Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Były wielkie emocje, są minimalne różnice w klasyfikacji generalnej. Kamil Stoch pokonał Gregora Schlierenzauera w drugim konkursie na skoczni w Predazzo i awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata! Na pozycji lidera PŚ pozostał Andreas Kofler, jednak nad swoim kolegą z drużyny Austriak ma tylko trzy punkty przewagi...

Konkurs rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem, tuż po zakończeniu kwalifikacji. Belka startowa została ustawiona bardzo nisko, na bramce numer jeden - to za sprawą dość silnego wiatru pod narty.

Jako pierwszy odległość 110 metrów przekroczył Felix Schoft. Niemiec uzyskał 110,5 m, dzięki czemu objął prowadzenie. Wkrótce, mimo krószych skoków, wyprzedzili go Anton Kalinitschenko (105,5 m) i pierwszy z Polaków, Krzysztof Miętus (109,5 m).

Polak nie cieszył się długo z prowadzenia - kolejny na liście startowej Dejan Judez z wydłużonego do belki czternastej rozbiegu poleciał za punkt K. Odległość 121,5 metra dawała mu w tej chwili pierwsze miejsce z niemal piętnastopunktową przewagą nad naszym zawodnikiem. Taka sytuacja również nie trwała długo, bowiem Andreas Stjernen uzyskał 122,5 m i teraz to Norweg był na czele.

Przy dużo silniejszym wietrze pod narty przyszło startować Bjoernowi Einarowi Romoerenowi. Były rekordzista świata w długości skoku poleciał na odległość 129 metrów i prowadził. Bardzo dużo do wyniku Norwega zabrakło Maciejowi Kotowi. Zakopiańczyk uzyskał zaledwie 111,5 metra i nie miał szans na kolejne w tym sezonie punkty Pucharu Świata.

Przez dłuższy czas na czele mieliśmy trójkę Norwegów (do Romoerena i Stjernena dołączył Atle Pedersen Roensen (120,5 m). Wkróce ta grupa zaczęła się rozbijać - najpierw na drugim miejscu znalazł się Jernej Damjan (120,5 m), a po chwili Andreas Wank objął prowadzenie skokiem na odległość 129 metrów.

Warunki lekko się zmieniły przed skokiem Denisa Kornilova. Rosjanin startował z wydłużonego rozbiegu (belka nr 3) przy lekkim wietrze w plecy, jednak jego występ nie zachwycił (117 m - dziewiąta lokata). Po skokach Jurija Tepesa i Davida Zaunera belkę ponownie podniesiono (czwarta).

Zabawy belką nie wpływały niestety pozytywnie na odległości osiągane przez skoczków. Słaby występ zaliczył m.in. Piotr Żyła, który wylądował zaledwie na 111 metrze - ta odległość czterdzieści lat temu wystarczała na złoty medal olimpijski, jednak dzisiaj nie dawała nawet awansu do finału...

"The belka show" (rzecz jasna chodzi o belkę startową, nie o byłego premiera) trwał - po skokach Żyły i Anssiego Koivuranty (108 m) rozbieg wydłużono do piątej bramki. Zwycięzca kwalifikacji Rune Velta uzyskał 119 metrów - to było dopiero szesnaste miejsce...

Pierwszy od dawna skok za czerwoną linię oddał Martin Koch. Austriak uzyskał 121,5 metra i zajmował w tym momencie siódme miejsce, zapewniaąc sobie awans do drugiej serii. Pół metra dalej wylądował Peter Prevc - szósta pozycja.

Słabo spisywali się zawodnicy plasujący się dość wysoko w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Vegard-Haukoe Sklett (113,5 m), Simon Ammann (115,5 m) i Robert Kranjec (114 m). Dużo lepsze występy zaliczyli Severin Freund (122, m - trzeci), Richard Freitag (122,5 m - również trzeci) i wreszcie Kamil Stoch! Polak w bardzo dobrym stylu poleciał na odległość 125,5 m i przegrywał tylko z prowadzącym Wankiem!

Poza czołową trójką plasowali się Thomas Morgenstern (121 m) i Anders Bardal (123,5 m). Minimalnie lepszy od Kamila Stocha okazał się za to Gregor Schlierenzauer - odległość 126 metrów dała Austriakowi drugą lokatę zaledwie 0,2 punktu przed Polakiem.

Kończący pierwszą serię Andreas Kofler wylądował zaledwie na 118 metrze i na półmetku rywalizacji zajmował dopiero 21. miejsce...

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Andreas Wank
Niemcy
129.0
116.2
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
126.0
110.3
3
Kamil Stoch
Polska
125.5
110.1
4
Björn Einar Romören
Norwegia
129.0
109.9
5
Anders Bardal
Norwegia
123.5
105.0
6
Richard Freitag
Niemcy
122.5
104.9
7
Severin Freund
Niemcy
122.5
102.2
8
Jernej Damjan
Słowenia
120.5
100.2
9
Thomas Morgenstern
Austria
121.0
100.1
10
Jure Sinkovec
Słowenia
121.0
99.5
11
Andreas Stjernen
Norwegia
122.5
98.8
12
Peter Prevc
Słowenia
122.0
97.8
13
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
120.5
97.2
14
Martin Koch
Austria
121.5
97.1
15
Dejan Judez
Słowenia
121.5
96.2
16
Taku Takeuchi
Japonia
120.0
95.3
17
Sebastian Colloredo
Włochy
116.5
94.8
18
Denis Kornilov
Rosja
117.0
93.9
19
Manuel Fettner
Austria
118.5
93.7
 
Vladimir Zografski
Bułgaria
119.5
93.7
21
Andreas Kofler
Austria
118.0
93.1
22
Roman Koudelka
Czechy
119.0
92.7
23
Daiki Ito
Japonia
119.0
92.1
24
Janne Happonen
Finlandia
116.5
91.0
25
Wolfgang Loitzl
Austria
115.0
90.4
26
Jan Matura
Czechy
117.0
90.2
27
David Zauner
Austria
114.5
89.8
28
Rune Velta
Norwegia
119.0
89.6
29
Matti Hautamäki
Finlandia
116.5
87.0
30
Lukas Hlava
Czechy
116.5
85.4
31
Simon Ammann
Szwajcaria
115.5
84.9
32
Michael Neumayer
Niemcy
116.5
84.3
33
Jakub Janda
Czechy
114.5
84.1
34
Stephan Hocke
Niemcy
113.5
83.8
35
Dimitry Vassiliev
Rosja
113.0
82.7
36
Krzysztof Miętus
Polska
109.5
81.9
37
Robert Kranjec
Słowenia
114.0
81.8
 
Anton Kalinitschenko
Rosja
105.5
81.8
39
Felix Schoft
Niemcy
110.5
80.7
40
Jarkko Määttä
Finlandia
110.0
80.5
41
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
113.5
79.2
42
Piotr Żyła
Polska
111.0
77.5
43
Jurij Tepes
Słowenia
107.5
76.3
44
Maximilian Mechler
Niemcy
110.5
76.2
45
Kenneth Gangnes
Norwegia
109.5
75.9
46
Anssi Koivuranta
Finlandia
108.0
74.3
47
Maciej Kot
Polska
111.5
73.8
48
Davide Bresadola
Włochy
108.5
71.5
49
Alexander Sardyko
Rosja
106.5
68.5
50
Nikolay Karpenko
Kazachstan
101.5
62.1

Przed drugą serią belka startowa ponownie została podniesiona - tym razem do bramki szóstej. Jako pierwszy na rozbiegu pojawił się Lukas Hlava - Czech poleciał na odległość 119 metrów. Nie wyprzedził go Matti Hautamaeki (115 m), zrobił to za to Rune Velta (120 m). Jeszcze lepszy wynik uzyskał David Zauner (124 m) i to on był nowym liderem.

Po kilku minutach Austriaka wyprzedził Daiki Ito - Japończyk przy wietrze w plecy poleciał na odległość aż 130 metrów! To dało mu prowadzenie na dłuższy czas - za nim plasowali się (mimo dobrych skoków) Roman Koudelka (124 m), lider PŚ Andreas Kofler (123 m), Taku Takeuchi (123,5 m), Martin Koch (123,5 m) i Peter Prevc (123 m).

Konkurs trwał, a Ito zdążył przesunąć się z 23. miejsca do czołowej dziesiątki! Wyprzedził go dopiero dziewiąty na półmetku Thomas Morgenstern. Austriak poleciał na odległość 127 metrów, co pozwoliło mu prowadzić z przewagą 5,7 punktu nad Japończykiem.

Morgenstern nie cieszył się długo z pierwszego miejsca - wkrótce lepszy wynik uzyskał Severin Freund. Niemiec co prawda lądował pół metra bliżej, jednak przewaga po pierwszej serii pozwoliła mu objąć prowadzenie. Również na krótko - jeszcze dalej poleciał Richard Freitag (129,5 m) i teraz to jego nazwisko znajdowało się na szczycie tabeli wyników.

Walka o podium wkroczyła w decydującą fazę wraz ze skokiem Andersa Bardala. Norweg w pięknym stylu poleciał na odległość 128 metrów i wyszedł na prowadzenie. Jego rodak, czwarty po pierwszej serii Bjoern Einar Romoeren, nie poradził sobie aż tak dobrze - 121,5 metra sprawiło, że spadł na piąte miejsce. Mimo to były rekordzista świata w długości skoku był już pewien miejsca w dziesiątce.

Przyszła kolej na Kamila Stocha. Polak zrobił coś pięknego - w świetnym stylu poleciał bardzo daleko, bo na odległość aż 131,5 metra! Prowadził z przewagą prawie dziesięciu punktów nad Norwegiem. W walce o zwycięstwo miał jednak trudnego przeciwnika - był nim Gregor Schlierenzauer. Austriak w odrobinę gorszych warunkach lądował na 130 metrze - był drugi!

Na górze skoczni został już tylko Andreas Wank. Niemiec uzyskał tylko 122 metry, na dodatek podparł skok. To oznaczało kolejne w tym sezonie zwycięstwo Kamila Stocha!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Kamil Stoch
Polska
125.5
131.5
258.5
2
Gregor Schlierenzauer
Austria
126.0
130.0
256.9
3
Anders Bardal
Norwegia
123.5
128.0
248.6
4
Richard Freitag
Niemcy
122.5
129.5
247.1
5
Severin Freund
Niemcy
122.5
126.5
241.2
6
Thomas Morgenstern
Austria
121.0
127.0
240.7
7
Björn Einar Romören
Norwegia
129.0
121.5
237.7
8
Daiki Ito
Japonia
119.0
130.0
235.0
9
Andreas Wank
Niemcy
129.0
122.0
229.8
10
Peter Prevc
Słowenia
122.0
123.0
228.4
11
Martin Koch
Austria
121.5
123.5
226.7
12
Taku Takeuchi
Japonia
120.0
123.5
226.5
13
Roman Koudelka
Czechy
119.0
124.0
224.6
14
David Zauner
Austria
114.5
124.0
221.4
15
Jernej Damjan
Słowenia
120.5
118.0
221.3
16
Andreas Kofler
Austria
118.0
123.0
220.8
17
Andreas Stjernen
Norwegia
122.5
119.0
218.4
18
Atle Pedersen Roensen
Norwegia
120.5
118.5
216.5
19
Rune Velta
Norwegia
119.0
120.0
214.1
20
Sebastian Colloredo
Włochy
116.5
117.5
212.7
21
Denis Kornilov
Rosja
117.0
118.0
212.4
22
Dejan Judez
Słowenia
121.5
117.0
212.1
23
Janne Happonen
Finlandia
116.5
119.0
210.8
24
Wolfgang Loitzl
Austria
115.0
118.5
209.8
25
Jure Sinkovec
Słowenia
121.0
112.5
209.2
26
Lukas Hlava
Czechy
116.5
119.0
207.8
27
Manuel Fettner
Austria
118.5
115.0
207.2
28
Jan Matura
Czechy
117.0
114.0
201.4
29
Vladimir Zografski
Bułgaria
119.5
112.5
200.1
30
Matti Hautamäki
Finlandia
116.5
115.0
199.4
31
Simon Ammann
Szwajcaria
115.5
 
84.9
32
Michael Neumayer
Niemcy
116.5
 
84.3
33
Jakub Janda
Czechy
114.5
 
84.1
34
Stephan Hocke
Niemcy
113.5
 
83.8
35
Dimitry Vassiliev
Rosja
113.0
 
82.7
36
Krzysztof Miętus
Polska
109.5
 
81.9
37
Robert Kranjec
Słowenia
114.0
 
81.8
 
Anton Kalinitschenko
Rosja
105.5
 
81.8
39
Felix Schoft
Niemcy
110.5
 
80.7
40
Jarkko Määttä
Finlandia
110.0
 
80.5
41
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
113.5
 
79.2
42
Piotr Żyła
Polska
111.0
 
77.5
43
Jurij Tepes
Słowenia
107.5
 
76.3
44
Maximilian Mechler
Niemcy
110.5
 
76.2
45
Kenneth Gangnes
Norwegia
109.5
 
75.9
46
Anssi Koivuranta
Finlandia
108.0
 
74.3
47
Maciej Kot
Polska
111.5
 
73.8
48
Davide Bresadola
Włochy
108.5
 
71.5
49
Alexander Sardyko
Rosja
106.5
 
68.5
50
Nikolay Karpenko
Kazachstan
101.5
 
62.1

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »


photo: newspower.it
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
Samo
@jasek96
Daj sobie siana z tymi nielotami.
Czy masz bielmo na oczach?
Nie oglądałeś transmisji to sprawdż sobie wyniki niedzielnego konkursu.
Amman, Janda, Kraniec,Neumayer to też nieloty?(!)
(07.02.2012, 11:39)
Kasia xD
Brawko Kamil oby tak dalej do nastepnych zawodów jeje
(06.02.2012, 19:37)
Niki
* Wkradł mi się mały błąd miało być trzy!!!
Warte podkreślenia jest tutaj że w sezonie 2002/2003 A. Małysz miał średnią jak wyżej już pisałem 54,28 pkt i wygrał PŚ pomimo że S. Hannawald w tym samym zezonie miał średnią 56,14. Może to on by wygrał wtedy? Opuscił TRZY TRZY konkursy! Mniejsza o to. Gdybanie gdybaniem.
(06.02.2012, 17:17)
Niki
Średnia punktów zdobywanych przez zwycięzców PŚ w poszczególnych sezonach (według najlepszych osiągnieć):

1) G. Schlierenzauer (sezon 2008/2009) Średnia - 77, 15pkt Łączna suma 2083
2) A. Małysz (sezon 2000/2001) Średnia - 76, 55pkt Łączna suma 1531
3) M. Schmitt (sezon 1998/1999) Średnia 76, 22 Łączna suma 1753
4) S. Ammann (sezon 2009/2010) Średnia - 74,95pkt Łączna suma 1649
5) J. Ahonen (sezon 2004/2005) Śrenia - 74,57 pkt Łączna suma 1715
6) A. Małysz (sezon 2001/2002) Średnia 76,55pkt Łączna suma 1475
7) M. Schmitt (sezon 1999/2000) Średnia 70,50 pkt Łączna suma 1833
8) T. Morgenstern (sezon 2010/2011) Średnia 67,58 Łączna suma 1757
9) T. Morgenstern (sezon 2007/2008) Średnia 66,44 Łączna suma 1794
10)S. Hannawald (sezon 2001/2002) Średnia 66,26 Łączna suma 1259 (Ważne jest tutaj że S. Hannawald zajął 2 miejsce w PŚ)
11) S. Ammann (sezon 2008/2009) Średnia 65,77pkt Łączna suma 1776 (Ważne tutaj jest że S. Ammann zajął 2 miejsce w PŚ)
12) G. Schlierenzauer (sezon 2008/2009) Średnia 65,14pkt Łączna suma 1368 (Ważne tutaj jest że G. Schlierenzauer zajął 2 miejsce w PŚ)

Warte podsumowania jest to, że zawodnicy w poz. 10, 11, 12 (tj. S. Hannawald, S. Ammann, G. Schlierenzauer) zdobywali większą średnią punktów w sezonie niż poszczególni zdoywcy Pucharu Świata np. w sezonie 2005/2006 zdobywca PŚ J. Janda miał średnią 60,58, zdobywca PŚ w sezonie 2006/2007 A. Małysz miał średnią 60,54, zdobywca PŚ w sezonie 2003/2004 J. Ahonen miał 57,21, zdobyca PŚ w sezonie 2002/2003 A. Małysz miał średnią 54,28.

Warte podkreślenia jest tutaj że w sezonie 2002/2003 A. Małysz miał średnią jak wyżej już pisałem 54,28 pkt i wygrał PŚ pomimo że S. Hannawald w tym samym zezonie miał średnią 56,14. Może to on by wygrał wtedy? Opuscił dwa konkursy! Mniejsza o to. Gdybanie gdybaniem.

A teraz do sedna. S. Ammann i G. Schlierenzauer mają tylko po jedej KK, i dwa razy zdobywali drugie miejsca. Po razie rywalizowali ze sobą a po razie przegrali z T. Morgensternem. Schlierenzauer przegrał w 07/08 a natomiast S. Ammann w 10/11. Kazdy z nich miał trzy kapitalne sezony pod względem średniej zdobywanych punktów.
(06.02.2012, 16:29)
daf
@kzez1986
To, że w tym sezonie rywali jest więcej to nawet korzystna sytuacja - wszak oni sobie nawzajem też "odbierają" punkty. To wygodniejszy układ, niż gdy jest walka 1:1 jak swego czasu było z Hannawaldem czy Jacobsenem.

Ale żeby nie rozpalać głów - będzie świetnie, jak wdrapie się na podium. Nie oczekujmy cudów, bo to kosztuje - w przyrodzie bilans musi wyjść na zero... :)
(06.02.2012, 16:18)
daf
@Jaro
Zgadzam się - forma Stocha jest odwrotnie proporcjonalna do formy pozostałych skoczków - to samo przerabialiśmy już za czasów Małysza i wychodzi na to, że to już taka narodowa specjalność się robi, że mamy bohatera i tło...
(06.02.2012, 16:15)
kondabo
SUPER KAMIL!!! Może wygra nawet PŚ w tym sezonie? Czemu nie. xd;
(06.02.2012, 15:31)
Martyn
5 zwycięstw
10 miejsc na podium
30 miejsc w 10
45 miejsc w 15
70 miejsc w 20
90 miejsc w 30
(06.02.2012, 14:49)
Fanka
@ kzez1986
Pomarzyć można. Mi kilka razy spełniły się takie marzenia (niektóre związane ze skokami, o czym wspominałam również na tej stronie), że nikt przy zdrowych zmysłach (i jednocześnie maksymalnie mi życzliwy) nie powiedziałby, że coś tak miłego może mnie spotkać.
Ale to jest właśnie urok tego sportu: prawdopodobnie walka będzie się toczyć aż do ostatniego skoku kończącego sezon, a my możemy przeżywać miłe emocje i dresczyk kibicowania. Czego życzę Tobie i innym użytkownikom portalu.
(06.02.2012, 14:24)
kzez1986
Te 173 punkty to dużo i mało. Sprawdziłem w wynikach archiwalnych, że Adam w sezonie, w którym wygrał 4 raz kryształową kulę na 8 konkursów przed końcem sezonu miał stratę 170 punktów, a po Willingen już 234. Jednakże sytuacja była troszkę inna. Adam miał 3 miejsce w PŚ, co oznaczało, że musiał prześcignąć tylko 2 zawodników, a Kamil 3. W dodatku Schlierenzauer i Jacobsen byli słabi w ostatnim periodzie. Trudno sobie wyobrazić, że Kamil będzie wszystko wygrywał, a Koffler, Schlierenzauer i Bardal tak mocno osłabną. Matematycznie Kamil może wszystko wygrać do końca i nie wygrać PŚ, jeżeli Koffler będzie zawsze 2. A przecież zawsze zdarza się, że raz będą gorsze warunki, czasem skok po prostu nie wyjdzie. I to się zdarza każdemu. Adam Małysz też nawet w latach świetności nie wygrywał wszystkiego, czasem był 7, czasem w 2 10-tce. Też w tym sezonie, w którym zdobył 4 kryształową kulę, w Oslo wybił się ponad osłony i przez złe warunki, kompletnie zepsuł skok, ratując się przed upadkiem. To się zdarza każdemu. Dlatego prześcignięcie całej trójki w praktyce jest zadaniem niezwykle trudnym. Podium jest możliwe. Koffler nie jest super lotnikiem i jakby trochę stracił formę. Jeżeli więc będzie w 10-tce, a Kamil w okolicach podium, to 3 miejsce będzie.
(06.02.2012, 14:10)
Jaro
Niestety, sytuacja wraca do stanu "ery Małysza". Mamy świetnego zawodnika, który walczy o zwycięstwa i całą resztę, która się tylko kompromituje.
(06.02.2012, 14:01)
Fanka
W tej chwili Kamil traci do Andreasa Koflera 173 pkt. Więc wszystko jest możliwe, jak przypomnimy sobie wspaniały finisz PŚ w sezonie 2006/2007. Tam strata była znacznie większa...
(06.02.2012, 13:25)
stochomanka
kamil jest poprostu Wspaniały!
(06.02.2012, 13:01)
Fanka
Bardzo by mi odpowiadało takie końcowe podium w PŚ, jak na załączonym do artykułu zdjęciu.
Historia pięknie zatoczyła koło, to niech się tak potoczy aż do finału sezonu. Gratulacje Kamil i powodzenia!
(06.02.2012, 09:20)
SKOKI NARCIARSKIE MAZURY
ŚWietnie Kamil , jeszcze jest szansa na podium w generalnej. Zobaczcie skoki narciarskie na mazurach http://www.youtube.com/watch?v =eNEFy9R3YHY
(06.02.2012, 09:19)
gersee199
Kamil genialnie!!!
Co prawda reszta naszych gorzej, ale myślę, że jeszcze zazkoczą!!!
(05.02.2012, 22:41)
cichy
pieknie gratki
(05.02.2012, 22:11)
fan skoków85
@kibic
No, ok to jeszcze juniorów, bo oni tak nie jadą na MŚL.
Czemu??Bo tylko Stoch ma ustabilizowaną formę na poziomie zadowalającym.
Po Kocie i Miętusie trochę więcej wymagam, bo w Predazzo się wczoraj średnio spisali, a dzisiaj słabo.
Lepiej poświęcić 2 konkursy, bo nqjważniejsza impreza w sezonie jest tylko raz w roku.
W przeszłości często odpuszczali nasi konkursy w Niemczech- sezony: 2002/2003, 2005/2006, 2006/2007, 2008/2009 i 2009/2010. I to raczej z dobrym skutkiem.
(05.02.2012, 19:55)
kibic
Czemu tylko Stocha?
Po to walczyli o ten limit zeby teraz startowali.Zabrac juniorow do Willingen, procz nich jeszcze Mietusa i moze Kota.Zyla niech trenuje do MS w lotach.Jeszcze do tych calych msj beda 2 tygodnie ponad.

Rafał Kot dzis bardzi dobrze to podsumowal pytajac gdzie jest reszta?
Reszta albo kisi sie w kraju na podrrzednej imprezie dla mlodziezy albo skacze fatalnie.
(05.02.2012, 19:43)
Skoczek120
Panie Pawle - życzmy Piotrkowi, aby wychował przyszłą mistrzynię w skokach! Pozdrawiam :)
(05.02.2012, 19:39)
fan skoków85
Niech Kruczek do Willingen i Kligenthal weźmie jedynie Stocha. Niech reszta trenuje. A do Oberstdorfu jedzie 6 najlepszych i z nich niech będzie wyłoniona 5 na MŚL. Takie jest moje zdanie. Oczywiście internet będzie pełen tekstów w rodzaju, że Kruczek wzywa na ratunek trenerów klubowych, no bo co by Kruczek nie zrobił to jest złe. Ale najważniejsza jest forma na MŚL.
(05.02.2012, 19:34)
Paweł Stawowczyk
Żyle urodziła się córka i myślami jest przy Karolince
(05.02.2012, 19:19)
Avatar18@
Brawo Kamil ! dawać Zniszczoła do konkursów a nie on skakał dobrze jako młody dobrze sobie radził , nie rozumiem skakania Piotra Żyły wnioskuje że tak od niechcenia skacze wogole nie przykłada się do skoków a co do reszty to masakra...
(05.02.2012, 19:14)
jasiek96
I gdyby Kruczek zabrał do Predazzo 5 nielotów zamiast 3 (nie liczę Stocha oczywiście), do drugiej serii załapałby się także tylko Kamil.
(05.02.2012, 18:40)
Kat
Brawo dla Kamila za wygranie w emocjonującej, równej walce z Gregorem. W klasyfikacji generalnej sytuacja coraz ciekawsza - stawiam oczywiście na Schlierenzauera, ale na głównego rywala wyrasta Bardal (w przeciwieństwie do Koflera świetny lotnik). Kamil ma jeszcze realne szanse na pierwszą trójkę w PŚ w przypadku obniżki formy któregoś z rywali. To byłby piękny wynik ;)
(05.02.2012, 18:37)
Dawid Luboisz
Ale Wank w Sobotę miał 10 miejsce ale w niedziele (dziś) jest dziesiąty brawo :D
(05.02.2012, 18:20)
OtokoNoHito
Faktycznie, walka o Kryształową Kulę bardzo się wyrównała...ledwie 32 pkt między 1wszym, a 3cim zawodnikiem, na 8 konkursów przed końcem to tyle co nic. I w najgorszej formie znajduje się lider, aczkolwiek ja bym Koflera nie skreślał - ogólnie jego forma jest lepsza niż wskazywałyby na to dzisiejsze zawody, sądzę, że w kolejnych spokojnie w pierwszej 10tce będzie się mieścić. Niemniej stracił już całą swoją przewagę, a wobec świetnej formy głównych rywali strata żółtej koszulki również wydaje się nieunikniona. Pierwsza trójka zgromadziła ponad tysiąc punktów i stosunkowo wyraźnie odstaje reszcie - 140 pkt przewagi Bardala to duzo, zważywszy jak równą i wysoką formę trzyma cały sezon. Niemniej, do rywalizacji włączyć się mogą jeszcze Stoch i Morgenstern, zwłaszcza jeśli zwyżki formy nie zanotuje Kofler i biorąc pod uwagę 3 zawody na mamutach. Z tej dwójki w lepszej sytuacji i formie znajduje się Stoch...tak więc dla polskich kibiców końcówka sezonu może być niezwykle ciekawa.

Reszta Polaków pokazała natomiast, ze głosy iż mamy już pewną drużynę i 4 punktujacych zawodników okazały się przedwczesne...bo poza Stochem żaden z Polaków nie ma formy ustabilizowanej, niestety.
(05.02.2012, 18:19)
wojtek122001
brawoo kamil !!
(05.02.2012, 18:08)
edy
KAmil SToch NAstpca MIstrza:D:)
(05.02.2012, 18:08)
gość
BRAWO KAMIL!!!
(05.02.2012, 18:07)
Maarten
Coś fantastycznego:) Gdyby nie wpadka w Lillehammer i słaby weekend w Harrachovie, myślę że Kryształowa Kula byłaby całkiem realna.
(05.02.2012, 18:06)
gość
Super Kamil!!!
(05.02.2012, 18:06)
Kamiś<3
Brawo Kamil
(05.02.2012, 18:05)
kzez1986
A Kamil też nie jest zły w lotach (miał podium). Za to Koffler nie jest lotnikiem. Dzięki temu możliwe, że Kamilowi będzie łatwiej być w 3-ce PŚ. Jedyny problem to reszta. Żeby nikogo nie było w 30-tce - słabiutko. Źle, że nie mamy po za Kamilem zawodnika, który na pewno będzie w 30-tce.
(05.02.2012, 18:04)
kzez1986
Brawo Kamil! Chyba 5 win, a nie 6. W zeszłym sezonie Zakopane, Klingental i Planica, a w tym Zakopane i dziś Predazzo. Jeżeli Kamil nie psuje skoków to po prostu przeskakuje wszystkich. Myślę, że jakby skakał trochę równiej i nie psuł co któregoś skoku, to myślę, że spokojnie może walczyć o zwycięstwo w PŚ w skokach. Nawet teraz jakby dobrze dalej skakał, to ma szanse spokojnie na podium PŚ, a nawet na zwycięstwo, tylko nie może psuć skoków i musi ciągle być w granicach podium.
(05.02.2012, 18:00)
czubus
a ja wam powiem ze stoch ma szanse na wygranie pś ma 131 pkt do bardala i ok 30wiecej do schlirenzauera oraz koflera kofler i bardal mysle ze z nimi bedzie ciezko ale se poradzi ale ze schlrenzauerem bedzie arcy trudno be teraz bedzie duzo lotow
(05.02.2012, 17:59)
Paweł Stawowczyk
Brawo Kamil!
(05.02.2012, 17:58)
Skoczek120
To pokazał Kamil! Brawo! Martwi mnie Kofler. Fatalna forma i tu wcale Grzegorz nie musi się spinac, aby go dogonic. Mam nadzieje, że w Niemczech, a przede wszystkim po MŚ w lotach, które powinien sobie darowac, wróci w jak najlepszej formie i jeszcze powalczy o PŚ!!! :))
(05.02.2012, 17:58)
Niko
Zapowada się baedzo ciekawa rywalizacja o KK w Pucharze Świata. Bodajże A. Kofler się nie obroni, ma coraz gorszą formę. Wszystko wskazuje na to że jednak G. Schlierenzauer wygra PŚ w tym sezonie (dodajmy że nie startował w Japoni stracił punkty jak by co i ta pechowa dyskwalifikacja na Kulm). Wydaje mi się że Stoch ma szanse skończyc PŚ na trzecim miejscu;)
(05.02.2012, 17:53)
misterangelo
Pięknie 6 win Kamilka Brawoo
(05.02.2012, 17:52)
Rafal
Kofler bez formy... Czy to oznacza szanse na podium w PŚ? :)
(05.02.2012, 17:52)
eddie
Pięknie!!!
(05.02.2012, 17:50)
sss
Haha mowilem ze wygra :)
(05.02.2012, 17:49)
Martyn
BRAAAWOOOOO!!! :D
(05.02.2012, 17:46)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Val di Fiemme: Zwycięstwo Stocha, Polak czwarty w PŚ!
PŚ Val di Fiemme: Zwycięstwo Stocha, Polak czwarty w PŚ!

PŚ Val di Fiemme: Zwycięstwo Stocha, Polak czwarty w PŚ!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich