Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Zawody zaczęły się przy gęstej mgle, umiarkowanym wietrze pod narty (ok. 0,5 m/s) i szóstej belce startowej. W tych warunkach bardzo dobrze spisał się startujący jako trzeci Aleksander Zniszczoł - Polak wylądował na 130. metrze i objął prowadzenie.

Niedługo po próbie wiślanina warunki zaczęły się zmieniać - wiatr osłabł, a uśrednione pomiary momentami wykazywały przewagę podmuchów w plecy. Wielu zawodników nie potrafiło uzyskać dobrej odległości, co jednak nam nie przeszkadzało - na czele wciąż utrzymywał się Zniszczoł, który był coraz bliżej zapewnienia sobie awansu do drugiej serii.

Tuż po tym, gdy Polaka na prowadzeniu zmienił Mackenzie Boyd-Clowes (również 130 metrów, ale w lepszym stylu i nieco mniej korzystnych warunkach), ten awans stał się faktem. Zniszczoł mógł więc cieszyć się z pierwszych w tym sezonie punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata!

Dużo bliżej (123,5 m) lądował Stefan Hula, ale bonifikata za trudne warunki (0,46 m/s w plecy) pozwoliła naszemu zawodnikowi zająć czwarte miejsce - również i w jego przypadku mogliśmy cieszyć się z pewnego awansu do finału.

Gdy na rozbiegu pojawił się trzeci w kwalifikacjach Jurij Tepes, w końcu zobaczyliśmy naprawdę daleki skok. W bardzo korzystnych warunkach (0,58 m/s pod narty) Słoweniec doleciał do 136. metra i objął wyraźne prowadzenie. W tym samym miejscu lądował po chwili Daiki Ito, jednak Japończyk miał jeszcze lepszy wiatr pod narty (0,68 m/s), przez co został sklasyfikowany na drugim miejscu.

Zanim wiatr niemal ucichł, obserwowaliśmy kolejne dalekie skoki - dobrze spisywali się m.in. Jewgienij Klimow (132 m) i Andreas Wellinger (136 m), którzy jednak nie wyszli na prowadzenie. Daleko od pierwszego miejsca byli Polacy, którzy jednak bez problemu zapewniali sobie awans do finału - Piotr Żyła (128 m) i Dawid Kubacki (130 m).

Bardzo silny wiatr w plecy zanotowały czujniki podczas skoku Michaela Hayboecka - i początkowo wydawało się, że Austriak będzie prowadził z dużą przewagą dzięki odległości 131,5 metra oraz bonifikacie 14,3 punktu za wiatr 1,19 m/s. Ostatecznie pomiar został jednak skorygowany, w efekcie czego podopieczny Heinza Kuttina był czwarty. Tuż za Hayboeckiem znaleźli się kolejni zawodnicy z dobrymi skokami - Andreas Stjernen (132 m) i Peter Prevc (130,5 m).

Gdy przyszła pora na skok Kamila Stocha, musieliśmy kilka minut poczekać na jego start - warunki nie pozwalały na zapalenie zielonego światła. Wreszcie Polak odbił się od belki i poleciał daleko - 134 metry z wysokimi notami za styl dawało kilkupunktowe prowadzenie!

Po Stochu również Markus Eisenbichler i Vincent Descombes Sevoie musieli chwilę poczekać na możliwość oddania skoku. W związku z niekorzystnymi warunkami (wiatr ponad 1 m/s w plecy) przed próbą Francuza sędziowie zdecydowali się na wydłużenie rozbiegu do ósmej bramki. Bezskutecznie - Vincent doleciał zaledwie do 114. metra i mógł się pakować.

Ostatni z Polaków, Maciej Kot, nie skoczył na miarę czołowej trójki, ale odległość 129,5 metra też była dobra (zwłaszcza przy wietrze aż 1,29 m/s w plecy) - dawała w tym momencie piąte miejsce. Za zakopiańczykiem znaleźli się Stefan Kraft (128,5 m - dwudziesty), Severin Freund (125 m - dwudziesty piąty), Daniel Andre Tande (127,5 m - dwudziesty drugi), a nawet Domen Prevc (131,5 metra - ósmy). Na półmetku rywalizacji prowadził więc Kamil Stoch, piąty był Maciej Kot, a w finale mieliśmy jeszcze czterech reprezentantów!

