Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Trudno jest pisać artykuł, jeśli się wie, jaka presja ciąży na człowieku. Bądź, co bądź, ten tekst będzie o tegorocznych triumfatorach Lotos Cup, a więc o skoczkach, którzy już COŚ osiągnęli. To nie są tacy ot, zwykli zawodnicy. Bo choć młodzi, to swoje aspiracje mają, a z przymrużeniem oka można by powiedzieć, że Morgenstern przy nich nic nie znaczy. Czemu? Już odpowiadam. W Pucharze Świata Austriak w tym sezonie na 19 rozegranych konkursów wygrał 10, a nasi młodzi skoczkowie w tej edycji Lotos Cup na 8 konkursów triumfowali aż 7 razy (w przypadku Stasia Bieli).

Czemu napisałam, że na te statystyki trzeba patrzeć z nieco przymrużonym okiem? Bo ranga Pucharu Świata różni się od klasy Lotos Cup'owych rozgrywek. Jednak dla triumfatorów tych ostatnich samo zwycięstwo znaczy wiele, bo... "dzięki startom w Lotos Cup doskonalimy swoje umiejętności" - przekonuje zwycięzca Lotos Cup w kategorii junior C Tomek Byrt.

O swoich skokach, ulubionych skoczniach, wrażeniach z tegorocznego Lotos Cup, oraz nagrodach, jakie otrzymali, opowiedzą nam triumfatorzy cyklu z trzech kategorii - Junior B, Junior C oraz Junior D - Paweł Słowiok, Tomasz Byrt i Stanisław Biela.

Staszek Biela, choć w swojej kategorii wygrał aż siedem konkursów, ciągle musiał walczyć o zwycięstwo z drugim w klasyfikacji Damianem Żyłą. W ubiegłym roku w Lotos Cup ostatecznie wygrał właśnie Damian, a Staszek musiał pocieszyć się drugim miejscem. W inaugurującym zakończony właśnie Lotos Cup konkursie Staszek też był za Damianem. Teraz już wiemy, że to jedyne zawody, w których Biela nie zwyciężył. Lecz w trakcie trwania tegorocznej edycji nikt nie wiedział, jak będą wyglądały wyniki. O tym, jak wpłynęło na Bielę zwycięstwo jego rywala podczas zawodów w Zagórzu, opowiada naszemu portalowi młody skoczek: "Po pierwszym konkursie byłem rozczarowany, bo liczyłem na zwycięstwo. Ta przegrana zmobilizowała mnie jednak do walki z Damianem. Zawsze walczę do końca i liczyłem na to, że odegram się mu w pozostałych konkursach".

Gdyby nie ta przegrana z Damianem Żyłą, Staszek byłby jedynym skoczkiem, który w tej edycji Lotos Cup skompletował wszystkie możliwe do zgarnięcia punkty. "Troszkę żałuje, że nie zdobyłem kompletu 800 punktów, ale i tak się cieszę, bo mam najwięcej punktów ze wszystkich kategorii wiekowych" - oto jak zaistniałą sytuację komentuje triumfator w kategorii junior D.

Wszyscy miłośnicy skoków narciarskich, a zwłaszcza Ci, którzy bacznie obserwują postępy naszych młodych, zdolnych skoczków, zapewne wiedzą, że jeszcze rok temu, kiedy to Tomasz Byrt startował w jednej kategorii wiekowej z Pawłem, zajął w ogólnej klasyfikacji drugie miejsce ze stratą zaledwie 80 punktów do lidera. Teraz, skacząc w innej kategorii, Byrt wygrał. O tym, jak młody skoczek czuł się wtedy, a co odczuwa teraz, jako triumfator w swojej grupie opowiada Tomek: "No fakt, w tamtym roku byłem blisko wygranej, ale niestety się nie udało. Czułem się troszkę zawiedziony, ponieważ Paweł skakał źle na treningach, ale zawsze na zawody forma mu przychodziła" - wspomina. Po chwili jednak z radością dodaje: "Ale teraz udało mi się wygrać z dosyć dużą przewagą i bardzo się z tego cieszę".

O Pawle Słowioku - szesnastoletnim skoczku z Wisły - powiedzieć można, że na zawodach Lotos Cup się wychował. W tym roku wygrał już po raz czwarty. Na moje gratulacje z tego powodu, odpowiedział skromnym: "Dziękuję". Może dlatego, że Paweł już tyle razy startował w tych rozgrywkach, to konkursy po prostu nie mogły się bez niego odbyć. Chodzi mi tutaj o sytuację zaistniałą 18 stycznia, kiedy to planowany konkurs na K65 w Wiśle został anulowany dla grupy, w której miał skakać Paweł. Patrząc z perspektywy Słowioka, dobrze się stało, że konkurs się nie odbył, bo akurat wtedy Paweł był na zawodach kombinacji norweskiej. Sam skoczek nie żałuje decyzji: "No tak, byłem nieobecny podczas tych Lotosów, które zostały odwołane. Ale już kilka dni przed tamtymi zawodami nie było pewne, że się odbędą, ponieważ były dodatnie temperatury i do tego padający deszcz. Więc wolałem pojechać na te zawody w kombinacji. Miałem szczęście i nie straciłem żadnych punktów w Lotosach".

Po tylu skokach, jakie oddali nasi młodzi skoczkowie w tej edycji Lotos Cup, nie sposób było nie zapytać ich, gdzie skakało im się najlepiej.

