Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Dziś już mogę to napisać. Większość moich przewidywań, które poczyniłem w tym moim minicyklu, sprawdziła się. Za wyjątkiem tego pierwszego, najważniejszego, że Kamil wygra Turniej :) Oczywiście już w drugim odcinku poddałem to w lekką wątpliwość, a w trzecim - jak ten św. Tomasz - posypałem głowę popiołem i wskazałem na zwycięstwo tego, który rzeczywiście w najbliższą niedzielę wzniesie w górę Złotego Orła. Przy czym, jak się dowiaduję, to się nie liczy. Należy trzymać się raz wytyczonej drogi. Bez względu na okoliczności.

Pozostałe ważne rzeczy w zasadzie idą według mojego scenariusza. Kraft wysypał się w Ga-Pa (przyznaję, nie myślałem, że dojdzie do tego już tam), Eisenbichler nie zdzierżył tempa przy pierwszej okazji, kiedy pojawiła się presja, a nie było wielkiego wsparcia własnych kibiców. To, że Kamil jest - tak jak mówiłem - jedynym, który ma szanse na pokonanie Rioju w Bischofshofen, jest w tej chwili jasne chyba nawet dla tych, którzy tak zgodnie odmawiają mi prawa do pisania na tym portalu nad kreską. Chociaż, zasadniczo i poznawszy ich trochę przez te parę dni, to taki pewny nie jestem. Oczywiście szanse Kamila wyglądają przy szansach Rioju mizernie, ale nikt inny ich po prostu nie ma w ogóle. Pomijam sytuację, że Japończykowi w czasie skoku wypnie się narta albo zostanie zestrzelony, jak ten holenderski samolot, przez separatystów Putina. Na to szanse są jeszcze mniejsze niż na tę wypiętą nartę, bo oni nie stacjonują w Bischofshofen.

A tak całkiem poważnie: podsumowuje się na koniec, więc poczekam do niedzieli i sam się z sobą rozliczę. Również z tym, co tu napisałem wyżej.

Tymczasem, bo pewnie nie wszyscy znają, podam przepis na spuszczenie w kanał Kubackiego. Otóż:

Do spuszczenia Kubackiego potrzebnych nam będzie kilka składników. Po pierwsze, co wydaje się dość naturalne, sam Kubacki. Po drugie odpowiedni puszczalski, który wie, jak reagować, gdy w trawie (lato) albo w śniegu (zima) coś piszczy. Może być puszczalski sprawdzony już w takich bojach tajemniczy pan S. Po trzecie wiatr. O wiatr, jak wiemy, jest stosunkowo łatwo, ale nie o każdy. Przy spuszczaniu Kubackiego chodzi nam o wiatr zmienny - co do siły i kierunku. Czwartym składnikiem, który ma niezwykle istotne znaczenie, jest skocznia. Najlepiej, żeby była to skocznia, która wcześniej - nie jeden raz - udowodniła, że można na niej w tym względzie polegać równie mocno jak na... panu S. Nie dziwi więc, że przy wyborze dobrze byłoby zdecydować się na Innsbruck. A nie, Innsbruck już był. No to, powiedzmy, na Bischofshofen.

Mając przygotowane wszystkie składniki możemy, z czystym sumieniem, przystąpić do spuszczania Kubackiego.

Wyczekujemy na dogodny moment - na przykład na sytuację, że Kubacki ma skakać po przerwie. Na przykład gdy będzie dziesiąty po pierwszej serii i przed jego skokiem zaplanowano przerwę, wszystko jedno jaką. Nazwijmy ją techniczną, reklamową albo - dla niepoznaki - przerwą o kryptonimie „X”.

Przerwa „X” może trwać krócej lub dłużej. Jeżeli chcemy spuścić Kubackiego całkowicie, to przerwa musi trwać dokładnie tyle, żeby Kubacki skakał w warunkach, w których będzie mu zależeć tylko na jednym. A w zasadzie na niczym. Jeśli dochodzimy do wniosku, że takie warunki właśnie panują na skoczni, wtedy informujemy pana S., żeby wystartował straceńca, pardon, Kubackiego. Po naszym sygnale pan S. włącza zielone światło, Kubacki zaczyna zjeżdżać po rozbiegu skoczni w Innsbrucku (a nie, Innsbruck już był, więc niech to będzie - powiedzmy - skocznia w Bischofshofen), a nam pozostanie wtedy już tylko patrzeć i napawać się precyzją wykonania realizowanego planu oraz śledzić w jak prosty i piękny sposób Kubacki zostaje spuszczony.

Oczywiście taka sytuacja jest zupełnie hipotetyczna i nigdy nie będzie, jak tuszę, miała miejsca. Tym niemniej, ze względu na wzgląd, Kubacki nie jest już (informuję na wszelki wypadek) moim kandydatem do podium Turnieju Czterech Skoczni.

I co będzie? Mam znów przechlapane. Wszak zmieniłem zdanie!

Prezentowany felieton wyraża subiektywną opinię autora i nie powinien być traktowany jako oficjalne stanowisko redakcji w poruszanej kwestii. Niektóre fragmenty tekstu mogą być środkami artystycznego wyrazu zastosowanymi przez autora i elementami jego specyficznego stylu.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2019 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
@heh
Nie, ja to pisałem wyraźnie do redakcji. Owszem dyskutowałem z innymi komentatorami ale na inne tematy, związane z treścią felietonu.
(05.01.2019, 20:00)
jendrysz
Takie działania można ograniczyć dając skoczkowi możliwość wyboru i zaliczenia trzeciego skoku z kwalifikacji. Już o tym tu pisałem. Skoki są loteryjne i to wymaga eliminowania pecha i odrzucenie pechowego skoku. W wielu (uczciwych) sportach daje się taką szansę.
Jednak organizatorzy skoków wolą darmową loterię, bo śnieg lub wiatr szybciej by uszkodził bęben losujący niż skoczka.
Bębny losujące raczej nadają się do studia telewizyjnego, a w terenie lepsi są skoczkowie, tylko trzeba przypilnować by nic ich nie ominęło. I wszystko wliczać - tak jak w norweskim Raw Air.
I jak widać bez bębnów losujących można skutecznie pogodzić zawody z loterią? Można.
(05.01.2019, 17:38)
heh
@marmi
sam zacząłeś tą dyskusję, a teraz masz pretensję że inni się włączają...
(05.01.2019, 17:30)
marmi
@Rubin
Po pierwsze to kłamiesz, po drugie owszem można zestrzelić z ziemi, po trzecie nie na temat dlatego prosiłem o usunięcie, nie o dyskusję na ten temat.
Niepotrzebnie 10 innych jeszcze komentarzy. W ten sposób komentarze nie odnoszą się do artykułu.
(05.01.2019, 17:19)
Rubin
drogi marmi... ja tylko cytowałem oficjalne stanowisko komisji zajmujacej sie tym samolotem w Holandi a cytowałem dla pokazania marnego poziomu tego felietonu i jego autora,
(05.01.2019, 16:42)
CzarnyBaron
Niby separatyści zestrzelili samolot, a na kadłubie samolotu ślady po broni ukraińskiego myśliwca były, nawet dziennikarze BBC tak ustalili, a więc...
W ogóle to nawiązania do geopolityki, polityki i innych pochodnych w felietonach dot. sportu powinny być cenzurowane, bo to takie fajne dziedziny, gdzie ile osób tyle jest prawd :)
(05.01.2019, 16:01)
głos rozsądku
@marmi
Nie chcę wyjść tutaj na czyjegoś obrońcę, ale czy masz pewność, że informacje podane w mediach na temat zestrzelenia tego samolotu są prawdziwe? Czy masz pewność, że Ukraińcy nie sprowokowali tego? Przecież zwykłym szaraczkom przekazuje się prawdę subiektywną. Nawet w szkołach uczą, że Piłsudzki dowodził podczas Bitwy Warszawskiej, co jest nieprawdą.
(05.01.2019, 15:45)
mr.OTHER
nie podoba mi się, sorry, ani polotu, ani pikanterii w tym felietonie :( ale skoro wielu osobom się podoba, to życzę powodzenia!
(05.01.2019, 14:00)
marmi
@redakcja
Myślę, że poniższe komentarze nie na temat oraz ten rosyjskiego trolla (nawet nick Rubin pasuje) należy usunąć. Ewentualnie Rubinowi brakuje elementarnej wiedzy co jest jednak mało prawdopodobne.
@DragonL
Jestem przeciwnego zdania, to był zbieg okoliczności. Warunki się pogarszały, następny miał jeszcze gorsze i dlatego wstrzymano. Kubacki miał pecha. Gdyby kolejność była odwrotna trafiłoby na Austriaka w moim przekonaniu (czego oczywiście nie można udowodnić ani w jedną ani w drugą stronę).
@Arturion
Ty m się różni ten felieton od poprzednich i to mi się nie podoba. Dosłownie 2/3 o 1 skoku, a nawet nie o skoku tylko hipotetycznych działaniach tajemniczych decydentów bądź ich braku związanych z tym jednym skokiem.
(05.01.2019, 13:02)
Pankracy
Beznadziejnie sie to czyta. Chcialbym przeczytac normalny artykuł, a nie jakieś wyznania wróżki z odzysku...
(05.01.2019, 11:25)
Koniec
Śmiechu nie ma końca
(05.01.2019, 11:13)
deo
Jakoś felieton nie podchodzi mi jako artykuł sportowy, bardziej by pasował na forum jako trollowanie. Szukanie na siłę winnych że wiatr nie taki, że sąsiad miał lepszy, że Niemcy i Austriacy zawsze preferują swoich (może coś w tym jest ale jeśli tak to robią tak wszyscy gospodarze zawodów), a fragment o samolocie i insynuacje kto jest winny katastrofie to już porażka całkowita. Słowem w ocenach szkolnych 1 czyli niedostateczna
(05.01.2019, 10:44)
Rubin
Po pierwsze samolot byl MALEZYJSKI,po drugie z ziemi go nie moznazestrzelic na wysokosci 10km sprzetem dostepnym na tych terenach, zestrzelony byl rakieta powietrze powietrze a Ukraina do tej port nie udostepnila danych o pozycji swoich mysliwcow. Nic dziwnego ze nie puszczaja cie pierwsze strony.
(05.01.2019, 08:15)
Tomek
Kubacki skacze tak jak Ty piszesz. Tydzień wcześniej był jak Johanson dzisiaj niczym Klimow, w przedostatnim konkursie jak dzisiaj Stjernen, ...a najładniej skakał Hula i nie pomogło mu to bardzo, ...ale lepiej na to patrzeć gdy zawodnik nie odpuszcza tych kilku punkcików za styl i odległość jednocześnie.
(05.01.2019, 06:17)
DragonL
@marmi
akurat z Kubackim się zgadzam ze zdaniem autora, nie został puszczony w dobrych warunkach, a już nastepny po nim AUT, chyba Huber wyczekiwano...
ogólnie ja lubię felietony Polonusa, ale też mam granice dobrego smaku, czasem mam za ostro, a czasem jest ok;)
(05.01.2019, 03:16)
Arturion
"Mea culpa" :-)
(05.01.2019, 00:21)
Arturion
Oczywiście Innsbruck nie Ga-Pa, mea culpa.
(05.01.2019, 00:21)
Arturion
Autor wybrał akurat tak (Kubacki a nie Kraft, czy Żyła). Bo nie jest to omówienie wyników konkursu, tylko felieton. Także zaczepka wobec domniemanych "spuszczaczy" mieści się w gatunku... Autor zresztą sprytnie uważa, by go nie oskarżono i pisze o sytuacji hipotetycznej, np. w Bischofschofen. Tyle, że czasami przez "pomyłkę" wyskakuje mu Ga-Pa. Typowy chwyt felietonisty. Raczej zabawne, tak sądze.
(05.01.2019, 00:19)
marmi
Mnie tak samolot nie zraził jak poświęcenie 2/3 felietonu na skok Kubackiego i zawoalowane/pod przykrywką oskarżenie decydentów o uniemożliwienie mu dobrego skoku. Co ma tyle wspólnego z prawdą co Sudan z zeszłorocznym śniegiem. Nic nie zmieni tego, że autor jest o tym przekonany i żadne argumenty go nie przekonają, nie wchodzę więc w dyskusję na ten temat. Ale poświęcenie temu 2/3 felietonu jest słabe. Nic więcej ciekawego się nie wydarzyło? To co zrobił w tym konkursie Kraft czy Żyła nie zasługuje na komentarz na przykład?
(05.01.2019, 00:10)
Arturion
Felietony merytoryczne być nie muszą. To coś jak list na luzie do znajomego interesującego się podobnymi sprawami. I nie tylko, bo w felietonie można trochę żonglować tematami. A w dobrym guście jest nie wyrażać opinii obiegowych. A nawet "przegiąć". Taki Słonimski ciągle preginał, a uchodzi za jednego z mistrzów felietonu. Felietony Polonusa są IMVHO niezłe.
(04.01.2019, 23:10)
fffffffffff
Jak dla mnie te felietony nie są ani merytoryczne, ani jakkoliwek zabawne. Takie 2/10
(04.01.2019, 23:05)
DragonL
@Polonus
ogólnie lubię Twoje felietony, bo są często szyderczo-prześmiewcze, ale rzeczywiście z tym samolotem holenderskim, trochę przegięcie.
(04.01.2019, 23:01)
Arturion
@ja
Ale akurat Kubacki (nie tylko on) pracuje z psychologiem.
(04.01.2019, 22:55)
japitole

Z tym samolotem faktycznie przegięcie. Tam ludzie zginęli.Nędzny temat do żartów.
(04.01.2019, 22:27)
Chris
Wszystko spoko ale to o holenderskim samolocie można było sobie darować.
(04.01.2019, 22:18)
Ja
Apropos Kubackiego.
W polskich skokach od lat skąpi się kasy na psychologa. Wszystko idzie na sprzęt i trenera. Tymczasem tylko Kamil - dzięki swoim sukcesom i wyjątkowości - radzi sobie z presją.

Żyła, Hula, a przede wszystkim Kubacki - palą się jak sucha łąką gdy tylko zaczynają mieć szansę na jakiś wynik.

Od lat wiadomo, że TCS to niegościnne miejsce dla nieNiemców i nieAustriaków. Widzieliśmy to kilka dni temu na przykładzie zachowania Hoffera wobec Ryoyu, widzieliśmy przed latuy w przypadku Małysza - no generalnie tam zawsze próbują zdeprymować młode talenty spoza krajów organizatorów.

Wszys cy to wiedzą.

Mimo to w polskich skokach od lat "Hurra, zawodnicy nie potrzebują psychologa, najważniejsze to żeby oddawać dobre skoki, bla bla bla"

Bez pracy nad charakterami skoczków, ich walecznością, werwą do walki i ucierania nosa organizatorom, nie mamy szans na sukcesy poza Kamilem.
(04.01.2019, 21:56)
zmiany
niestety ale zmiana może nastąpić już tylko w pozycjach 2 i 3; najprawdopodbniej Stjernen przeskoczy Eisenbichlera, co jeszcze przed dzisiejszym konkursem było mało realne.
(04.01.2019, 21:50)
.
Może do predadzoo się coś poprawi np Piotrek,Kamil
(04.01.2019, 21:50)
z innej beczki
mam pytanie: dlaczego nie zapisuje mi się głos w sondzie i jak wchodzę na strone co kilka godzin to mogę znowu zagłosować?
(04.01.2019, 21:45)
piotrmar
Miło się czytało. Pozdrawiam
(04.01.2019, 21:33)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Uwaga, uwaga! Rioju nadchodzi! Dodatek nadzwyczajny: Jak spuścić Kubackiego (felieton)
Uwaga, uwaga! Rioju nadchodzi! Dodatek nadzwyczajny: Jak spuścić Kubackiego (felieton)

Uwaga, uwaga! Rioju nadchodzi! Dodatek nadzwyczajny: Jak spuścić Kubackiego (felieton)

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich