YokichiAdam jest najlepszy i tyle. A swoją drogą, mam takie malutkie marzenie: aby sezon 2009/2010 był taki sam jak 2006/2007, wtedy będzie pięknie:D pomyślcie, 47 wygranych konkursów w PŚ, 5 kryształowych kul, złoty medal IO (ZAMIAST złota z MŚ) i oczywiście możliwość zakończenia kariery w glorii chwały najwyższej:) wówczas wszyscy antyjumperzy i reszta tałatajstwa zamknie się raz na zawsze, a Adam odejdzie jako CESARZ (Królem już jest):D
ps wierzę, że Adam jeszcze raz podbije świat i ostatecznie go zdemoluje swoją wielkością:) i będzie cudownie:D
(15.01.2009, 00:09)
JaroDobrze, że w artykule podkreślono, że Małysz był rekordzistą w długości skoku. Wiele osób o tym zapomina i wymienia tylko Goldiego.
(14.01.2009, 18:38)
F.@Mała Kryształowa Ściema
Ty i pomoc skoczkom ?
Niby w jakiej kwestii?
Jakoś sobie tego wyobrazić nie mogę:))))
(14.01.2009, 18:11)
uskotkohah śmieszne..
(13.01.2009, 20:43)
stary człowiek i możeW sprawie kamer jeszcze.
Tak w ogóle to uważam, że na konkursach powinno byc zainstalowanych wiele kamer. Żadna nie powinna jednakze pokazywac przebiegu zawodów, bo to strasznie nudne jest. Wszystkie kamery winny byc natomiast skierowane na niepowtarzalnego i unikatowego waltera. Jedna powinna skupic się na ustach, druga objąć marsową minę bozka skoków, trzecia pokazać jego arystokratyczne dłonie itd. Ostatniej, powiedzmy trzysetnej, zadałbym ukazać wielkość tej postaci jako takiej.
Podobna teraz technika jest taka, że nie ma rzeczy niemozliwych.
(13.01.2009, 20:05)
daf@krwisty
Mógłby udzielać wywiadów skoczkom w locie. To ci dopiero byłby fest !
(13.01.2009, 19:35)
Mała Kryształowa ŚciemaOoo, to ja tez otrzyamałam Małą Kryształową Kule za Loty. Wygląda tak samo jak ta Małysza a dostałam ją od znajomych za latanie im na pomoc jak tego potrzebują ;)
(13.01.2009, 17:57)
krwisty@daf ale dowaliłeś z tą kamerą!!! Takie małe magiczne oczko w oczku ha ha ha ha ;-) Może tak jeszcze śmigiełko na kasku i Goldi by w ogóle nie lądował po skoku.Krążył by chłopina cały konkurs nad skocznia z kamerką wepchaną w ....zakończenie nóg ,komentując przy tym soczyście i robiąc zbliżenia tłumu ha ha ha
(13.01.2009, 17:47)
F.A co to za różnica jak się owa kula nazywa?
Wygląda dokładnie tak samo :))
Jest mniejsza nieco od normalnej:))
(13.01.2009, 16:59)
kibicuchMika Kojonkowski to jeden z najlepszych trenerow na swiecie a natet najlepszy zna sie na skokach i dobrze powiedział ze taki skoczek jak malysz rodzi sie raz na 100lat wyjatkiem jest to ze Schliri który tez jest swietnym skoczkiem
(13.01.2009, 16:16)
Mała Kryształowa ŚciemaSzanowny autorze. Małysz w sezonie 2006/2007 nie mógł zdobyć Małej Kryształowej Kuli za Loty, bo FIS takiej nie przyznawał. To co zdobył Małysz nazywa się Puchar KOP. Małą Kryształową Kule przywrócono dopiero w obecnym sezonie i teraz może o nią jak najbardziej powalczyć.
(13.01.2009, 15:52)
dafProponuję zamontować kamerę na ... - będziemy widzieli to, czego skoczek na pewno nie widzi !!! To ci dopiero frajda !
(13.01.2009, 15:36)
F.@Uskotko- na przedskoczka :))
Albo z kamerą na czole :)) czemu nie ?
Można ową kamerę zamontować też gdzieś indziej, mało to ciekawych miejsc na ciele ? :)))
(13.01.2009, 14:54)
us_kotkoxD
(13.01.2009, 13:56)
Jasiek96Nie wydaje mi się, żeby Adam miał nieługo skakac jako przedskoczek, ludzie poniżej...
(13.01.2009, 13:43)
krwisty@uskotko skakać z kamerą na głowie czy narcie to on będzie mógł jeszcze wiele lat,lecz teraz odległości już mu nikt nie mierzy.
(13.01.2009, 12:51)
uskotko...a teraz jest w stanie jeszcze skakac na mamucie z kamera na glowie.
(13.01.2009, 11:40)
kibiccJa się boję jednego.Że Małysz dzięki naszemu sztabowi i trenerom będzie kończył jak Goldberger.Oby tak nie było.A doskonale wiemy jak on kończył karierę.Na treningach było skakanie na skoczni dużej po 90 i 80 kilka metrów by w kwalifikacjach ostatkami sił i dzięki mobilizacji i rutynie doskoczyć do 110 jakiegoś metra i sie ledwo ledwo zakwalifikować do 50-tki.Czyli dla tak utytułowanego zawodnika było szczytem awans do 50tek.A przy dużym szczęściu i rutynie do 30stek.Boję sie żeby z Małyszem tak nie było.
(13.01.2009, 11:22)
F.Fak , faktem, że ja tez mogę o Adasku czytać w nie skończoność :)Ale ogólnie art. bardzo ładny.
Dla mnie osobiście, najlepszym sezonem w wykonaniu Adama był sezon 2006/07, to bylo coś fantastycznego, ta walka z Jacobsenem prawktycznie do samego końca, aż do Planicy nie było wiadomo, kto sięgnie po KK, bo wystarczył jeden nie udany lot Adasia i bum, koniec KK,
koszulka raz wędrowałą do Adama a raz znowu do Andersa, to było fascynujące a ja mało nie wyleciałam w kosmos:)) Takie nerwy:)
Złoty medal MŚ, KK za generalkę i mniejsza kulka za loty dla naszego MIstrza, fantastyczny sezon i kto by sie tego wówczas spodziewał ? Chyba, nikt, a jednak,
Myslę, że to może sie jeszcze powtórzyć, bo Małysz jak mało kto, potrafi nagle zaskoczyć i niespodziewanie wpadać w szał zwycięstw.
W tym sezonie może to już nie nastąpi, choć myslę, że wróci do czołówki ale w nastepnym, jak się mądrze przygotuje i z madrym trenerem, nie młokosem:) to możemy mieć super sezon i być może ostatni :(
No cóż, jakos to przeżyję w razie czego :(
(13.01.2009, 09:51)
uskotkooo, ktos sie pode mnie podszywa, nieladnie...
Wiadomo, ze o Adamie mozna by ksiazke napisac - to jest tylko artykul, ktory od myslnikow wymienia jego wielkie osiagniecia. Jako taki jest w sam raz i dlatego uwazam krytyke pod adresem autora za czepianie sie. Pozdrawiam!
(13.01.2009, 09:43)
jjjja ja tam mysle ze Schmitt jest przykladem ze nasz Adasiek moze walczyc, ze jeszcze da rade krysztalowa kule zdobyc. kibicuje od zawsze Martinowi ale on to inna liga troche, a mimo wszystko pokazall ze nie nalezy sie poddawac i Adas jak to w sobie znajdzie to w nastepnym roku krysztalowa kule zdobedzie zobaczycie :)
(13.01.2009, 01:00)
2006@Zula
W Innsbrucku te pierwsze punkty zdobył, nie w Oberstdorfie (ani tam, ani w Ga-Pa nie przeszedł kwalifikacji, podobnie z resztą jak w Bischofshofen). Ale mniejsza z tym, chciałbm wiedzieć skąd autorka tekstu ma tą informacje o 55-tym miejscu Adama w kwali w Planicy 9. grudnia 1994. Zawsze sądziłem, że przygodę z PŚ rozpoczął w T4S w grudniu 1994 roku.
(12.01.2009, 23:03)
KoVaLŻeby dokładnie opisać wszystkei sukscesy i wspaniałą karierę jednego z największych skoczków wszechczasów Adama Małysza, to autor w tym wypadku autorka, musiałaby kilka dobrych dob nie spać (zakładając, że nie rozkładała, by pisania artykułu na raty, ale sam się tym zajmuje tyle, że w tematyce piłki nożnej, więc wiem, iż nie jest to dobre rozwiązanie).
Co jeszcze do Małysza. Niestety żaden polski skoczek, za ery naszej, naszych dzieci, ery naszych przyszłych wnucząt, prawnucząt itd nie osiągnie, tyle co Adaś, ale nie ma się co dziwić, w końcu taki ktoś jak Małysz jak słusznie zauważył Kojonkosi rodzi się raz na sto lat. No może nie dosłownie, bo do wielkosci Adama mozna porownac Ahonena czy Nykkanena jeśli chodzi o skoki, ale taki sportowiec jak Małysz, to niewątpliwa duma narodu i czuję się zaszczycony, iż byłem naocznym świadkiem wielkich sukcesów wielkiego mistrza. Małysz - temat rzeka, można o nim pisać w nieskończoność, dlatego już dalej nie kontynuuje swojego wywodu. Pzdr dla wszystkich fanów, tego pieknego sportu!;]
(12.01.2009, 22:39)
Jasiek96Stare, dobre czasy...mam nadzieję, że może w przyszłości, jakiś Polak dorówna Małyszowi poziomem...
(12.01.2009, 22:37)
us_kotkoale i tak Adam najlepszy ,,
(12.01.2009, 22:20)
fan skoków@Zula
Czy miałby? Nie wiadomo, bo skoczyli dokładnie tyle samo, więc noty by decydowały, a za te krótsze skoki chyba (nie jestem pewien) mieli takie same noty.
(12.01.2009, 21:57)
Zula@Jaro
Adam miały to zloto, gdyby nie pierwsza seria i niskie noty od sędziówe za zachwiany skok.
(12.01.2009, 21:38)
kibiccArtykuł ten powinien być 4 X dłuższy gdyż nie da sie tego zamknąc w kilku zdaniach.Świat na Małyszu się nie kończy.
(12.01.2009, 21:37)
JaroA mnie jest szkoda złota z SLC... Na normalnej skoczni było tak blisko... Ale i tak Małysz the best.
(12.01.2009, 21:22)
Zula@2006
Adam zadebiutował w kwalifikacjach do konkursu w Planicy (9.12.1994), który miał się odbyć 10.12.1994. Ale pierwsze punkty miał dopiero w Oberstdorfie.
(12.01.2009, 21:05)
wojtek padewadam zawsze bedzie de-best
(12.01.2009, 20:50)
fan skoków@F.
Nie wiadomo czy na kolejny wyjazd do Lahti zgodzi się Tajner, chyba że wyśle się go na kolejne wakacje, kibice się zrzucą:-)
(12.01.2009, 20:33)
2006Jak dla mnie artykuł zdecydwoanie za krótki. Szkoda. Zaskoczeniem była wzmianka za temat debiutu Adama w PŚ - do dziś sądziłem, że było to podczas Turnieju 4 Skoczni (Oberstdorf, grudzień 1994r.) - w artykule jest mowa o Planicy 9. grudnia 1994, chciałbym poznać źródło tej informacji.
(12.01.2009, 20:22)
krwisty@Uskotko w moim przypadku to nie czepianie tylko wyrażenie opinii na temat artykułu.Chyba opinie można wyrażać nie?Mówię też że za mało ,bo ja o Adamie mogę bez końca czytać.;-)
(12.01.2009, 20:14)
cobra11chociaż każdy wie że forma Adama tym sezonie nie jest wyśmienita, co i tak jest łagodnie powiedziane, to ja jestem w pełni przekonany i pełny optymizmu i wiary że w zakopane Adam będzie na podium - bo co robic zostaje tylko wierzyc.A tak naprawdę to chciałbym żeby w ZAKOPANE było tak:
1. Morgenstern
2. Małysz
3. Loitzl
4. Ammann
.................. .............................. .............................. .............................. .............................. .............................. .............................. .............................. .............................. ..................
Schlie renzauer
(12.01.2009, 20:04)
ZulaAż łezka się w oku kręci. Czuję się zaszczycona, że mogłam być świadkiem tych wspaniałych chwil, ze mogłam Adamowi towarzyszyć w tych momentach (częściej duchem, ale jednak). A myślę, że to jeszcze nie koniec.
To dzięki Adamowi zaraziłam się miłością do skoków.
(12.01.2009, 20:04)
uskotkotrzeba było napisać lepszy. Najłatwiej jest się czepiać. Żal, ludzie.
(12.01.2009, 20:02)
krwistyTrzeba było coś sie rozwinąc o turnieju nordyckim. Ogólnie da się to czytać i wcale nie jest tego dużo ,ja bym powiedział, że tego jest stanowczo za mało...
(12.01.2009, 19:39)
Żanetaza dużo do czytania :D
(12.01.2009, 19:17)
marmiNiezły artykuł na pokrzepienie, choć traktujący sprawę raz mocno skrótowo, w innym zaś miejscu dość szczegółowo. Trzeba się na coś zdecydować, ja osobiście poczytałbym bardziej szczegółowy, ale zapewne dla większości byłby zbyt długi... Na pewno trzeba było wspomnieć jeszcze o pierwszych punktach Małysza 4.01.95r. w Innsbrucku.
(12.01.2009, 19:14)
F.I nareszcie coć dla mojego oka:)
A nie jakis tam Austriak, a fujjj :)))
Jak na razie to ma tak bogatą karierę, że trudno będzie komus go prześcignąć w osiągnięciach i wątpię, że którykolwiek z naszych dorówna mu choć w polowie.
Ten wyjazd do Lahti to bylo bardzo dobre posunięcie, tyle, że mało czasu mieli z Finem, gdyby Kruczek nie był upary i chciał Adama trzymac do końca prawie TCS mieliby więcej czasu, ale nie wszystko stracone.
Ja juz dawno uważałąm, że Adam to powinna być kadra narodowa i on powienien mieć osobnego trenera, trenować cyklem indywidualnym, nie z kadrą, a kadra też innego,
zauwazyłam jedną rzecz jak Adama nie ma w zawodach to nasi skaczą lepiej , dziwne nie ?
Ale może tak trzeba nareszcie zrobić, mam nadzieję, że pobyt z tym spokojnym Finem Adama odbuduje zarówno mentalnie jak i fizycznie, Adamowi nie potrzebny juz żaden szaleniec trener, ale ktoś, kto ma doświadczenie i potrafi nim odpowienio pokierować, a być może będziemy jeszcze miec sporo radości.
(12.01.2009, 18:52)
hmNie ma źródeł "ogólnodostępnych" są konkretne źródła, które wypadałoby wymienić.
(12.01.2009, 18:29)