Konkurs rozpoczęła tradycyjnie japońska grupa narodowa. Z czternastej belki najdalej w tej fazie rywalizacji poleciał Hiroaki Watanabe - Japończyk uzyskał 118,5 metra, dzięki czemu prowadził. Za nim plasował się weteran - Takanobu Okabe (117 m).
Watanabe długo utrzymywał się na prowadzeniu. Stosunkowo blisko jego osiągnięcia był Atle Pedersen Roensen (117,5 m), jednak do wyniku Japończyka zabrakło mu niespełna sześciu punktów; jeszcze lepiej spisał się Peter Frenette (118,5 m). Watanabe został pokonany jednak dopiero przez swojego rodaka - Daiki Ito przy umiarkowanym wietrze pod narty poszybował na odległość 127 metrów i wyszedł na czoło.
Serię dalekich skoków reprezentantów gospodarzy kontynuował Junshiro Kobayashi. Po locie na odległość 129,5 metra Japończyk był kolejnym liderem z tego kraju - na czele mieliśmy w tej chwili trzech zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni (a po chwili czterech - Kento Sakuyama wylądował na 124. metrze).
Taka sytuacja nie trwała jednak zbyt długo - japońską grupę rozbił Gregor Deschwanden, który skokiem na odległość 128 metrów wszedł na drugie miejsce.
Całkiem nieźle spisał się Krzysztof Miętus. Polak poleciał na odległość 122,5 metra - w tym momencie dawało mu to piątą lokatę i pewny awans do drugiej serii. Później jednak okazało się, że nie taki pewny - naszego skoczka zdyskwalifikowano za nieprawidłowy kombinezon...
Nieco dalej w klasyfikacji plasowali się kolejni nasi reprezentanci - Piotr Żyła (117,5 m) i Dawid Kubacki (122,5 m). Ten drugi mógł już przygotowywać się do startu w finale; pierwszy - musiał jeszcze poczekać...
Niezły wynik zanotował Noriaki Kasai - 127,5 metra dawało Japończykowi trzecie miejsce. Po chwili na czoło wyszedł za to doskonale spisujący się w trakcie tego weekendu Jan Matura - Czech uzyskał 132 metry. Jeszcze dalej poleciał Jurij Tepes (133,5 m), jednak uczynił to w korzystniejszych warunkach i musiał uznać wyższość Matury.
Kolejnym Słoweńcem, który poleciał bardzo daleko, był Robert Kranjec. Mistrz świata w lotach uzyskał 137 metrów, jednak również on nie był w stanie objąć prowadzenia - do Matury tracił 1,6 punktu.
Pewny awansu do drugiej serii po swoim skoku mógł być Maciej Kot - choć trzeba przyznać, że 121 metrów nie było jakimś rewelacyjnym wynikiem Polaka (dopiero jedenasta lokata).
Tymczasem Słoweńcy nadal latali daleko - przy bardzo silnym wietrze pod narty (2,15 m/s) na odległość 135,5 metra poleciał Peter Prevc. Po odjęciu ponad 25 punktów był jednak dopiero siódmy.
Bardzo dobrze spisał się Tom Hilde - 136 metra dawało mu trzecie miejsce. Dużo bliżej lądował za to Kamil Stoch, któemu 127,5 metra (przy wietrze 1,07 m/s) wystarczało w tym momencie na zajęcie dziewiątego miejsca.
Zaskakująco słabo spisali się skoczkowie z czołówki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (choć, trzeba przyznać, warunki im nie pomagały). Andreas Kofler uzyskał 120 metrów i odpadł z rywalizacji, Severin Freund był dwunasty (128 m), Anders Jacobsen - dziewiętnasty (125,5 m). Startujący jako ostatni Anders Bardal nie zawiódł - 138 metrów przy wirującym wietrze (choć wiejącym głównie pod narty - 1,66 m/s) pozwoliło mu na półmetku zajmować czwartą lokatę.
Wyniki po I serii
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Jan Matura
132.0
128.7
2
Robert Kranjec
137.0
127.1
3
Tom Hilde
136.0
125.7
4
Anders Bardal
138.0
125.0
5
Jurij Tepes
133.5
124.2
6
Michael Neumayer
130.0
117.5
7
Junshiro Kobayashi
129.5
117.3
8
Gregor Deschwanden
128.0
116.6
9
Peter Prevc
135.5
116.2
10
Kamil Stoch
127.5
116.0
11
Noriaki Kasai
127.5
115.8
12
Dimitry Vassiliev
126.5
114.2
13
Severin Freund
128.0
114.1
14
Daiki Ito
127.0
111.2
15
Lukas Hlava
124.0
110.0
16
Wolfgang Loitzl
124.0
109.4
17
Andreas Wank
128.0
109.0
Ole Marius Ingvaldsen
127.5
109.0
19
Maciej Kot
121.0
108.2
20
Anders Jacobsen
125.5
107.1
21
Maximilian Mechler
128.0
105.7
22
Michael Hayboeck
119.5
104.4
23
Taku Takeuchi
116.0
102.8
24
Dawid Kubacki
122.5
101.0
25
Kento Sakuyama
124.0
100.5
26
Jakub Janda
123.0
99.7
27
Martin Schmitt
119.5
99.4
28
Hiroaki Watanabe
118.5
99.0
29
Piotr Żyła
117.5
97.4
Peter Frenette
118.5
97.4
31
Yuta Watase
119.5
96.1
32
Denis Kornilov
116.0
95.1
33
Matjaz Pungertar
120.5
93.9
34
Atle Pedersen Roensen
117.5
93.3
35
Andreas Kofler
120.0
92.3
36
Takanobu Okabe
117.0
89.4
37
Kenshiro Ito
114.0
85.5
38
Kim Rene Elverum Sorsell
114.0
85.2
39
Roman Koudelka
111.5
83.2
40
Jernej Damjan
114.5
79.6
41
Anders Johnson
109.5
78.0
42
Vladimir Zografski
109.5
76.2
43
Alexey Romashov
110.5
74.1
44
Shohei Tochimoto
107.5
74.0
45
Marco Grigoli
106.5
71.3
46
Ilja Rosliakov
103.5
68.6
47
Heung-Chul Choi
105.0
68.0
48
Dusty Korek
104.0
57.4
49
Chil-Ku Kang
98.5
55.3
50
Nejc Dezman
98.5
55.1
51
Shota Tanaka
95.0
54.9
52
Sho Suzuki
83.0
30.8
53
Krzysztof Miętus
122.5
DSQ
54
Tomaz Naglic
110.0
DSQ
W drugiej serii belka startowa pozostała ustawiona na pozycji czternastej. Już jako drugi w finale startował Piotr Żyła. Polak nieznacznie poprawił się w stosunku do pierwszej serii, uzyskując 119 metrów. To jednak nie dało mu prowadzenia - chwilę wcześniej 118,5 metra w trudniejszych warunkach uzyskał Peter Frenette, Amerykanin wyprzedził więc naszego reprezentanta.
Mimo wszystko Żyła nie tylko utrzymał swoją lokatę po pierwszej serii, ale nawet awansował - dużo bliżej lądowali bowiem Hiroaki Watanabe (107,5 m), Jakub Janda (108 m) i Kento Sakuyama (110 m).
W porównaniu do nich nieźle skoczył Martin Schmitt - 122 metry dały mu prowadzenie i - podobnie jak w przypadku Żyły - awans o kilka pozycji. Pozycji lidera nie wywalczył w tym momencie Dawid Kubacki, ale 118 metrów sprawiło, że był drugi - niemal osiem punktów za Niemcem.
Czego nie zrobił Kubacki, dokonał Takeuchi - Japończyk przy dużo silniejszym wietrze pod narty (1,68 m/s = -19,7 punktów) uzyskał 130,5 metra. Mimo wyjątkowo korzystnych warunków wyszedł na prowadzenie, a jego przewaga nad Schmittem wynosiła 10,1 punktu.
Przed skokiem Andersa Jacobsena raczej pewne było, że za chwilę będziemy mieli zmianę na prowadzeniu - w końcu Norweg jest zwycięzcą poprzednich zawodów z cyklu Pucharu Świata. Podopieczny Alexandra Stoeckla nie zawiódł - 127,5 metra pozwoliło mu wyjść na pierwsze miejsce, ale tylko z niewielką przewagą (niespełna trzy punkty nad Takeuchim).
Rewelacyjną odległość uzyskał za to Maciej Kot - Polak lądował aż na 138 metrze! Mimo ponad 22 punktów odjętych za silny wiatr pod narty (1,91 m/s) prowadził z dużą przewagą - można było być niemal pewnym, że zaliczy spory awans w stosunku do miejsca zajmowanego na półmetku.
I rzeczywiście - za naszym reprezentantem plasowali się Ole Marius Ingvaldsen (ten to nawet za Kubackim i Żyłą - 97,5 m), Andreas Wank (131,5 m), Wolfgang Loitzl (128 m) i Lukas Hlava (124 m). Lepsi od Kota okazali się jednak Daiki Ito (135,5 m - prowadzenie), Severin Freund (130,5 m przy słabszym wietrze - drugie miejsce) i Dimitrij Wasiliew (131 m - prowadzenie).
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem po pierwszej serii był Kamil Stoch, jednak dziesiąta lokata raczej go nie satysfakcjonowała. W drugiej serii na pewno chciał więc powalczyć o awans - nie wyszło. 129 metry wystarczyły tylko na czwartą lokatę, tuż przed Kotem... Szanse na czołową dziesiątkę nadal były, ale pod warunkiem, że kilku zawodników zepsuje swoje skoki.
I tak się działo - słabsze skoki zaliczyli Peter Prevc (119,5 m), Gregor Deschwanden (118,5 m), Junshiro Kobayashi (114 m) i Jurij Tepes (119,5 m). Wtedy mogliśmy być pewni, że w TOP10 znajdzie się nie tylko Stoch, ale i Kot!
Walka o podium i zwycięstwo zaczęła się na dobre wraz ze skokiem Andersa Bardala. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata poleciał na odległość 130 metrów i prowadził. Jeszcze dalej, niż w pierwszej serii, poleciał Tom Hilde - Norweg przy bardzo silnym wietrze pod narty (2,10 m/s) uzyskał aż 139 metrów - był pierwszy, spychając kolegę z drużyny na drugie miejsce (tym samym mieliśmy już pewność, że po japońskim weekendzie liderem PŚ nadal będzie Gregor Schlierenzauer).
Do wyniku Hilde nie zbliżył się Robert Kranjec - 130,5 metra wystarczyło jednak na drugie miejsce i podium. Na górze skoczni pozostał już tylko Jan Matura, który miał ogromne szanse na życiowy sukces. Czech wytrzymał presję - 135 metrów dało mu pierwsze w karierze zwycięstwo!
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Jan Matura
132.0
135.0
249.5
2
Tom Hilde
136.0
139.0
248.8
3
Robert Kranjec
137.0
130.5
244.4
4
Anders Bardal
138.0
130.0
242.3
5
Dimitry Vassiliev
126.5
131.0
235.8
6
Daiki Ito
127.0
135.5
235.4
7
Severin Freund
128.0
130.5
235.1
8
Michael Neumayer
130.0
128.5
234.9
9
Kamil Stoch
127.5
129.0
233.1
10
Maciej Kot
121.0
138.0
231.8
11
Noriaki Kasai
127.5
123.5
225.1
12
Jurij Tepes
133.5
119.5
224.6
13
Andreas Wank
128.0
131.5
223.5
14
Anders Jacobsen
125.5
127.5
220.1
15
Peter Prevc
135.5
119.5
218.7
16
Taku Takeuchi
116.0
130.5
217.5
17
Lukas Hlava
124.0
124.0
217.4
18
Wolfgang Loitzl
124.0
128.0
215.9
19
Gregor Deschwanden
128.0
118.5
210.3
20
Michael Hayboeck
119.5
120.0
207.8
21
Martin Schmitt
119.5
122.0
207.4
22
Junshiro Kobayashi
129.5
114.0
202.3
23
Dawid Kubacki
122.5
118.0
199.6
24
Maximilian Mechler
128.0
117.5
198.9
25
Peter Frenette
118.5
118.5
197.9
26
Piotr Żyła
117.5
119.0
197.8
27
Kento Sakuyama
124.0
110.0
183.5
28
Jakub Janda
123.0
108.0
176.1
29
Hiroaki Watanabe
118.5
107.5
174.7
30
Ole Marius Ingvaldsen
127.5
97.5
164.6
31
Yuta Watase
119.5
96.1
32
Denis Kornilov
116.0
95.1
33
Matjaz Pungertar
120.5
93.9
34
Atle Pedersen Roensen
117.5
93.3
35
Andreas Kofler
120.0
92.3
36
Takanobu Okabe
117.0
89.4
37
Kenshiro Ito
114.0
85.5
38
Kim Rene Elverum Sorsell
114.0
85.2
39
Roman Koudelka
111.5
83.2
40
Jernej Damjan
114.5
79.6
41
Anders Johnson
109.5
78.0
42
Vladimir Zografski
109.5
76.2
43
Alexey Romashov
110.5
74.1
44
Shohei Tochimoto
107.5
74.0
45
Marco Grigoli
106.5
71.3
46
Ilja Rosliakov
103.5
68.6
47
Heung-Chul Choi
105.0
68.0
48
Dusty Korek
104.0
57.4
49
Chil-Ku Kang
98.5
55.3
50
Nejc Dezman
98.5
55.1
51
Shota Tanaka
95.0
54.9
52
Sho Suzuki
83.0
30.8
53
Krzysztof Miętus
122.5
DSQ
54
Tomaz Naglic
110.0
DSQ
klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »