Klimek skakał z poważną wadą wzroku
Opublikowano: 8 sierpnia 2012, 08:58
Jedna z największych nadziei polskich skoków, Klemens Murańka ma poważną wadę wzroku. Skoczek jest już po pierwszym zabiegu laserowym, czekają go jeszcze dalsze, ale lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze i będzie mógł skakać.
Dziś zakopiańczyk ma już prawie 18 lat. Głośno zrobiło się o nim, kiedy miał zaledwie dziesięć - wtedy na Wielkiej Krokwi skoczył na odległość 135 metrów, a media rozdmuchały sprawę, bowiem był to spory wyczyn, jak na tak młodego zawodnika. Na swoim koncie ma już medale w seniorskich mistrzostwach Polski, w minionym sezonie stawał na podium Pucharu Kontynentalnego. Niestety tego lata formą nie błyszczy.
Podobno Klemens coraz gorzej widział. Stwierdzono u niego poważną wadę wzroku. Teraz jest już po pierwszym zabiegu laserowym, a lekarze, którzy leczą Klimka nie mogą się nadziwić, kto dopuścił młodziana do skakania z tak poważną wadą wzroku.
- Nie mam o to pretensji do samego skoczka, on nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Ale, gdzie był lekarz, który wydał zgodę na skakanie? - pyta Piotr Voigt, konsultant w prywatnej klinice okulistycznej w Krakowie.
Autor: Paweł Stawowczyk
Źródło: wiadomość Dziennik Polski
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
aaa
09.08.2012, 10:56
no i dlatego skoczył na Krokwi daleko bo myślał że to bliżej i się nie bał
Labrador
08.08.2012, 19:03
@na oko- masz wadę wzroku? Bo widzisz... Kiedy masz takową to często wydaje Ci się, że wszystko jest normalnie. Innych oczu nie masz i po prostu patrzysz na świat takim jakim jest. Jasne, są przesłanki, że widzisz może nieco gorzej od innych. Ale rzadko kiedy wydaje się, że to jest dużo. Ja mam wadę -2;-1,75. Myślałem, że mam jakieś -0,75, coś w tych okolicach, a tu nagle taka niespodzianka... Nie spodziewałem się tego zupełnie, a okazało się, że świat w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej. Klimkowi też mogło wydawać się, że wszystko jest w miarę normalnie...
na oko
08.08.2012, 16:12
Najdziwniejsze że wady wzoru nie dostrzegł sam zawodnik oraz jego rodzice. Musiała być "straszna" ...
Co lekarza interesuje wada wzroku skoczka, której sam zainteresowany nie do0strzegł? Przecież skoczek nie strzela z karabinu.
le to dziwne że o kontuzjach zawodników nie piszecie a o jakichś wizytach lekarskich niektórych piszecie. Rozumiem że reszta naszych zawodników ma końskie zdrowie i nigdy lekarzy nie odwiedza nawet z kaszlem czy z grypą
Lestek
08.08.2012, 09:26
Optyk Voigt? Czyżby szef Wisły Kraków z początku lat 90. nurkujący z lubością w sędziowskim szambie?
fan
08.08.2012, 09:09
No własnie przezież zawodnicy przechodzą szczegółowe badania lekarskie co roku i jak to możliwe, że tego nie wykryli?
Przecież ten młody człowiek mógł doznać bardzo poważnej kontuzji i pożegnać się ze sportem na zawsze.