Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem PŚ Sven Hannawald i Martin Schmitt zdają się wreszcie odzyskiwać formę. Martin od sezonu 2000/2001 prawie nie bywał dłużej "dawnym Martinem". Forma Hanniego także wskutek kontuzji podlegała dużym wahaniom, jednak od Mistrzostw Świata nie skacze on tak dobrze, jak przedtem.
Słaba forma skoczków ma wiele wspólnego z nowymi kombinezonami, do których trudno się przyzwyczaić. Samo ich wprowadzenie jest oczywiście słuszne - wszyscy pamiętamy austriackie "hip hopowe" kombinezony, których osobliwy krój wykorzystywał lukę w przepisach. Teraz kombinezony mają być węższe (6 centymetrów więcej, niż obwód ciała) i, co najważniejsze, nie ma punktów pomiarowych. Zgodność wymiarów kombinezonu z wymiarami skoczka można sprawdzać w dowolnym punkcie stroju.
Takie kombinezony dają jednak wyraźnie mniejsze noszenie. Jest to problem choćby dla Hanniego, którego mocną stroną jest przede wszystkim technika lotu; to, co Niemcy nazywają "czuciem powietrza". Choćby dlatego zresztą Sven nie lubi małych skoczni - im mniejszy obiekt, tym krócej trwa faza lotu, a większe znaczenie ma odbicie. Jeśli nowe kombinezony mają kogoś faworyzować, to przede wszystkim skoczków o bardziej atletycznej budowie. Mniejszy opór powietrza może także minimalnie zwiększać prędkość na progu (czyżby Szwajcarzy wyczuli pismo nosem i dlatego szlifowali akurat fazę najazdu?). Być może lekkie preferencje dla zawodników "dużych", mocniejszych to kolejna próba poradzenia sobie z problemem niedowagi u skoczków - wcześniej krótko pojawiały się pomysły takie, jak np. wyliczanie długości nart według wagi, a nie wzrostu.
Skoczkowie jednak nie załamują się. Hannawald na niekorzystne dla niego parametry kombinezonu odpowiedział intensywnym treningiem. Zdaje się to dawać efekty: Sven mówi, że odzyskuje już to "czucie powietrza". Cieszy się już na nowy sezon i nie chce powtórzyć koszmaru sprzed roku.
Martinowi Schmittowi teoretycznie nowe kombinezony powinny pasować i wydaje się, że tak jest. Po początkowej krytyce ostatecznie poczuł się w nich dobrze. Twierdzi, że znajduje się już na wysokim poziomie, że ma "prawie wszystkie stare, optymalne parametry". Trener Steiert chce, aby obaj skoczkowie już w Kuusamo wrócili na pozycje liderów drużyny.