Staszek Biela szybko wskazuje na skocznię K65 w Zakopanem. Twierdzi, iż tam jego skoki były najlepsze, ale nie kryje zadowolenia też z pozostałych startów. "Generalnie wszystkie moje skoki były dobre. Jak mam formę, to wszędzie czuję się dobrze". A to, że w konkursach Lotos Cup Staszek formę miał, potwierdza fakt, że wygrał aż siedem konkursów i tylko raz stanął na drugim stopniu podium.

Tomek Byrt, choć udowodnił, że formę ma, bo uległ tylko w dwóch konkursach Klimkowi Murańce, postanowił chyba postawić na samokrytykę: "Tak naprawdę nie miałem dobrych skoków w cyklu Lotos Cup". Po chwili jednak dodaje, że najbardziej zbliżone do ideału skoki oddał w pierwszym konkursie w Zakopanem, w którym to stał na podium w towarzystwie Miętusa i Murańki.

Na pierwszy konkurs w Zakopanem wskazuje też Paweł Słowiok. Pomimo ciężkich warunków, skoczek oddał najlepsze jego zdaniem skoki pod względem technicznym.
Jeśli chodzi o skocznię, na której skakało się zawodnikom najlepiej, to i Tomek, i Paweł zgodnie twierdzą, że jest to ta w Wiśle-Łabajowie.

I coś, o co nie mogłam nie zapytać, czyli nagrody, które dla skoczków są dodatkową mobilizacją. W Pucharze Świata za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, oprócz nagrody pieniężnej, triumfator otrzymuje Kryształową Kulę. Moje pytanie na temat takiego typu wyróżnienia, Tomek Byrt zbył śmiechem: "Nie, nie dostałem żadnej Kryształowej Kuli". Jednak za lokaty 1-6 w Lotos Cup zawodnicy otrzymują stypendia - nagrody pieniężne.

Ilu edycji Lotos Cup jeszcze się doczekamy? Miejmy nadzieję, że wielu. Ile razy powtórzą swój wyczyn triumfatorzy tegorocznych zmagań? Pewnie chcieliby jeszcze dużo razy wygrywać. Jednak młodzi zapaleńcy zgodnie przyznają, że mają już apetyty na rozgrywki wyższej rangi. Paweł zaczyna wymieniać: "Chciałbym startować w zawodach typu Fis Cup czy Puchar Kontynentalny". Tomek dodaje do tego Mistrzostwa Świata Juniorów, a nawet Puchar Świata.

Tę radość, która wypływa wprost z młodych triumfatorów widać gołym okiem. Mi pozostaje tylko żałować, że nie mogłam rozmawiać z Krzysiem Leją - najlepszym wśród zawodników z kategorii junior E, oraz Asią Szwab, startującej w kategorii Dziewczęta Open. Radość tych dwojga jest zapewne tak samo wielka jak skoczków, z którzy podzielili się nią z czytelnikami naszego serwisu.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2008 - wszystkie artykuły
Komentarze
Wojciech
O czym wy piszecie to news o dzieciakach i lotos cup !
(12.02.2008, 14:05)
Hitson
Hula, Żyła czy Bachleda powinni skakać w PK bo i tak nic nie osiągną w Pucharze Świata. Tylko Małysz i Stoch są na tyle dobrzy żeby skakać w Pucharze Świata.
(12.02.2008, 10:33)
lotnicy na mamuta
Hula i Żyła powinni startowac na MŚL na mamucie a nie pałętać sie po USA. Geniusze skokowi niech sobie sami wywalcza dodatkowy limit na drugoligowych zawodach.
(11.02.2008, 14:42)
Henio
@ Mateusz
Wg mnie Bachleda jescze w 50-tce CRL się utrzyma .
A S.Hula ma formę na 2xpudło w PK i pewne wejście do 50-tki CRL!.
W PŚ w Wilingen Stefanek jesłi zrobi symboliczne pkty to wsio. I tak przez najbliższe 1/2 roku nie ma szans na zwiększenie limitu w PŚ!!!
(11.02.2008, 13:59)
mateusz_rulez
@Henio, Hula niech jedzie do WIlingen. Na PK do USA powinni jechać: M.Bachleda, P. Żyła, R. Śliż, R. Mateja
(11.02.2008, 13:42)
Henio
@Hitson
Jeśli seniorzy z Hula,Żyłą i Śliżem wywalczą limit 5 to rosna szanse Klimka na start w PK.
Jeśli znowu zwycięży nepotyzm Apoloniusza to nie tylko Słowiok ale i Klimek będą mieli zmarnowany kolejny sezon!
(11.02.2008, 11:52)
Hitson
Morgenstern czy Schlierenzauer zaczęli skakać w PŚ w wieku 16 lat. Dlatego Słowiok powinien już zacząć skakać w PK a jak zacznie osiągać dobre wyniki to można pomyśleć o starcie w Pucharze Świata.
(11.02.2008, 11:23)
Hitson
Tylko Klimek Murańka ma jakąś przyszłość w skokach narciarskich. O pozostałych za kilka lat nikt nie będzie pamiętał (oprócz rodziny, znajomych itp.) A twój komentarz Heniu jest w złym miejscu.
(11.02.2008, 11:20)
HENIO
Kogo warto było wysłać na PK do USA?
start w USA Mateji,Huli, Śliża i Żyły dawałby realną szanse na zwiększenie limitu do 5-ciiu na następny okres!!! Lle pewnie na wycieczke jadą członkowie kadry T&T ("wysłannicy Tajnera"- jak pieknie napisał Barnaba)
(11.02.2008, 09:50)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Po Lotos Cup - rozmowa ze Słowiokiem, Byrtem i Bielą
Po Lotos Cup - rozmowa ze Słowiokiem, Byrtem i Bielą

Po Lotos Cup - rozmowa ze Słowiokiem, Byrtem i Bielą

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich