O tym, że Harri Olli zdecydował się na powrót do skoków narciarskich, głośno jest już od jakiegoś czasu. Jednak dopiero teraz sam zainteresowany zdecydował się na przerwanie milczenia.
Harri Olli jest znany ze swojej ‘silnej’ osobowości, więc nic dziwnego, że decyzja o powrocie do skoków została podjęta głównie przez samego skoczka. Pomysł Harriego, aby znów zacząć skakać, został jednak w pełni poparty przez jego trenera klubowego, Kimmo Kykkäsena.

- Pewnego razu obudziłem się w środku nocy i zacząłem się zastanawiać, jakby to było znowu wrócić na skocznię. Wszystko wydawało się możliwe od strony technicznej, więc z samego rana zadzwoniłem do Kimmo i powiedziałem mu o moich przemyśleniach. Ten poparł mnie całkowicie, co jeszcze mnie podbudowało - opowiada entuzjastycznie Harri Olli.

Chociaż Olli nie został nominowany do kadry A na przyszły sezon, nie załamuje rąk:

- Igrzyska Olimpijskie w Soczi są dla mnie najważniejszym celem. Nie ma więc powodów do pośpiechu. Natomiast w 2017 roku odbędą się mistrzostwa świata w Lahti, więc nie będę miał daleko na skocznię, a do tego czasu jeszcze zdążę się znakomicie przygotować - śmieje się skoczek.

- Nie myślę jednak zbyt dużo o nadchodzącym sezonie. Chciałbym się do niego przygotować w spokoju, tak aby nie skończył się dla mnie zbyt szybko - dodaje na koniec.