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Kamil Stoch
Polska
134.0
137.7
2
Jurij Tepes
Słowenia
136.0
133.6
3
Andreas Wellinger
Niemcy
136.0
133.5
4
Daiki Ito
Japonia
136.0
132.7
5
Maciej Kot
Polska
129.5
129.9
6
Markus Eisenbichler
Niemcy
128.5
129.2
7
Michael Hayboeck
Austria
131.5
129.0
8
Domen Prevc
Słowenia
131.5
128.7
9
Andreas Stjernen
Norwegia
132.0
128.6
10
Peter Prevc
Słowenia
130.5
126.6
11
Dawid Kubacki
Polska
130.0
126.2
12
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
130.0
125.8
13
Manuel Fettner
Austria
128.5
125.1
14
Andreas Kofler
Austria
127.0
125.0
15
Evgeniy Klimov
Rosja
132.0
123.5
16
Karl Geiger
Niemcy
127.0
123.2
17
Stephan Leyhe
Niemcy
129.5
122.7
18
Piotr Żyła
Polska
128.0
122.6
19
Aleksander Zniszczoł
Polska
130.0
122.3
20
Anders Fannemel
Norwegia
126.0
121.7
21
Stefan Kraft
Austria
128.5
121.4
22
Richard Freitag
Niemcy
127.5
121.3
23
Daniel Andre Tande
Norwegia
127.5
120.5
24
Stefan Hula
Polska
123.5
120.4
25
Taku Takeuchi
Japonia
127.5
119.3
26
Markus Schiffner
Austria
128.0
116.9
27
Severin Freund
Niemcy
125.0
115.2
28
Roman Koudelka
Czechy
124.5
114.7
29
Jakub Janda
Czechy
124.5
113.5
30
Lukas Hlava
Czechy
123.0
110.5
31
Robert Johansson
Norwegia
122.5
110.0
32
Denis Kornilov
Rosja
122.5
109.5
33
Noriaki Kasai
Japonia
119.5
105.6
34
Andreas Wank
Niemcy
121.0
104.7
35
Ville Larinto
Finlandia
121.0
104.6
36
Tomas Vancura
Czechy
118.5
101.0
37
Anze Lanisek
Słowenia
119.5
100.9
38
Simon Ammann
Szwajcaria
115.5
99.0
39
Vojtech Stursa
Czechy
118.5
98.1
40
Ronan Lamy Chappuis
Francja
115.0
96.6
41
Ryoyu Kobayashi
Japonia
118.0
94.5
42
Nejc Dezman
Słowenia
114.0
93.4
43
Vincent Descombes Sevoie
Francja
114.0
92.1
44
William Rhoads
USA
112.5
89.9
45
Joacim Oedegaard Bjoereng
Norwegia
113.0
88.3
46
Joachim Hauer
Norwegia
110.0
86.5
47
Kento Sakuyama
Japonia
112.0
85.1
48
Kevin Bickner
USA
109.0
84.9
49
Michael Glasder
USA
107.5
83.1
 
Killian Peier
Szwajcaria
107.5
83.1
51
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
106.5
79.8

Przed drugą serią warunki zmieniły się dość istotnie - tylny wiatr wiał na tyle mocno (nawet 1,5 m/s), że rozbieg wydłużono aż do dwunastej belki. Początkowo każdy kolejny skoczek obejmował prowadzenie - liderami zostawali więc Lukas Hlava (125,5 m), Jakub Janda (125 m), Roman Koudelka (123,5 m), Severin Freund (125,5 m), Markus Schiffner (128,5 m) i Taku Takeuchi (126,5 m). Z tej reguły nie wyłamał się i pierwszy z Polaków, Stefan Hula (129 metrów przy podmuchach aż 1,62 m/s).

Jednak i Hula musiał uznać wyższość kolejnego zawodnika - żaden to jednak wstyd przegrać z drugim zawodnikiem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Daniel Andre Tande przy wietrze 1,41 m/s w plecy poleciał na odległość aż 141 metrów.

Serię zmian na prowadzeniu przerwali dopiero Richard Freitag (126 m - trzecie miejsce) i Stefan Kraft (aż 142 m, ale przy słabszym wietrze - 0,93 m/s). Norwega nie wyprzedzili także Anders Fannemel (133,5 m) oraz Polacy - Aleksander Zniszczoł (126,5 m) i Piotr Żyła (129 m), którzy kolejno wchodzili na piąte miejsce. W przypadku Żyły było to jednak trochę na wyrost - po chwili okazało się, że Polaka zdyskwalifikowano za nieregulaminowy kombinezon.

Wraz ze skokami Stephana Leyhe (132 m), Karla Geigera (134 m), Jewgienija Klimowa (128,5 m), Andreasa Koflera (133 m), Manuela Fettnera (138 m), Mackenzie Boyd-Clowesa (128 m) i kolejnego z Polaków - Dawida Kubackiego (133 m - czwarta lokata) - Tande wciąż piął się w górę tabeli wyników. Gdy bliżej lądował Peter Prevc (132 m), Norweg mógł już cieszyć się z lokaty w czołowej dziesiątce.

Tande utrzymał się na prowadzeniu również po skokach Andreasa Stjernena (132,5 m) i Domena Prevca (131,5 m), Michaela Hayboecka (129,5 m), ale wreszcie znalazł się zawodnik, który uzyskał lepszy łączny rezultat. Był to Markus Eisenbichler - 135 metrów dało mu 1,4 punktu przewagi nad Norwegiem.

Emocje zaczęły rosnąć w momencie, gdy na rozbiegu pojawił się Maciej Kot. Polak w bardzo dobrym stylu doleciał do 136. metra i prowadził! Gdy Daiki Ito lądował dużo bliżej (123,5 m), było już jasne, że Kot uzyska najlepszy rezultat w karierze!

Za Polakiem znalazł się także Andreas Wellinger (128,5 m) - pierwsze podium polskiego skoczka w tym sezonie (i pierwsze w karierze podium Kota) stało się faktem! A gdy Jurij Tepes wylądował na 124. metrze, było jasne, że będziemy mieli polskie zwycięstwo!

Kamil czy Maciek? Maciek czy Kamil? Stoch skoczył na odległość 130,5 metra - to wystarczyło, by pokonać Kota o 0,6 punktu! Pierwsze i drugie miejsce dla Polaków!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Kamil Stoch
Polska
134.0
130.5
289.9
2
Maciej Kot
Polska
129.5
136.0
289.3
3
Markus Eisenbichler
Niemcy
128.5
135.0
286.2
4
Daniel Andre Tande
Norwegia
127.5
141.0
284.8
5
Andreas Stjernen
Norwegia
132.0
132.5
284.0
6
Domen Prevc
Słowenia
131.5
131.5
283.4
 
Manuel Fettner
Austria
128.5
138.0
283.4
8
Stefan Kraft
Austria
128.5
142.0
283.2
9
Peter Prevc
Słowenia
130.5
132.0
282.3
10
Andreas Wellinger
Niemcy
136.0
128.5
279.8
11
Michael Hayboeck
Austria
131.5
129.5
276.4
12
Dawid Kubacki
Polska
130.0
133.0
276.2
13
Andreas Kofler
Austria
127.0
133.0
273.7
14
Karl Geiger
Niemcy
127.0
134.0
272.8
15
Daiki Ito
Japonia
136.0
123.5
269.6
16
Jurij Tepes
Słowenia
136.0
124.0
269.4
17
Anders Fannemel
Norwegia
126.0
133.5
268.9
18
Stephan Leyhe
Niemcy
129.5
132.0
265.1
19
Stefan Hula
Polska
123.5
129.0
264.6
20
Evgeniy Klimov
Rosja
132.0
128.5
262.1
21
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
130.0
128.0
260.8
22
Aleksander Zniszczoł
Polska
130.0
126.5
256.8
23
Richard Freitag
Niemcy
127.5
126.0
256.3
24
Taku Takeuchi
Japonia
127.5
126.5
254.6
25
Markus Schiffner
Austria
128.0
128.5
253.9
26
Severin Freund
Niemcy
125.0
125.5
250.1
27
Roman Koudelka
Czechy
124.5
123.5
245.5
28
Jakub Janda
Czechy
124.5
125.0
244.2
29
Lukas Hlava
Czechy
123.0
125.5
242.5
30
Piotr Żyła
Polska
128.0
DSQ
122.6
31
Robert Johansson
Norwegia
122.5
 
110.0
32
Denis Kornilov
Rosja
122.5
 
109.5
33
Noriaki Kasai
Japonia
119.5
 
105.6
34
Andreas Wank
Niemcy
121.0
 
104.7
35
Ville Larinto
Finlandia
121.0
 
104.6
36
Tomas Vancura
Czechy
118.5
 
101.0
37
Anze Lanisek
Słowenia
119.5
 
100.9
38
Simon Ammann
Szwajcaria
115.5
 
99.0
39
Vojtech Stursa
Czechy
118.5
 
98.1
40
Ronan Lamy Chappuis
Francja
115.0
 
96.6
41
Ryoyu Kobayashi
Japonia
118.0
 
94.5
42
Nejc Dezman
Słowenia
114.0
 
93.4
43
Vincent Descombes Sevoie
Francja
114.0
 
92.1
44
William Rhoads
USA
112.5
 
89.9
45
Joacim Oedegaard Bjoereng
Norwegia
113.0
 
88.3
46
Joachim Hauer
Norwegia
110.0
 
86.5
47
Kento Sakuyama
Japonia
112.0
 
85.1
48
Kevin Bickner
USA
109.0
 
84.9
49
Michael Glasder
USA
107.5
 
83.1
 
Killian Peier
Szwajcaria
107.5
 
83.1
51
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
106.5
 
79.8

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2016 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
@Fanka
Tak, trąbili o tym w TVP kilka razy :)
@korus
Racja, jakoś mi umknął. W takim razie to wciąż najbliższy wynik do całego podium dla Polaków :)
(12.12.2016, 15:42)
Fanka
No i chyba niechcący wywołałam ciekawą dyskusję o dawnych sukcesach Polaków :-).
To jeszcze pytanie - czy dobrze kojarzę, że było to pierwsze zwycięstwo Polaka w konkursie PŚ w Lillehammer?
(12.12.2016, 15:35)
korus
@marmi
Z tego co widzę w wynikach to 5. był wtedy jeszcze Stanisław Pawlusiak ;)
(12.12.2016, 15:02)
marmi
@Fanka: w Zakopanem na PŚ 27.01.1980 wygrał Fijas przed Bobakiem. No ale w 15. więcej już Polaków nie było.
Ja tam czekam na całe podium dla Polski cały czas :)
(12.12.2016, 14:27)
Fanka
@ -rose-, niunio
Co się odwlecze, to nie uciecze :-).
Pamiętacie, jak narzekaliśmy, że w Klingenthal Polacy nie utrzymali się na podium? Wrodzona skromność każe mi wspomnieć, że napisałam, że może już w Lillehammer... I sprawdziło się!
Jak nie w Lillehammer, to może w Engelbergu "łykniemy" Niemców.
(12.12.2016, 13:04)
-rose-
@niunio @Fanka Ja też od razu miałam takie przypuszczenia, moi znajomi z resztą też. Także może coś w tym jest.
(12.12.2016, 11:46)
Fanka
@ DragonL
Dziękuję za przypomnienie.
(12.12.2016, 10:46)
DragonL
@Fanka
Engelberg 21.12.2013 historyczne zwycięstwo Janka Ziobry, Kamil Stoch drugi i mocne punkty Polaków.

1. J. Ziobro, 2. K. Stoch, 6. P.Żyła, 7. K. Murańka
(12.12.2016, 09:12)
Fanka
@ niunio
Chociaż nie wierzę i nie lubię teorii spiskowych, to - jak przeczytałam klasyfikację Pucharu Narodów - miałam dokładnie takie same myśli, jak Ty.
Gratulacje dla naszych Superchłopaków, Kamilowi za powrót na szczyt w pięknym stylu, Maciejowi za najlepsze miejsce w karierze.
I czy ktoś zechciałby mnie oświecić: chociaż tak na szybko przypominam sobie kilka konkursów, gdy 2 Polaków było na podium PŚ (np. pamiętne zakończenie kariery przez Adama Małysza w Planicy w 2011 r., kiedy zajął 3 miejsce, a Kamil wygrał, symbolicznie "przejmując pałeczkę"), to chyba zawsze był to układ: 1. i 3. miejsce. 1. i 2. chyba dotychczas nie było. Dlatego ten konkurs ma jeszcze większe znaczenie dla historii polskich skoków narciarskich.
Gratulacje również dla Markusa Eisenbichlera za najlepsze miejsce w karierze w PŚ.
Powodzenia i bezpiecznych skoków dla wszystkich w Engelbergu.
(12.12.2016, 08:17)
niunio
Piotrka ponoć zdyskwalifikowali żeby Polacy nie wyprzedziła Niemców w punktacji narodów
(12.12.2016, 00:55)
antycedryk
cedryk, ale twoje posty nie mają sensu, a więc nie wszystko w twoim życiu ma sens.
(12.12.2016, 00:48)
bzyyyk
@cedryk
Hahaha, w zasadzie większość sportów polega na gonitwie za punktami. Co mają - za czym gonić? :P

Liczba punktujących drużyn zmalała mniej więcej o dwa kraje od czasów Małysza. To niedużo. Liczba liczących się krajów jest od wielu lat względnie taka sama. 5-6 krajów na bardzo dobrym lub dobrym poziomie. Dalej Czechy, Szwajcaria, Rosja, Francja. Odejście od czołówki Finlandii spowodowało jednak miejsce dla innych reprezentacji. Zauważ, że jednak Polska za czasów Małysza niezbyt się liczyła. Odległości się zwiększają wraz z modernizacją skoczni, stąd zapewne wynika też to, że rzadziej są psute skoki, ale to jednak znak, iż skoki się nieco wyrównały, poziom się podniósł.

Od początku sezonu trwa dyskusja na temat stylu skakania Domena Prevca, więc chyba i w tym temacie masz niewiele racji. Ciągle wracały dyskusje na temat skoków Dawida Kubackiego, specyficznych przecież. Do niedawna oryginalny styl najazdu prezentował Żyła. Ammann ze swoim lądowaniem też dodaje kolorytu stawce. To wszystko wielobarwność, która może pasjonować.

Wybacz, ale jak ktoś robi coś z przyzwyczajenia, to znaczy, że poddaje się biernie życiowym wypadkom. Zrób coś aktywnie dla siebie: zajmij się na przykład filozofią albo pogadaj z koleżanką na czacie. Nie wiem, cokolwiek! Bo na razie to jęczybuła z ciebie. :)
(11.12.2016, 23:28)
cedryk
Moje życie ma sens,ale skoki nie
(11.12.2016, 21:18)
Lol
Po co są skoki? Po co piłka nożna? Po co koszykówka? Po co sport? Po co życie? Po nic. Idź się powieś.
(11.12.2016, 20:54)
cedryk
Oto odpowiedź na twoje pytanie
(11.12.2016, 20:02)
cedryk
@marmi
Przyzwyczaiłem się do strony i do samych skoków narciarskich których oglądałem 3/6 konkursów w tym sezonie chociaż mogłem obejrzeć wszystkie

Mają te skoki w ogóle jakikolwiek sens?
Co sezon gonitwa za punktami ,i lokatami,w dodatku liczba liczących się drużyn maleje a same odległości - cóż,wszyscy skaczą tak samo,kiedys to odległości na skoczniach dużych wynosiła 90-140 metrów ,na mamucoch już wgl zdarzały się skoki 70-80 metrowe

Teraz skaczą 110-140 metrów,nie ma zawodników o własnym oryginalnym stylu

No i jeszcze po raz kolejny taka refleksja - na co to wszystko?
(11.12.2016, 20:01)
Maqur
Wyczyn Tande jest bardzo imponujący jesli chodzi o pozycje, ale punktowo wcale duzo on nie tracil do 5 Kota ledwo 10pkt a nawet do podium zaledwie 13 pkt. Ale widać że ten zawodnik jest bardzo mocny i moim zdaniem jest obok Krafta głownym faworytem do wygrania tcs, bo Domen jednak nie koniecznie udzwignie presje, a widac tez ze w trudnych warunkach nie jest w stanie odskakiwać tak bardzo.

Nasi jak zawsze solidnie, dopisalo troche szczescie i bardzo fajne skoki Kota i Stocha musialy w koncu dać podium, jesli chodzi o reszte to szkoda tylko Zyly i troche pierwszego skoku Huli bo on tam tez mial kiepskie warunki w porównaniu do innych skoczkow. Do Szwajcarii mysle że powiini jechac ciagle ci sami zawodnicy, a ewentualnie na tcs wymienic kogos za Ziobre.
(11.12.2016, 19:56)
j7
Od dziś nowe przysłowie: tyle co Kot naskakał :).
(11.12.2016, 19:35)
Derek
Wielki dzień Polaków, jeszcze większe moje gratulacje dla wszystkich zawodników. Piotrowi współczuję jakiejś tam sprawy z kombinezonem no, ale... Za tydzień nie będzie sprawy.
(11.12.2016, 19:10)
M.
Mam nadzieję, ze od tego konkursu przestaniemy czytać komentarze cedryka.
(11.12.2016, 18:57)
irek
niestety nie mogłem oglądnąc tego zwycięstwa bo TAURON prąd wyłączył na 3 godziny !!
(11.12.2016, 18:29)
marmi
Jeszcze jedna sprawa :)
Chciałbym przeczytać jakiś wywiad z osobą zajmującą się w kadrze kombinezonami (niekoniecznie naszej). Chętnie bym się dowiedział jakie są konkretnie wymagania co do kombinezonów, gdzie ile mogą odstawać itd., z czego wynikają zwykle dyskwalifikacje za kombinezon, czemu może być DSQ w 2. serii za to itd. Przecież skacze w obu seriach w tym samym, zatem czy rzeczywiście jest tak, iż kombinezony sprawdza się tylko niektórym czy też mogło się coś zmienić między 1. a 2. serią? A jeżeli nieprawidłowość zostaje wykryta w 2. serii to czy zawodnik nie powinien być zdyskwalifikowany również za 1. serię, przecież w niej również startował w nieprzepisowym kombinezonie prawda?
Jak rozumiem Żyła zdobył jednak 1 punkt a tak by go nie miał, wówczas może należałoby go przyznać 31. po pierwszej serii?
(11.12.2016, 18:25)
marmi
@cedryk: jak Ci to jest obojętne to bardzo dziwne jest, że jeszcze tu zaglądasz a nawet komentujesz. Zdecyduj się człowieku bo zaprzeczasz sam sobie. To nie pierwszy Twój komentarz w tym stylu, może ten dzisiejszy dzień wspaniałego polskiego sukcesu, który jak piszesz jest Ci obojętny to dobry moment aby zaprzestać tu zaglądać.
PS. Nie odpowiadaj mi, przecież Ci to obojętne :)
(11.12.2016, 18:18)
marmi
Znakomite rezultaty Polaków, gratulacje dla nich i całego sztabu.
Hurraoptymistów przestrzegam jednak, że mieliśmy tu sporo szczęścia, a raczej pecha mieli Tande, Kraft i paru innych w pierwszej serii, nie mieli szans odlecieć z niskiego rozbiegu przy sporym wietrze w plecy. Było to dobrze widać po tym co zrobili w 2. serii z wyższego rozbiegu. Należy też zauważyć, że Domen nie skakał dziś tak jak wcześniej oraz Peter i Freund nie są w swojej formie z ostatnich lat. Po prostu nie są to jeszcze skoki pozwalające walczyć o zwycięstwo nie patrząc na formę i warunki dla czołowych rywali.
Nie umniejszam oczywiście sukcesu Stocha i Kota tyle tylko, że to nie jest tak, że skakali nagle znacząco lepiej od poprzednich konkursów, gdzie zajmowali 4-5 miejsce. Tak jak to określił Maciek dziś 2 dobre skoki wystarczyły na podium.
(11.12.2016, 18:13)
przemeee
Co miało wyglądać?
(11.12.2016, 17:50)
jakubek
czyzby Kot ze Stochem sie nie lubili ? tak to wygladalo
(11.12.2016, 17:44)
Kaciek
A w Engelbergu życzę:
- Kotowi pierwszego miejsca
- Stochowi miejsca na podium
- Kubackiemu i Żyle pierwszej dziesiątki
- Huli pierwszej 15-ki
- Zniszczołowi i Murańce większej ilości punktów niż do tej pory zdobyli.
(11.12.2016, 17:33)
cedryk
Jak był konkurs wiadomo były jakieś emocje chociaż nie jakiś wielkie,ale po tym jak okazało sie ze Stoch wygrał jakoś tak

W zasadzie to jest mi obojętne ,serio
Prawie całkowicie straciłem zamiłowanie do skoków
(11.12.2016, 17:33)
luki136
Ten sukces powinniśmy zawdzięczać Stefanowi Horngacherowi. Gdyby nie on to kto wie jak by nasi skakali.
(11.12.2016, 17:28)
arqus
Norweskie kazirodztwo zapomnialo o hymnie...skandal.
(11.12.2016, 17:19)
Szymeggg
Genialny konkurs dla naszych!! Teraz Engelberg . Nasi skoczkowie w tej chwili dominują w Szwajcarii , niech teraz pokażą że mają wielką formę , bo pokazali na co ich stać . Reszta skoczków pomyślnie ,tylko trochę szkoda Żyły .
(11.12.2016, 17:17)
exciter
No to w Engelbergu powinna totalna dominacja, inna opcja nie wchodzi wgrę
(11.12.2016, 17:05)
artur4
To jakiś żart, że nie puścili hymnu
(11.12.2016, 17:03)
aaa
Żyły po prostu nie kontrolowano w 1 serii.. Gdyby nie to to polska bylaby liderem pucharu narodów. Nie odegranie hymnu to skandal.
(11.12.2016, 16:59)
ENIU
Ciekawe co Żyła sobie z kombinezonem przed 2 serią zrobił
bo w 1 był normalny ew. Szwaby się bały straty pozycji lidera w PN
(11.12.2016, 16:55)
Waszka
Szał!!! nareszcie i oby tak dalej
(11.12.2016, 16:54)
radous
Szkoda punktów P. Żyły...
(11.12.2016, 16:53)
ENIU
Horngacher ich odbudował
(11.12.2016, 16:53)
radous
Już tylko 13 pkt do 1 miejsca w Pucharze Narodów!
(11.12.2016, 16:52)
ENIU
Piękny dzień
Dwóch Polaków na podium od czasu Engelbegu 2013
(11.12.2016, 16:49)
Kamil Radomski
Jest super! Wszyscy Polacy w serii finałowej.

Szkoda Francuza i duży plus dla Kanadyjczyka.

Widziel iście jak tutaj preży się Eisenbichler? Nie lubię bezpodstawne pisać dlatego nie dokończę myśli.
(11.12.2016, 16:06)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Lillehammer: Wielki dzień Polaków - Stoch zwycięża przed Kotem!
PŚ Lillehammer: Wielki dzień Polaków - Stoch zwycięża przed Kotem!

PŚ Lillehammer: Wielki dzień Polaków - Stoch zwycięża przed Kotem!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich