Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
21
22
23
24
25
28
29
30
31
październik 2024
Najbliższe zawody
22.11.2024, godz. 16:15
Lillehammer HS-140
PŚ mix

O bohaterach piszą wszyscy. O Ammannie, który wygrał wszystko, co było do wygrania, czy o Małyszu, który powrócił do wielkiej formy. Ja, subiektywnie, napiszę o tych, którym do zwycięzców daleko (lub trochę bliżej). Tak więc dziesiątka największych "anty - bohaterów" sezonu:

10. Takanobu Okabe - 39-letni skoczek ani myśli o zakończeniu kariery. Trener, Kari Ylianttila zabrał go nawet na Igrzyska (piąte w jego karierze), ale... nie dał mu szansy startu. Takanobu musiał obejść się smakiem. Zostało mu oglądanie konkursu z trybun (powinien się cieszyć, nie każdy miał taką możliwość).

9. Pascal Bodmer - na początku sezonu uważany za nową gwiazdę niemieckich skoków po jednym "wyskoku" w Kuusamo na 2 miejsce. Niestety, nic z tego nie wyszło. Z każdym kolejnym konkursem było coraz gorzej. Chociaż winę za fatalny występ na Olimpiadzie można ostatecznie zrzucić na zepsuty zamek od kombinezonu :)

8. Bjoern Einar Romoeren - Kuusamo, podobnie jak u Bodmera, świetne. Potem, niestety, tendencja spadkowa. W dodatku afera związana z nielegalnym skokiem w Oslo i palec złamany z wściekłości mówią same za siebie.

7. Kamil Stoch - kiepska forma przez cały sezon. Bywały też lepsze konkursy, jednak było ich mniej niż więcej :) Dobre, a nawet świetne skoki oddawał na MŚ w Planicy, jednak nie pomogło to zdobyć Polakom medalu. Nowy rekord życiowy, którym Kamil o mało co nie pobił rekordu Polski Małysza, nic nie dał. Chyba tylko satysfakcję, że nie jest tak źle.

6. Andreas Kuettel - mistrz świata z Liberca już dawno zgubił swoją mistrzowską formę. Nawet sukcesy najlepszego kolegi, Simona Ammanna, go nie podbudowały. W dodatku jego żona (nawiasem mówiąc Polka) podobno kibicuje Adamowi Małyszowi.

5. Wolfgang Steiert - były trener Rosjan został zwolniony po ich fatalnym występie na Olimpiadzie. Oficjalnie jednak przez pierwsze kilka dni podawane było, iż sam zrezygnował, jednak prawda wyszła na jaw. Przez miniony sezon jego podopieczni regularnie zajmowali ostatnie miejsca w stawce, co każdego by podłamało.

4. Martin Schmitt - kiedy w sezonie 2008/2009 wrócił do dobrej formy, wszyscy mówili już o jego reaktywacji. Niestety, kolejny sezon nie był już tak pomyślny. Po kilku kiepskich konkursach wycofał się z powodu wycieńczenia organizmu. Podobno lekarze stwierdzili, że ma energię 80 - latka. Na szczęście wrócił już w Vancouver, ale Igrzyska wypadły w jego wykonaniu dosyć średnio.

3. Janne Ahonen - po rocznej przerwie wrócił, żeby wygrywać, ale niestety życie miało inne plany. Turniej Czterech Skoczni (jego mocny punkt) przegrał tylko z Andreasem Koflerem, natomiast na Igrzyskach Olimpijskich uszkodził sobie podczas upadku nogę i sezon mógł już uważać za zakończony. Próbował jeszcze sił w następnych konkursach, jednak nic z tego nie wyszło.

2. Gregor Schlierenzauer - wbrew pozorom, jakoby był jednym z najlepszych skoczków sezonu, tak naprawdę przegrał wszystko, co chciał osiągnąć. TCS z Koflerem, Ahonenem i Loitzlem (nawet nie załapał się na podium), złoto olimpijskie z Ammannem i Małyszem (a przecież był faworytem), małą Kryształową Kulę z Robertem Kranjcem, a MŚ w lotach i wielką Kryształową Kulę z Ammannem. Czyżby chciał zabrać Loitzlowi tytuł "zawodnika drugiego miejsca" z zeszłego sezonu?

1. Dmitri Vassiliev - moim zdaniem największy przegrany sezonu. Do Igrzysk przygotowywał się już od zeszłego i szło mu całkiem nieźle. Niestety, kontuzja wykluczyła go z PŚ. Miał wrócić w Vancouver, niestety, na treningu przez Igrzyskami kontuzja się odnowiła i o walce o medale nie mogło być mowy.

Tak wygląda dziesiątka tych, którzy minionego sezonu do udanego raczej zapisać nie mogą.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2010 - wszystkie artykuły
Komentarze
Bartt
@Nadia21

Mówiąc o Schlierenzauerze mówimy o zawodniku, któremu wygrywanie zawodów przychodziło do tej pory z taką łatwością, że mogło się wydawać że mamy do czynienia z absolutnie najwybitniejszą postacią jaka kiedykolwiek pojawiła się w światowych skokach. 33 zwycięstwa przed ukończeniem 20 roku życia, podczas gdy wcześniej w tym wieku nikt nie osiągnął nawet 15, to wynik wręcz kosmiczny. Tak dominował i przeskakiwał wszystkich, że nawet specjalnie dla niego (po sławetnym wyczynie w Vikersund) wymyślono nowy system punktacji... Latem, mimo kontuzji, startując w ledwie 3 konkursach, 2 razy wygrał. Wyczyny te, bicie wszelkich rekordów w tak młodym wieku, kazało patrzeć na niego zupełnie inaczej niż na któregokolwiek innego z potencjalnych "faworytów". Tak jak w ubiegłych latach, w tym sezonie Schlierenzauer miał wygrywać. TYLKO wygrywać. Nie być drugi czy trzeci. Dla niego te miejsca to porażka. To że przegrał nie tylko z Ammannem, ale nawet z weteranem Małyszem to dla niego zimny prysznic i rozczarowanie. Na pewno. Owszem, patrząc z perspektywy czasu można trochę zmienić punkt widzenia i tłumaczyć to sobie tak, jak robi to wielu na tym forum, tzn. że jest jeszcze młody, że pierwsza olimpiada, że 3 miejsca też dobre, bo Ahonen nigdy nie miał medalu itp itd... Ale patrząc przez pryzmat tego co wyprawiał choćby w ubiegłym sezonie, można mówić o roczarowaniu i to sporym... A że jeszcze wiele osiągnię, to w to nie wątpie. Być może faktycznie JEST największym talentem w historii... Ale mówimy o sezonie 2009/10 i w sezonie 2009/10 tego nie potrwierdził...
(03.04.2010, 21:49)
Ghontheon
Jak dla mnie najbardziej przegranymi są Gregor Schlierenzauer,Dimitri Vassiliev i Janne Ahonen. Ten pierwszy nie był w stanie nawiązać walki z Simonem Ammannem a na IO równierz z Adamem Małyszem.Tan drugi przez kontuzję nie wystartował na IO i od tego czasu skoki w Rosji upadły.Bez Vassilieva rosja jest jak polska bez Małysza a nawet gorzej.Ten trzeci też prtzez kontuzję dużo stracił i n 6 miejsca spadł na 11.Choć pzred kontuzją na IO wyrażnie opadł z sił.
Według mnie Kuettel i Stoch mięli w tym sezonie ten sam problem. Kuettela przyćmił wyrażnie Ammann.Przez lata byli równi i walczyli między sobą.Lecz w tym sezonie Kuettel popadł w niepamięć.Kamila przyćmił wracający do formu Adam Małysz więc nie zwracaliśmy zbytnio uwagi że był to najlepszy w karieże sezon Kamila.
(03.04.2010, 19:51)
Nadia21
Zapewne obiektywnie patrząc niektórzy z wymienionych zawodników odnieśli wiele sukcesów, ale pewnie z punktu widzenia samych zainteresowanych jest już różnie...
1. Janne Ahonen - nie zdobył żadnego medalu na IO, czyli nie zrealizował swojego podstawowego celu. Ale stał kilka razy na podium, zajął wysokie miejsce w Klasyfikacji PŚ, więc chyba nie było tak źle :)
2. Adam Małysz - wszystko fajnie, ale Adaś też marzył o złocie IO, czyli też można by powiedzieć że nie spełnił swojego celu. A dwa srebrne medale na pewno są wielkim sukcesem
3. Gregor Schlierenzauer - też nie wygrał IO, ale 2 brązowe medale to też super. szczególnie, że to jego pierwsza Olimpiada i obojętnie co się zdarzy w przyszłości medale IO ma. Przykładowo być może Ahonen, który jest wybitnym skoczkiem w tej chwili marzy o choć 1 brązowym.

Nie będę się rozpisywać, ale dodam tylko tyle, że gdybyśmy patrzyli tylko na to kto ma złote medale. to tylko 1 zawodnik byłby wygrany, a reszta byłaby wielkimi przegranymi, a tak zapewne nie jest. takie są IO są tylko 2 medale i nie zawsze wystarcza szczęścia.

Uważam, że należy patrzeć na wszystkie osiągnięcia danego zawodnika a nie tylko złoto IO czy MŚ. Zwycięstwa w PŚ, TCS, Turniej Nordycki, MŚ w Lotach (równie ważne jak zwykłe MŚ), MŚ, miejsca na podium, zwycięstwa drużynowe, KK.
To, że Janne nie ma złota IO nie ujmuje mu klasy i osiągnięć. Więc nie rozumiem dlaczego Gregor musi mieć absolutnie wszystko? Myślę, że nie musi. Osiągnął wiele i to w tak młodym wieku. Jeszcze wszystko przed nim, wiele TCS, MŚ i IO.

Poza tym nie rozumiem jak można porównywać Gregora z Adamem czy Janne biorąc pod uwagę ich całą karierę. Gregor ma 20 lat a oni ponad 30, to chyba mieli więcej czasu żeby to wszystko osiągnąć. jedyne porównanie na miejscu to analiza dokonań poszczególnych zawodników w wieku 20 lat. I wtedy mówić można kto jest wybitniejszy.
(02.04.2010, 17:43)
Kama fanka Bernara
Ja też bym Bjoerna nie skreślała zwłaszcza na tle całe kadry a palec miał już złamany po którymś z TCS patrząc na sezon nieźle szkoda tylko igrzysk poczekamy do następnych... Poza tym wydaje mi się że nowa punktacja zepsuła sezon... a Schlirenzauer i tak powinien się cieszyć medalami w debiucie na igrzyskach
(02.04.2010, 15:42)
svale
wydaje mi się, że Romoeren nie miał tak kiepskiego sezonu :) to był jego NAJLEPSZY sezon od tego olimpijskiego 2005/2006 - jeśli patrzeć na klasyfikację generalną PŚ. ponadto 2 razy (powiedzmy to - posezonowe) Mistrzostwo Norwegii, srebro w drużynie na MŚ w Lotach i naprawdę fajna końcówka (gdyby nie to wykluczenie -.-)... oczywiście, wybitny sezon Bjoerna to nie był, ale zaliczyłabym go do kategorii tych lepszych. a złamany palec - no cóż... Norweg wydaje się być impulsywny, a przecież nie złamał palca specjalnie ;)

jeśli chodzi o Norwegów, to wręcz tragiczny sezon miał Anders Bardal. no przepraszam, cały sezon gonił formę po błędach Kojonkoskiego (zmiana techniki). formy tak naprawdę nie dogonił, ale od mniej więcej połowy sezonu zaczął skakać na całkiem dobrym poziomie w porównaniu do początków jego startów w sezonie 2009/10. dlatego zamiast Romoerena napisałabym bardziej o Bardalu, który miał w Vancouver być mocnym punktem drużyny.

Stoch miał naprawdę świetny sezon! byłam zaskoczona jego postępem i tak trochę on mi w tym artykule nie pasuje.

mam trochę inne zdanie niż Autorka, ale wynika to pewnie z tego, że Norwegom kibicuję jak nikomu innemu ;)
(02.04.2010, 12:47)
kibic147
Co do Gregora - trzeba ogólnie stwierdzić, że to w skokach fenomen i każdy jego sezon od czterech lat jest imponujący, nie przestaje zadziwiać. Kto w wieku 20 lat miał 32 wygrane w PŚ i był na 5. miejscu w historii? Przed nim zostali tylko Weissflog (33 triumfy), Ahonen (36), Małysz (38) i Nykaenen (46)
(29.03.2010, 23:47)
Bartt
@Jadwiga

W LGP wziął udział w 3 konkursach, z których bodaj dwa wygrał... Więc chyba nie można powiedzieć że kontuzja w jakimś niesamowitym stopniu utrudniła mu przygotowania. Zresztą żaden ze słabszych (jak na niego, powtarzam) wyników w minionym sezonie nie był, ani przez niego samego, ani trenerów, ani nikogo innego, zwalany na karb kontuzji odniesionej wiosną ubiegłego roku, więc nie widzę sensu przywoływania jej teraz jako usprawiedliwienia...

I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Ja nie CZEPIAM się Schlierenzauera. Mówię tylko, że osiągnął słabsze wyniki niż po nim oczekiwano, bo taka jest prawda. No dobra, zdobył medale na pierwszych igrzyskach (jakby to miało jakiekolwiek znaczenie - skoczek w formie nie myśli czy igrzyska są jego pierwszymi czy piątymi) i osiągnął wiele świetnych wyników. Ale nie dominował, tylko dał się zdominować innym. To było duże zaskoczenie tego sezonu.
(29.03.2010, 22:46)
fan skoków
Ja bym do przegranych dorzucił Martina Kocha. Brak startu na igrzyskach, mimo dobrej postawy na treningach na średniej skoczni. Słaby jak na niego występ na MŚL. Mało podiów.
(29.03.2010, 21:57)
Jadwiga
@Bartt
Zlituj się! Gregor w marcu zeszłego roku, tuż po tym swoim niesamowitym sezonie, odniósł dość ciężką kontuzję, zerwał więzadło w kolanie, przeszedł operację, potem rehabilitację, miał przez to przerwę w treningach, był nie do końca wytrenowany. Podczas LGP wziął udział tylko, bodajże, w trzech konkursach. Więc nie czepiaj się chlopaka bez powodu, dobrze?
(29.03.2010, 18:06)
Bartt
@Jadwiga
Nie przeczę, że Schlieri jeszcze wiele wygra, ale skoki to taki paskudny sport, że trzeba wykorzystywać te sezony kiedy jest się w formie i "nachapać" w tym czasie jak najwięcej medali, bo potem może się trafić nieoczekiwany spadek formy. Nie wydaje mi się, żeby można było przez długi czas utrzymywać tak wielką formę jak to robi Schlieri od 2-3 lat... To musi się skończyć. No chyba że mamy do czynienia z ewenementem. Wówczas oddam mu, co jego. Póki co jednak, mimo - tak jak mówię - wielkiej formy, zawalił sporo docelowych imprez. Jeśli nie udało mu się zdobyć złota przy takiej formie, co będzie kiedy ta forma będzie choćby odrobinę słabsza?... No nie wiem, ale jak dla mnie pokazał że psychikę ma jednak nie najmocniejszą. Także umiejętność "trafienia" z formą w najważniejszą imprezę sezonu jest mu jak na razie obca. Zobaczymy, jak to się ułoży, może się zmieni, dojrzeje i będzie wielki. Póki co jednak podtrzymuję swoje zdanie, że - przynajmniej miniony sezon - trochę jednak zawalił...
(29.03.2010, 15:35)
grzesiek
Bartt olli nie jest przegranym jest nim vasiliew a wygranym nie prevc a zauner ktory zamienil dyscyppline i mu sie udalo prawie by byl w konkursach na podmium no ale prevc tez dobry jak 16 latka cz 17
(29.03.2010, 14:31)
grzesiek
Bartt co stoch mial miec teraz medal chyba żart w tedy byl czwarty morgenstern upadek olli fatalnie a kamil byl 10 po 1 serri czemu mial by miec teraz medal
(29.03.2010, 14:29)
Jadwiga
@Bartt
Ależ oni wszyscy są starsi i bardziej doświadczeni od Gregora niektórzy nawet już pokończyli kariery, a przecież przed nim jest jeszcze długa i piękna, miejmy nadzieję, pełna sukcesów, kariera. Poza tym, nie przesadzaj. Akurat ZIO w Vancouver były jpierwszymi igrzyskami w jego karierze, więc jak na debiutanta, wypadł na nich nieźle.
(29.03.2010, 12:04)
Bartt
Natomiast jeśli chodzi o Stocha, to w tej wypowiedzi czuję nutkę ironii. Autorka mogła równie dobrze napisać: "Bardzo słaby sezon Kamila, kilka miejsc w dziesiątce nas nie satysfakcjonuje, bo skoro rok temu było 4. miejsce w Libercu, to w Vancouver powinien być medal. Nie mówiąc o MŚ w lotach, gdzie po 2. miejscu w zeszłym roku w drużynówce, w obecnym mieliśmy już deptać po piętach Austriakom, tymczasem słaby skok Kamila w pierwszej serii sprawił że nawet nie było medalu..."
(29.03.2010, 00:37)
Bartt
@ Kaśka

Aby określić wygranego i przegranego należy patrzeć na to z jakiego pułapu startowali do sezonu i jakie były względem nich oczekiwania. Schlierenzauer miał wygrać PŚ, TCS i co najmniej jedno złoto na igrzyskach (indywidualnie). Nie wypełnił tych oczekiwań, więc można go uznać za przegranego. Po Małyszu nie spodziewano się walki o wszystkie trofea, on już swoje wygrał i w tym sezonie mógł, ale nie musiał. Zdobył medale których nikt po nim nie oczekiwał. No dobra, my Polscy kibice liczyliśmy na nie, ale realnie patrząc szanse na ich zdobycie nie wyglądały przed sezonem i na jego początku zbyt różowo...

Tak samo przegranym jest Olli, mimo 14. miejsca w PŚ (bo oczekiwano po nim dużo więcej), a wygranym 35. w PŚ Prevc - bo nikt o nim wcześniej nie słyszał.
(29.03.2010, 00:29)
aiis
jeszcze Krzysiek Miętus...
(28.03.2010, 23:50)
ano
Skrytykowanie autorki za komentarz o Stochu jest słuszne w przeciwieństwie do jej krytyki sezonu Kamila. W poprzednich trzech sezonach był za każdym razem 30. w klasyfikacji generalnej PŚ, a w tym 24. Nie można najpierw oceniać, a potem poznawać fakty. Nie można pisać ,,kiepska forma przez cały sezon'', albo ,,nowy rekord życiowy nic nie dał, chyba tylko satysfakcję, że nie jest tak źle'' - tu się uwidacznia przewaga niezrozumiałych emocji nad rozumem ;p
(28.03.2010, 22:46)
Padalec
@piotr186 : co to za głupi wniosek : "widać (przed słowem że należy umieścić ","), że dziewczyna pisała"

???Masz jakiś problem z kobietami? według Ciebie kobiety nie znają się na sporcie? śmieszny jesteś człowieku....
Autorka wyraziła swoje zdanie, i w dużej mierze ma rację. To co Ty za to nieraz wypisujesz .... to jest dopiero żałosne!
(28.03.2010, 22:34)
brian
nie ma co się Karoliny czepiać wyraziła subiektywna opinię, która podlega dyskusji ale po co od razu pisać "widać że dziewczyna pisała" co to za argument jest w ogóle
Mnie się art podoba może nie do końca się zgadzam ale po co od razu jeździć po autorce
(28.03.2010, 21:53)
piotr186
Widać że dziewczyna pisała.. absolutnie nie można wpisać Kamila Stocha jako przegranego w tym sezonie. Zajął w generalce najwyższe miejsce w karierze (26) fakt że zabrakło spektakularnych miejsc w poszczególnych konkursach.
(28.03.2010, 21:39)
mateuszw1988
@grzesiek

Mam nadzieję, że ktoś usunie twojego posta, bo poziom wypowiedzi, ortografii, interpunkcji, nie mówiąc już o stylu, roztacza czarną wizję o polskim poziomie edukacji...
(28.03.2010, 20:14)
grzesiek
10.loitz-2 razt yylko na podmium slabo tamten rok znakomity tcs,i mistrzostaw swiata
9.mati chautameki slaby sezon ,w vancouwer 3 1 seria po tem fatalny skok 26
8.olli tamten sezon znakomity 4 wygrane w tym roku slabiej duzo
7.larinto w wilingen dochodzil do dobrego skania ale kontuzja
6.bardal fatalny początek sezonuskal slabo pod koniec wrucil do dobrego skakania
5.bodmer w kussamo 2 wtdawalo sie ze bedzie najlepszy z kadry a jednak nie ,już na igrzyskach stracil forme,po igrzyskach już nie weszedl nawet do konkursu
4.okabe tamten sezon dobry swietne występy w libercu gdyby nie on tak skakal daleko bysmu mieli medal,potem w kuoopio wygral a ten sezon katastrofa
3.kuttel tamten sezon 11 w pś i zloto z librca a ten sezon zalamka
2.schlierenzauer tamten sezon swietny bil wszedzie rekordy kulm vancouewr i kryształowa kula w ten sezon mu nie wyszedl ale następny licze na to ze bedzie krysz kula bo to mój ulubiony skoczek
2 schmitt tamten sezon dobry wrucil do czoluwki pś i srebro z liberca a ten sezon nie moze byc udany energi 80latka idopiero 30 miejse w pś o 25 pozycji nizej niz roktemu.
1.rosyjscy skoczkowie i trener kontuzja vasiliewa i fatalne wystepy skoczkow kornilow karelin rosiakow ipatow innych nie nie licze bo nie bylo ich w konkursach gura w1i trener staiert po igrzyskach odszedl bo jego skoczkowie startowali katastroficznie
1,wasiliew trenowal do igrzysk ale to nic nie wyszlo kontuzja wykluczyla go z igrzysk i pś i jego koledzy katastrofa
1.piotrek zyla startowal w kussamo w gruzynowce fatalni e mogli wziąsc rutkowskiego i trondcheim katastrofa slabo potem puchar kontynentalny tes katastrofa tylko 7 punktów w takiej randze katastrofa
(28.03.2010, 19:20)
Kaska!
@ Bartt to co napisales jest jedna wielka bzdura na temat gregora, najpier sie zastanow a potem pisz,
to malysz w takim razie jest jeszcze wiekszym przegranym tego sezonu..
zalosne
(28.03.2010, 18:39)
Bartt
@Shanna
Mówiąc o Schlierenzauerze, mówimy o skoczku którego już dziś co niektórzy obwołali najwybitniejszym w historii. Ale żeby zasłużyć na takie miano trzeba WYGRYWAĆ. Nie w Engelbergu, Zakopanem czy Willingen. Tylko w TCS, IO, MŚ w lotach, klasyfikacji generalnej PŚ. A Schlieri w tym sezonie przegrał wszystko co było do przegrania. I to nie tylko z Ammannem, który był nie do ruszenia, ale także z Małyszem (IO), Koflerem, Ahonenem i Lotzlem (TCS)... Gdzie jest najwybitniejszy skoczek w historii? Który nie potrafi genialnej niewątpliwie formy prezentowanej przez ostatnie 4 lata (o czym świadczą te 33 pucharowe zwycięstwa) przełożyć na choć JEDEN triumf w dużej imprezie docelowej (MŚ, IO, TCS; nie liczę lotów i konkursów drużynowych)...

Pe wnie że wyniki przez jego osiągnięte byłyby marzeniem 99% pozostałych skoczków. Tyle że my Schlierenzauera nie zestawiamy z jakimś Ollim czy Jacobsenem, tylko z Nykaenenem, Weissflogiem, Małyszem, Ammanem.. W porównaniu z nimi jest przegrany.
(28.03.2010, 16:37)
mateuszw1988
Największymi przegranymi tego sezonu są wszyscy rosyjscy skoczkowie. Upadek reprezentacji, która tak dobrze się zapowiadała... Nie wróżę im w dodatku szybkiego powrotu do formy
(28.03.2010, 16:29)
czarnylord
Dodam jeszce, że ja wrzuciłęm 10 największych przegranych, a nie anty-bohatwerów, bo to są dwa różne terminy.
(28.03.2010, 15:46)
SARNA_XD
czemu Stoch bardzo dobrze skakał tylko dwa razy mu się nie udało na jego miejsce wstawiłbym Schmitta
(28.03.2010, 15:03)
Shanna
Ja również przychylam się do opinii, że mniej więcej połowy wymienionych tu zawodników w ogóle nie powinno się w takiej klasyfikacji znalezć!
Dla Stocha to był najlepszy sezon w karierze (jeżeli się nie mylę, to jeszcze nigdy nie był tak wysoko w klasyfikacji generalnej), choć uwazam oczywiście, że stać go na dużo więcej. Bodmer - owszem, w miarę jak sezon zbliżał się do końca, jego forma spadała, ale jak na takiego młodego, do tej pory nieznanego szerzej skoczka, w ogólnym rozrachunku wypadł całkiem niezle. Romoeren - nie nazwałabym jego występów porażką, bo nie spodziewałam się po nim jakichś spektakularnych sukcesów (mimo zwycięstwa w Kuusamo), podobnie jak po Schmitcie.
Kuettel i Ahonen rzeczywiście nie mogą zaliczyć sezonu do najbardziej udanych (tzn. ten ostatni wypadł całkiem przyzwoicie, ale oceniam z perspektywy jego powrotu i głównego celu, jaki sobie postawił - medalu limpijskiego), więc oni ostatecznie mogliby tutaj się pojawić.
Ale kompletnym nieporozumieniem jest dla mnie umieszczenie Gregora Schlierenzauera pod szyldem "antybohatera sezonu". Co prawda on sam (jako zawodnik bardzo ambitny) te swoje drugie miejsca w najważniejszych imprezach uznał prawdopodobnie za swojego rodzaju porażki, ale obiektywnie patrząc on BYŁ jednym z najlepszych zawodników sezonu (nie rozumiem tu slówka "jakoby"). Niejeden zawodnik z pewnością zazdrości mu tych sukcesów z ostatnich miesięcy - dla niektórych będą one po prostu nieosiągalne przez całą karierę. A jego walka o czołowe lokaty w koncówce sezonu, gdy mimo wyraznie słabszej formy potrafił zdobyć medale olimpijskie i srebro na MŚL zasługuje na szczególny szacunek, a nie krytykę!
(28.03.2010, 14:42)
Mariusz
jakie bzdury. aż czytać sie tego nie chce.
(28.03.2010, 13:32)
czarnylord
Artykuł dobry, bo wywołał u większości z nas jakieś emocje - w większości oburzenia, co tu robi Stoch, Bodmer etc. A że subiektywny, to zabronić autorce tego nie można. Gdybym ja miał zrobić taka lisę wyglądąłoby to mniej więcej tak:

10.Stefan Hula - miał szanse na najlepszy rok w swojej karierze, ale jego 3 najlepsze skoki, które pewnie dałyby mu miejsce w 15 zostały anulowane z całą serią. Zdobył tylko 20 punktów i ma miejsce na równi z młódym Grześkiem Miętusem...

9. Korniłow - genialne(jak dla niego) LGP nie przełożyło sie w ogóle na zimę. Dno totalne.

8. Roman Koudelka - po ostatnim sezonie z wieloma 4 miejscami oczekiwania były dużo większe.

7. Ville Larinto - jak wyżej.

6. Andreas Kuttel - jak wyżej

5. Anders Bardal - jak wyżej

4. Matti Hautameki - jak wyżej plus 3 miejsce po pierwszej serii w Vancouver i takie zepsucie 2 skosku...

3. Harri Olli - miał walczyć ze Schlierenzauerem, a tutaj...

2. Martin Schmidt - totalne wyczerpanie organizmu i brak formy.

1.Dymitri Wassiliew - kontuzja spowodowała że sezon, w którym mógłby być w czołówce zakończył na 28 miejscu...

Ale to też subiektywnie :)
(28.03.2010, 12:44)
Bartt
Romoeren i Bodmer przegranymi? Przecież oni poczynili ogromny postęp! Romoeren nawet bez 100 pkt za Kuusamo, byłby w czołowej "12" co jest wielkim awansem w porównaniu do ubiegłego sezonu, w którym był bodaj 35. Tak samo Bodmer - drugie miejsce w Kuusamo może i zdobył fuksem, ale parę razy w dziesiątce jeszcze był, choćby w Turnieju Czterech Skoczni, gdzie był najlepszym Niemcem i wyprzedził m.in. Małysza. Jeśli 19-letni zawodnik awansuje spoza czołowej "60" do czołowej "20" to raczej można mówić o odkryciu, a nie rozczarowaniu sezonu...

Bardziej pasowałby na listę Finowie. I to wcale nie Ahonen, a Olli, Hautamaeki, Larinto i Happonen. Olli miewał przebłyski ale generalnie zanotował olbrzymi regres - zero zwycięstw i bodaj tylko 2 razy na podium. Zupełnie nieudane Igrzyska. Hautamaeki miotał się cały sezon, wycofywał się, wracał, wygrywał treningi, kwalifikacje i... raz tylko był w dziesiątce... No i to w jakim stylu przegrał medal na Igrzyskach (spadek z 3 na 25 miejsce)... Zawód sprawił też Larinto - w zeszłym sezonie walczył w Vancouver jak równy z równym ze Schlierenzauerem, w obecnym w ogóle go w Vancouver zabrakło.
Happonen przed kontuzją był jednym z 10 najlepszych skoczków świata, po kontuzji był cieniem samego siebie. Na MŚ w lotach zaprezentował się już jednak obiecująco i może w przyszłym sezonie wróci do wysokiej formy.

Inni, którzy zawiedli: Bardal, Eggenhofer (po świetnym ubiegłym sezonie w tym w ogóle wypadł z kadry), Koudelka i pozostali Rosjanie z Korniłowem na czele (a tak świetnie skakał latem...). Na pewno nie Stoch, który zaliczył najlepszy sezon w karierze. Po triumfach Małysza, 3 miejscu Bobaka w 1980 i miejscach w "15" Fijasa, te jego 24 miejsce stawia go na czwartym miejscu jeśli chodzi o najlepszych polskich skoczków w historii PŚ!
(28.03.2010, 11:29)
fan skoków
Weronika masz 100% racji, nic dodać nic ująć.
(28.03.2010, 11:24)
Beata
ktos kto to pisal chyba kiepsko zna sie na skokach, jesli to byl przegrany sezon Kamila, to hello. jego najlepszy w karierze,
A schlieri?, ma 3 medale olimpijskie, 2 mce w generalce, 8 wygranych konk, i dwa medale mistrzostw swiata,
a ten cytat: czyzby chcial zabrac Loitzlowi tytul "zawodnika 2 mce" z zeszlego sezonu to juz jest wogole nie na miejscu.
.. ... ..
(28.03.2010, 11:11)
Weronika
Nie rozumiem tych komentarzy. Przecież we wstępie jest wyraźnie napisane, że artykuł jest SUBIEKTYWNY. I autorka mogła napisać, co chciała. A skoro redakcja postanowiła dodać ten artykuł tzn. że miała swoje powody.
(28.03.2010, 10:46)
Luk
Moim zdaniem tego artykułu tutaj nie powinno byc.

A Ci zawodnicy, których teraz wymienię - Roemoeren ,Stoch, Bodmer, Ahonen, Schlierenzauer - mogą zaliczyc sezon do bardzo udanych. Chyba na opak coś autorka napisała.... w takim razem Ammann też zaliczy sezon do nieudanych?
(28.03.2010, 10:19)
cobra11
Przestańcie już z tym Bodmerem, bo już słuchać tego nie można. Jaka z niego gwiazda? Zajął fuksem jedno 2 miejsce i że zaraz wielki talent. To trochę za mało.
(28.03.2010, 09:39)
qqqq8
Kamil Stoch?Przecież on 2 razy pobił swój rekord życiowy,a poza tym to Polak.
(28.03.2010, 09:18)
wojtekiki
Nie wiem, co ma na celu umieszczenie tutaj Stocha? Może i mógł zrobić więcej, ale to i tak był dobry sezon. Odbił się od 30. miejsca w PŚ, 2 miejsca w 10, a początek sezonu bardzo dobry i miejsce w 2 dziesiątce. Świetny występ w Planicy. Rozczarowanie tylko na Kulm i w Zakopanem.

Trzeba raczej wspomnieć o Finach, czy Huli, który przecież miał pecha strasznego - zawsze jak dobrze skoczył to anulowali. Umieszczenie tu Stocha i Bodmera jest co najmniej dziwne. To sugeruje, że jeśli ktoś ma początek sezonu dobry, a koniec zły to jest przegranym, ale jak ktoś zacznie marnie, a potem się podniesie to jest bohaterem?
(28.03.2010, 00:23)
Pawmak
Nie zgodzę się z obecnością tu Stocha (kto wie czy nie najlepszy jego sezon, nigdy nie był wcześniej w całkowicie równej formie), czy Bodmera (to w tym sezonie zajął to drugie miejsce i zakończył sezon wysoko w PŚ, na co się nie zanosiło). Za to niewątpliwi przegrani: Larinto (w zeszłym sezonie 14. w PŚ, teraz marne 16 pkt), Eggenhofer (w zeszłym sezonie 27. w PŚ, w tym w ogóle bez punktów), Koudelka (podobny zjazd w dół), Amerykanie - gł. Fairall, ale trochę też A. Johnson, że nie wspomnę w ogóle np. o Peterce... A w ogóle co się dzieje z Pettersenem?
(27.03.2010, 23:58)
Jadwiga
Autorka trochę przesadziła z tą całkowitą przegraną Gregora Schlierenzauera. Owszem, nie udało mu się wygrać ani TCS ani złota olimpijskiego, ani nawet KK, ale czy dwa brązowe medale olimpijskie indywidualnie, olimpijskie złoto drużynowo, srebrny medal MŚ w Lotach indywidualnie, złoto w drużynie i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, to również nie jest sukces?
(27.03.2010, 23:11)
fan skoków
Zgadzam się z Kubą, są więksi przegrani niż Stoch: M.Hautamaeki, Ljoekelsoey, Vaatainen, Larinto, Read albo ogólnie Kanadyjczycy, Spaeth czy prędzej Hula.
Ale to moja subiektywna cena.
Vassiliev moim zdaniem też największym przegranym.
Rosjanie wywalili Steierta, oj to
będą tego żałować.
(27.03.2010, 22:51)
kuba
Kamil Stoch? Najlepszy sezon w karierze, ponad 200 pkt do KG, rekord życiowy ponad 220 metrów, po za tym nie punktował tylko w 1 konkursie w którym wystartował.

Moznaby tez dodać hautamakiego.
(27.03.2010, 22:30)
daf
I jeszcze słowo wyjaśnienia w sprawie mojej oceny występów Bodmera. Głośno się o nim zrobiło po jak zwykle dość loteryjnym konkursie w Kuusamo. Później jeszcze kilka niezłych występów zdawało się potwierdzać jego nagłe objawienie. A przecież gdyby przed sezonem rozpisano ankietę, który z Niemców powalczy z czołówką, pewnie na szczycie byłby Uhrmann, dalej może Neumayer lub Schmitt i... Wank(?). I jeśli mówimy o jakichś przegranych wśród Niemców to moim zdaniem priorytet powinien mieć właśnie Wank, bo to on już dwa lata temu został okrzyknięty wschodzącą gwiazdą skoków naszych zachodnich sąsiadów (były Mistrz Świata Juniorów z Zakopanego). I jakoś czas mija, a o nadal ciągle tylko obiecujący (jak nie przymierzając nasz Stoch czy Łukasz Rutkowski).
(27.03.2010, 22:21)
daf
@Szarik
No i choćby dlatego miejsce w tej klasyfikacji też mu się należy, a tymczasem go pominięto wpisując (moim zdaniem) Bogu ducha winnego Bodmera.
Generalnie słaby sezon mieli Czesi (reputację podratował im nieco dość niespodziewanie w drugiej części sezonu Hajek), Słoweńcy (tylko Kranjec był w stanie pomieszać szyki najlepszym, w końcówce sezonu błysnął Prevc, ale dopiero następne sezony dadzą odpowiedź na pytanie, ile jest wart).
(27.03.2010, 22:21)
Szarik.
Wolfgang Loitzl zawodnikiem drugiego miejsca z zeszłego sezonu? Przecież on wtedy wygrał dwie najważniejsze imprezy - Turniej Czterech Skoczni i Mistrzostwa Świata!
(27.03.2010, 22:01)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Najwięksi przegrani sezonu 2009/2010
Najwięksi przegrani sezonu 2009/2010

Najwięksi przegrani sezonu 2009/2010

Kalendarium
Łukasz Kruczek
Dzień Wszystkich Świętych
Dziś urodziny obchodzą:
Najbliższe zawody - szczegółowy program
21 listopada 2024 (czwartek)
19:30
PŚ Lillehammer
odprawa techniczna K/M
22 listopada 2024 (piątek)
09:30
PŚ Lillehammer
oficjalny trening K
13:45
PŚ Lillehammer
oficjalny trening M
16:15
PŚ Lillehammer
konkurs mix
23 listopada 2024 (sobota)
11:00
PŚ Lillehammer
kwalifikacje K
12:30
PŚ Lillehammer
konkurs ind. K
14:45
PŚ Lillehammer
kwalifikacje M
16:00
PŚ Lillehammer
konkurs ind. M
24 listopada 2024 (niedziela)
11:00
PŚ Lillehammer
kwalifikacje K
12:30
PŚ Lillehammer
konkurs ind. K
14:45
PŚ Lillehammer
kwalifikacje M
16:00
PŚ Lillehammer
konkurs ind. M
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Sonda
Kto był największym objawieniem lata 2024?
Paweł Wąsek
Alex Insam
Artti Aigro
Valentin Foubert
Tate Frantz
Julijan Smid
Szymon Byrski
Łukasz Łukaszczyk
Niki Humml
inny skoczek
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich