Ostatnimi dniami Niemieccy skoczkowie trenowali na igelicie w Hinterzarten. Niestety grypa przeszkodziła w przygotowaniach do sezonu Svenowi Hannawaldowi i Niemiec musiał odpoczywać w domu. Pod jego nieobecność najlepsze wyniki miał osiągać Martin Schmitt - ten jednak skacze słabo. Jak pisze prasa niemiecka, Schmitt jakby stracił czucie lotu, jego skoki są niepewne, krótkie. Wolfgang Steiert - trener niemieckiej reprezentacji uważa, że obecnie Schmitt prezentuje się przeciętnie, ale to nie znaczy, że straci swoją pozycję w drużynie.
U naszych zachodnich sąsiadów, gdzie wymagania są bardzo duże, nie brak głosów, że kariera Schmitta może dobiec końca. "Miał swa znakomite sezony, po ubiegłorocznej operacji kolana nie odzyskał już formy. Nie wiem, czy pozwoli mu na to zdrowie?" - podsumowuje Claus Hoerl, szef Komitetu Organizacyjnego Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie.
Według Niemców, następcą Schmitta ma być Michael Mechler. 19-latek, który dobrze skakał w tym roku na igelicie. Niemców cieszy powrót do zdrowia 20-letniego Hockego. Przed 7 tygodniami miał groźny upadek na skoczni, złamał kręg piersiowy. Wznowił już treningi, ale w pierwszych konkursach pucharowych na pewno nie wystartuje.