Do zawodów Pucharu Świata w Wiśle i Zakopanem pozostał niespełna miesiąc. Przygotowania do obu imprez są już bardzo zaawansowane, a organizatorzy zapowiadają wiele atrakcji dla kibiców.
Najlepsi skoczkowie świata przyjadą do Polski po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni. Na 9 stycznia zaplanowano konkurs indywidualny w Wiśle, natomiast w dniach 11-12 stycznia rywalizować będą w Zakopanem (drużynowo i indywidualnie).

- Pierwszy raz w historii Puchar Świata będzie rozgrywany w dwóch miejscach w Polsce. To wielki sukces organizacyjny Polskiego Związku Narciarskiego - mówi Apoloniusz Tajner. - W chwili obecnej obie miejscowości są przygotowane do przeprowadzenia zawodów, skocznie również są gotowe i z tej strony nic nie zagraża imprezom. Życzymy sobie dobrej pogody podczas konkursów. Swój udział zapowiedzieli wszyscy najlepsi zawodnicy na świecie.



Od oddania do użytku skoczni w Wiśle-Malince minęło już niemal pięć lat. W tym czasie na obiekcie im. Adama Małysza odbywały się zawody Pucharu Kontynentalnego, mistrzostwa Polski, Letnia Grand Prix, jednak po raz pierwszy zagości tu Puchar Świata.

- Po ostatnim spotkaniu Komitetu Organizacyjnego mam prawo sądzić, że pod względem organizacyjnym w 95% jesteśmy już przygotowani - twierdzi Andrzej Wąsowicz, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego. - Osoby odpowiedzialne za poszczególne elementy przygotowań zapewniły, że praktycznie wszystko jest już dopięte. Pozostaje jeszcze kwestia skoczni, tu czekaliśmy na mrozy. Myślę, że na dniach skocznia ruszy, w miarę sprzyjających temperatur cały czas jest naśnieżana.

Organizatorzy zawodów zapowiadają, że atrakcje czekają na kibiców nie tylko na skoczni:

- Po rozgrywanych w Wiśle Letnich Grand Prix tradycją stało się, że bezpośrednio po zakończonych kwalifikacjach czołowa dziesiątka zawodników bierze udział w uroczystym wręczeniu numerów startowych. Będzie to miało miejsce w amfiteatrze w centrum miasta. A wcześniej zapraszamy na koncert gwiazdy wieczoru - będzie to Kamil Bednarek z zespołem - zapowiada burmistrz Wisły Jan Poloczek.



Skocznia w Wiśle jest gotowa na przyjęcie ok. dziewięciu tysięcy kibiców i - jak twierdzą organizatorzy - zainteresowanie biletami jest bardzo duże. Ostatnie bilety na miejsca siedzące można kupić w wiślańskim sklepie "Wiślaczek". Z kolei za pośrednictwem serwisu www.kupbilet.pl można kupić bilety na miejsca stojące. Bilety na treningi i kwalifikacje dostępne będą przy wejściu na skocznię.

W przeciwieństwie do Wisły, Zakopane ma już ogromne doświadczenie w organizacji zawodów tej rangi - Puchar Świata odbędzie się tu już po raz dwunasty z rzędu! Wielka Krokiew jest już gotowa do skakania, a jako pierwsi w tym sezonie mogli ją wypróbować kadrowicze przygotowujący się do startów w Engelbergu i Lahti.



- Podpisaliśmy już większość umów, a w tej chwili trwają prace związane z przygotowaniem infrastruktury wokół skoczni. W ciągu dwóch tygodni pod Wielą Krokwią staną kontenery dla ekip, mosty do bezkolizyjnych przejść dla kibiców oraz trybuny. Na skoczni nie zabraknie oczywiście także telebimu pokazującego przebieg zawodów. Jesteśmy pewni, że wszystko uda się zorganizować na czas - mówi Wojciech Gumny, event manager PŚ w Zakopanem.

Sprzedaż biletów na oba konkursy w Zakopanem jeszcze trwa. Organizatorzy przygotowali po 13 200 wejściówek na każdy dzień, można je nabyć za pośrednictwem serwisu www.kupbilet.pl oraz w czterech zakopiańskich biurach turystycznych.

- Prognozy pogody są optymistyczne - kontynuuje Gumny. - Po krótkim ociepleniu na przełomie roku w styczniu powrócą mrozy. Zapraszamy wszystkich sympatyków skoków narciarskich do kibicowania pod Wielką Krokwią. Co roku można tu spotkać fanów z całego kraju. Mam nadzieję, że na trybunach pojawi się także wielu mieszkańców naszych okolic - z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego - zakończył.