.0
123.5
220.7
9
Peter Prevc
Słowenia
123.5
127.5
219.7
10
Martin Schmitt
Niemcy
127.5
130.5
215.8
11
Vladimir Zografski
Bułgaria
124.0
131.0
215.4
12
Denis Kornilov
Rosja
127.0
123.5
211.2
13
Andreas Kofler
Austria
129.0
124.5
210.3
14
Maciej Kot
Polska
135.0
112.5
208.8
15
Anders Bardal
Norwegia
120.5
127.0
203.8
16
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
129.0
108.0
200.4
17
Dimitry Vassiliev
Rosja
122.5
114.0
198.0
18
Dawid Kubacki
Polska
129.5
109.0
197.2
19
Noriaki Kasai
Japonia
114.0
120.5
194.5
20
Peter Frenette
USA
129.5
114.0
187.6
21
Matjaz Pungertar
Słowenia
127.5
115.0
187.4
22
Piotr Żyła
Polska
117.5
117.5
186.9
23
Lukas Hlava
Czechy
130.5
104.5
184.8
24
Michael Hayboeck
Austria
128.5
110.0
184.0
25
Krzysztof Miętus
Polska
122.0
102.5
178.9
26
Michael Neumayer
Niemcy
130.5
93.5
168.2
27
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
125.5
100.0
163.8
28
Jakub Janda
Czechy
119.0
98.5
151.5
29
Yuta Watase
Japonia
118.5
92.0
147.2
30
Daiki Ito
Japonia
130.5
DSQ
121.5
31
Severin Freund
Niemcy
113.0
 
87.0
32
Sho Suzuki
Japonia
113.5
 
84.8
33
Ilja Rosliakov
Rosja
114.0
 
83.8
34
Roman Koudelka
Czechy
116.0
 
83.4
35
Junshiro Kobayashi
Japonia
108.5
 
79.1
36
Kim Rene Elverum Sorsell
Norwegia
108.5
 
78.1
37
Ole Marius Ingvaldsen
Norwegia
108.0
 
77.9
38
Maximilian Mechler
Niemcy
111.0
 
77.5
39
Takanobu Okabe
Japonia
113.0
 
75.9
40
Kento Sakuyama
Japonia
114.5
 
75.8
41
Anders Johnson
USA
110.0
 
74.2
42
Shohei Tochimoto
Japonia
105.5
 
70.5
43
Anders Jacobsen
Norwegia
105.0
 
69.4
44
Alexey Romashov
Rosja
107.0
 
69.0
45
Nejc Dezman
Słowenia
102.0
 
66.0
46
Hiroaki Watanabe
Japonia
101.0
 
63.8
47
Kenshiro Ito
Japonia
100.0
 
59.2
48
Tomaz Naglic
Słowenia
95.0
 
55.0
49
Shota Tanaka
Japonia
94.5
 
54.7
50
Jernej Damjan
Słowenia
97.5
 
53.9
51
Heung-Chul Choi
Korea Pd.
94.5
 
52.2
52
Chil-Ku Kang
Korea Pd.
100.0
 
50.2
53
Marco Grigoli
Szwajcaria
85.5
 
42.6
54
Dusty Korek
Kanada
70.0
 
9.4

klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »