Kilka dni temu w Rumunii odbyły się mistrzostwa kraju. Wśród zaproszonych gości był Walter Hofer, który oglądał nowe obiekty w Rasnovie.
O rumuńskich skoczkach jeszcze nie dawno wiedziało niewielu. Teraz regularnie występują w zawodach niższej rangi FIS. Być może niedługo doczekamy się ich startów w Pucharze Świata.

Odbudowa skoków w tym kraju zaczęła się w 2007 roku, kiedy to austriacka firmy OMV podpisała umowę z Rumuńskim Związkiem Narciarskim. Celem projektu "OMV Move & Jump" było umożliwienie rumuńskim skoczkom znalezienia się w czołowej dziesiątce w skali światowej w ciągu dziesięciu lat. Pierwszym krokiem współpracy było rozpoczęcie budowy pierwszego centrum skoków narciarskich w Rumunii w czerwcu 2009. Nowoczesne centrum skoków narciarskich zbudowano zgodnie z wymogami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Na początku obiekt składał się z trzech skoczni (K15, K35 i K64) dla dzieci i młodych zawodników. W październiku 2012 r. ukończono budowę dwóch kolejnych skoczni K64 (HS 71) i K90 (HS 100). Z obiektu można korzystać latem i zimą. Na nowej skoczni HS 100, 19 i 20 stycznia 2013 r., odbędą się cztery konkursy FIS Cup.

Otwarcie całego obiektu tej wiosny było pierwszym istotnym wydarzeniem w ramach tego wyjątkowego projektu.
- Sześć lat temu dokonaliśmy oceny i stwierdziliśmy niebezpieczną sytuację. Podobnie jak w niektórych krajach jedyną szansą na trening młodych rumuńskich zawodników był wyjazd za granicę. Od tego czasu sprawy rozwinęły się w przyśpieszonym tempie. Podczas otwartych mistrzostw Rumunii (z udziałem Bułgarii i Węgier) dwa tygodnie temu można było zobaczyć owoce tej pracy. Rumunia jest na drodze do międzynarodowej sceny sportowej. Jedna zawodniczka (Dana Haralamble) zakwalifikowała się nawet już na Igrzyska Olimpijskie w Soczi. (..) W ramach Europejskich Igrzysk Olimpijskich Młodzieży tej zimy na nowej skoczni K90 zostaną nawet przeprowadzone międzynarodowe zawody. Ponadto w tym obiekcie odbędzie się pierwszy Puchar Świata kobiet w skokach narciarskich w sezonie 2013/14 - powiedział dyrektor Pucharu Świata, Walter Hofer, który był na miejscu i wyrażał się entuzjastycznie o całym przedsięwzięciu.

W mistrzostwach wzięło udział ponad 80 zawodników. zawody rozgrywano na trzech skoczniach K15, K35 i K64. Ustanowiono nowy rekord skoczni na obiekcie K35: 40 m w wykonaniu 14-letniego Stefana Blegi, oraz rekord na skoczni K64 w wykonaniu Remusa Tudora - 72 m.

Wyniki mistrzostw:
1. Iulian Pitea - 66,5/64 - 230 pkt.
2. Remus Tudor - 64/67.5 - 229,9 pkt.
3. Eduard Torok - 64,5/63 - 221,3 pkt.
4. Valentin Tatu - 66/62,5 - 220,7 pkt.
5. Robert Buzescu - 56/62 - 189 pkt.