Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ryoyu Kobayashi zdecydowanie wygrał drugi konkurs Pucharu Świata w Niżnym Tagile. Japończyk wyprzedził Johanna Andre Forfanga i Piotra Żyłę - ten ostatni awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ...

Na początek konkursu belkę startową ustawiono w szóstej bramce - o jedną pozycję wyżej niż w trakcie kwalifikacji. Na pierwszy skok za punkt K, położony tu na 124. metrze, nie musieliśmy długo czekać - cztery metry za czerwoną linią wylądował Daiki Ito, który objął prowadzenie.

Japończyk miał spore szanse na awans do drugiej serii, bowiem kolejni zawodnicy nie zachwycali. Niestety należał do nich także Maciej Kot - 117,5 metra w tym momencie wystarczało na piątą lokatę (niebywałe jest uwielbienie tego numeru przez zakopiańczyka...), ale nie wróżyło dobrze w kontekście punktowania...

Pozycję lidera od Ito przejął po pewnym czasie Daniel Andre Tande. Norweg w niezłych warunkch (0,63 m/s pod narty) poleciał na odległość 125 metrów, czego efektem było 2,8 punktu przewagi. Dobrze spisał się też Severin Freund (123,5 m), który rozdzielił Norwega i Japończyka w tabeli wyników.

Po świetnym skoku w kwalifikacjach dobrą formę także w konkursie potwierdził Kevin Bickner - Amerykanin wylądował na 129. metrze (wiatr 0,73 m/s) i objął prowadzenie z zamiarem dłuższego zadomowienia się na pierwszym miejscu. I tak rzeczywiście się działo - mimo ataków ze strony Naokiego Nakamury (125,5 m) czy Andersa Fannemela (128,5 m).

Ataku na pozycję lidera - ani też na żadną inną w czołówce - nie przypuścił niestety drugi z Polaków, Stefan Hula. Skoczek ze Szczyrku - podobnie jak Kot - uzyskał tylko 117,5 metra i plasował się na dwunastym miejscu.

Bicknera pokonał dopiero Killian Peier. Szwajcar zmienił Amerykanina na pierwszym miejscu, skacząc na odległość 129,5 metra; dodatkowo zrobił to w mniej korzystnych warunkach i lepszym stylu - stąd przewaga 2,7 punktu.

Wydawało się, że Szwajcara szybko zluzuje Richard Freitag - Niemiec lądował w okolicach zielonej linii, na 129. metrze. Przy lądowaniu popełnił jednak błąd, krzyżując narty - to musiało zakończyć się upadkiem i dalekim miejscem... Przy okazji zawodnik zafundował emocjonalny rollercoaster swojemu trenerowi Wernerowi Schusterowi, który najpierw ucieszył się z wyniku podopiecznego, a po chwili złapał się za głowę.

Fin, Szwajcar, Amerykanin - taką niespodziewaną kolejność na czele mieliśmy po skoku Anttiego Aalto. Podopieczny Lauriego Hakoli po raz kolejny potwierdził swój potencjał, tym razem lądując na 129. metrze (wiatr 0,41 m/s pod narty).

Do tego grona nie dołączył trzeci z Polaków, Dawid Kubacki. 126 metrów (wiatr 0,87 m/s) dał jednak naszemu skoczkowi jedenaste miejsce i pewny awans do finału.

Dużo lepiej od Kubackiego spisał się Stefan Kraft. Austriak poleciał najdalej ze wszystkich (131 metrów), czyniąc to przy średnim wietrze pod narty (0,59 m/s), za to w dobrym stylu (w sumie 54,5 punktu - podobnie jak Aalto i Peier).

Kraft nie pozostał jednak długo na czele, bo z pierwszego miejsca zepchnął go Domen Prevc. 134 metry (wiatr 1,03 m/s) i nieco wyższe noty za styl oznaczały przewagę 1,5 punktu na korzyść Słoweńca.

Kilka kolejnych skoków wiązało się z uspokojeniem emocji - do walki o czołowe lokaty nie włączyli się Robert Johansson, Jewgienij Klimow (obaj po 126 m), Karl Geiger (128 m), Timi Zajc (123 m) i Andreas Wellinger (125 m). Większa dawka wrażeń powróciła przy okazji skoku Johanna Andre Forfanga. Norweg przy wietrze 0,49 m/s poleciał na odległość 132,5 metra i prowadził, licząc na powtórzenie wyniku z wczoraj.

Zadania nie utrudniali mu Stephan Leyhe (127 metrów) i Piotr Żyła (126 m), którzy jednak startowali w dużo słabszych warunkach (ok. 0,2 m/s). Lepiej spisał się Kamil Stoch, który uzyskał 129,5 metra (wiatr 0,4 m/s) i był czwarty.

Ostatni w pierwszej serii Ryoyu Kobayashi znów spisał się znakomicie - Japończyk uzyskał 132,5 metra w warunkach mniej korzystnych od tych, które panowały podczas skoku Forfanga. Po doliczeniu wyższych not za styl było jasne, że lider Pucharu Świata będzie także liderem po pierwszej serii.

Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 132.5 135.1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 132.5 132.1
3 Domen Prevc Słowenia 134.0 130.0
4 Stefan Kraft Austria 131.0 128.5
5 Kamil Stoch Polska 129.5 128.4
6 Antti Aalto Finlandia 129.0 126.6
7 Killian Peier Szwajcaria 129.5 125.7
8 Stephan Leyhe Niemcy 127.0 124.1
9 Kevin Bickner USA 129.0 123.0
10 Piotr Żyła Polska 126.0 122.8
11 Karl Geiger Niemcy 128.0 122.7
12 Anders Fannemel Norwegia 128.5 120.8
13 Evgeniy Klimov Rosja 126.0 120.6
14 Andreas Wellinger Niemcy 125.0 120.2
  Naoki Nakamura Japonia 125.5 120.2
16 Vladimir Zografski Bułgaria 125.0 118.9
17 Robert Johansson Norwegia 126.0 117.4
18 Daniel Andre Tande Norwegia 125.0 116.8
19 Roman Koudelka Czechy 125.0 116.7
20 Markus Eisenbichler Niemcy 124.5 116.1
21 Severin Freund Niemcy 123.5 115.4
22 Dawid Kubacki Polska 126.0 114.7
23 Daiki Ito Japonia 124.0 114.0
24 Timi Zajc Słowenia 123.0 113.7
25 Daniel Huber Austria 124.0 113.5
26 David Siegel Niemcy 121.5 113.4
27 Manuel Fettner Austria 122.5 113.2
  Viktor Polasek Czechy 121.0 113.2
29 Alex Insam Włochy 121.5 111.6
30 Junshiro Kobayashi Japonia 121.5 111.0
31 Dimitry Vassiliev Rosja 120.0 110.1
32 Andreas Schuler Szwajcaria 122.5 109.7
33 Noriaki Kasai Japonia 120.5 109.1
34 Jernej Damjan Słowenia 121.0 108.7
35 Stefan Hula Polska 117.5 106.0
36 Halvor Egner Granerud Norwegia 120.0 105.4
37 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 118.0 104.6
38 Richard Freitag Niemcy 129.0 102.9
39 Taku Takeuchi Japonia 116.0 101.7
40 Philipp Aschenwald Austria 118.0 101.3
41 Maciej Kot Polska 117.5 100.8
42 Lukas Hlava Czechy 117.5 100.5
43 Clemens Aigner Austria 117.5 100.2
44 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 115.5 99.8
45 Gregor Schlierenzauer Austria 115.5 97.8
46 Sondre Ringen Norwegia 115.0 95.4
47 Cestmir Kozisek Czechy 112.0 93.1
48 Jarkko Määttä Finlandia 112.5 89.1
49 Mikhail Maksimochkin Rosja 109.5 83.1
50 Bor Pavlovcic Słowenia 107.5 81.4
Drugą serię otworzył Richard Freitag, który - mimo dalszej lokaty zajmowanej po I serii - miał prawo startu w finale ze względu na fakt, iż osiągnął dobrą odległość, po czym upadł. Niemiec tym razem jednak lądował dużo bliżej (118,5 m) i nie mógł liczyć na awans do punktowanej strefy. Lepiej spisał się Junshiro Kobayashi, który uzyskał 124,5 metra (wiatr 0,21 m/s) i objął prowadzenie, a później nieco awansował.

Finałowa runda toczyła się spokojnie, można nawet powiedzieć, że dość niemrawo - skoki nie były szczególnie dalekie. 126 metrów dało prowadzenie Manuelowi Fettnerowi, wkrótce metr dalej poleciał Dawid Kubacki, który został kolejnym liderem.

Polak nieco awansował w stosunku do lokaty zajmowanej na półmetku, choć wkrótce musiał ustąpić miejsca Markusowi Eisenbichlerowi (127 m), który zachował pół punktu z przewagi po pierwszej serii. Później na czoło wychodzili Robert Johansson (124,5 m - wiatr zaledwie 0,1 m/s), Jewgienij Klimow (129 m z silniejszym wiatrem pod narty - 0,67 m/s), Anders Fannemel (128,5 m - wiatr 0,31 m/s) i Karl Geiger (128 m - wiatr 0,24 m/s).

Po przerwie technicznej przyszła pora na czołową dziesiątkę, którą otworzył Piotr Żyła. Polak, który wczoraj stanął na podium, nie miał wielkich szans na powtórzenie tego wyniku. Ale walczył! Po skoku na odległość 133 metrów (przy wietrze zaledwie 0,18 m/s, w dobrym stylu) wszystko było możliwe - wiślanin zdecydowanie prowadził.

Za Żyłą uplasował się Kevin Bickner, który słabym skokiem (114,5 m) wypadł do trzeciej dziesiątki; to samo po chwili spotkało Stephana Leyhe (114 m). Nieco lepiej spisał się Killian Peier (119,5 m), znacznie lepiej - Antti Aalto (126 m) - oni jednak również nie wyprzedzili Polaka.

Za Żyłą znalazł się także ostatni z Polaków, Kamil Stoch. 129,5 metra (wiatr 0,32 m/s) w tym momencie dawało jednak drugą lokatę - mieliśmy więc dwóch naszych reprezentantów na czele!

Tymczasem coraz głośniej można było mówić o szansach Żyły na podium - zwłaszcza że swój skok zepsuł Stefan Kraft (117 m przy wietrze 0,47 m/s). Po skoku Domena Prevca (116,5 m - wiatr 0,11 m/s) jasne już było, że wiślanin stanie na "pudle"!

I to było maksimum, co dało się dziś wyciągnąć - na górze pozostali bowiem Johann Andre Forfang i Ryoyu Kobayashi. Norweg przy silnym wietrze (0,65 m/s) doleciał do 130. metra i objął prowadzenie, wyprzedzając Żyłę o 0,3 punktu. Kończący konkurs Japończyk spisał się jeszcze lepiej - w trudnych warunkach (0,13 m/s) poleciał najdalej (133,5 m), wykańczając skok dobrym lądowaniem. Tym samym pewnie wygrał kolejne zawody!

Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 132.5 133.5 273.1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 132.5 130.0 259.2
3 Piotr Żyła Polska 126.0 133.0 258.9
4 Kamil Stoch Polska 129.5 129.5 257.8
5 Karl Geiger Niemcy 128.0 128.0 248.7
6 Antti Aalto Finlandia 129.0 126.0 246.6
7 Anders Fannemel Norwegia 128.5 128.5 246.5
8 Evgeniy Klimov Rosja 126.0 129.0 243.2
9 Robert Johansson Norwegia 126.0 124.5 238.0
10 Markus Eisenbichler Niemcy 124.5 127.0 236.9
11 Dawid Kubacki Polska 126.0 127.0 236.4
12 Killian Peier Szwajcaria 129.5 119.5 235.3
13 Andreas Wellinger Niemcy 125.0 123.5 233.7
14 Domen Prevc Słowenia 134.0 116.5 233.6
15 Vladimir Zografski Bułgaria 125.0 123.0 232.2
16 Manuel Fettner Austria 122.5 126.0 231.8
17 Roman Koudelka Czechy 125.0 120.5 231.3
18 Naoki Nakamura Japonia 125.5 119.0 230.1
19 Junshiro Kobayashi Japonia 121.5 124.5 229.5
20 Stefan Kraft Austria 131.0 117.0 229.4
21 Daniel Andre Tande Norwegia 125.0 121.0 228.4
22 Viktor Polasek Czechy 121.0 124.0 228.0
23 Daiki Ito Japonia 124.0 121.0 227.6
24 Timi Zajc Słowenia 123.0 121.5 223.6
25 Stephan Leyhe Niemcy 127.0 114.0 221.6
26 Kevin Bickner USA 129.0 114.5 219.4
27 Alex Insam Włochy 121.5 119.0 219.2
28 Daniel Huber Austria 124.0 120.5 218.5
29 David Siegel Niemcy 121.5 116.0 213.4
30 Severin Freund Niemcy 123.5 112.5 213.0
31 Richard Freitag Niemcy 129.0 118.5 210.4
32 Dimitry Vassiliev Rosja 120.0   110.1
33 Andreas Schuler Szwajcaria 122.5   109.7
34 Noriaki Kasai Japonia 120.5   109.1
35 Jernej Damjan Słowenia 121.0   108.7
36 Stefan Hula Polska 117.5   106.0
37 Halvor Egner Granerud Norwegia 120.0   105.4
38 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 118.0   104.6
39 Taku Takeuchi Japonia 116.0   101.7
40 Philipp Aschenwald Austria 118.0   101.3
41 Maciej Kot Polska 117.5   100.8
42 Lukas Hlava Czechy 117.5   100.5
43 Clemens Aigner Austria 117.5   100.2
44 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 115.5   99.8
45 Gregor Schlierenzauer Austria 115.5   97.8
46 Sondre Ringen Norwegia 115.0   95.4
47 Cestmir Kozisek Czechy 112.0   93.1
48 Jarkko Määttä Finlandia 112.5   89.1
49 Mikhail Maksimochkin Rosja 109.5   83.1
50 Bor Pavlovcic Słowenia 107.5   81.4

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2018 - wszystkie artykuły
Komentarze
Bartek
Najlepszy występ Fina od czasu 5 miejsca Koivuranty w Lahti w 2014. Może w końcu coś drgnie w fińskich skokach.
(03.12.2018, 15:44)
Techmajster
@Ja A więc to dlatego Japończycy tak często się wywracali w Wiśle.
(03.12.2018, 11:33)
Ja
Ciekawostka:
Ryoyu tak naprawdę nie nazywa się Ryouyu tylko... RY-2u i jest maszyną zaprojektowaną w kooperacji przez Sony Robotics i Fuji Imagination:-/

W ubiegłym sezonie mogliśmy podziwiać młodszą wersję tej konstrukcji, RY-1, w powłoce Kasai'ego, a teraz Japończycy widać wyszli z fazy prototypu i szykują się do zdominowania całego sezonu.

Czytałem, że największym problemem przy opracowywaniu robota była aplikacja programu, który losowo modyfikował siłę wybicia i pozycję w locie, żeby dla niepoznaki maszyna nie lądowała zawsze w tym samym miejscu i nie odskakiwała od czołówki dalej niż kilka metrów.

Jak widać się udało.
(02.12.2018, 23:32)
Sweet
CO ZA SEZON!! ANTTI oby to bylo caly czas to super sie zrobi atmosfera w Finlandii!!! RYOYU NOKAUT! Kamil Pewnie niesamowite! Piotr Żyła jak Maciej Kot w 2017 zobaczymy!! Jak skacze Vladimir to moge byc pewny dalekiego skoku, juz widac ze ustablizowal ta fantastyczna forme na elite cos fantastycznego ten talent wreszcie zostaje uzywany!! Kevin ogromny pech w 2 skoku jak w Kuusamo i Wisle. Alex dobrze ale napewno moze byc lepiej. Evgeny Klimov kolejny porzadny wystep i TOP 10. Dimitri Vasiliev tez swietnie 31 dzisiaj pech, ale widac ze ma mozliwosci do wystrzeliwania petard jak dobre 7-8 lat temu. Maciej Kot musi skierowac sie na treningu do domu przed TCS juz teraz. Stefan Hula szuka formy, Jakub Wolny przejal sie problemem i zawalil skok.
(02.12.2018, 22:13)
kibic
@Fanka
i nie chodzi mi tylko o to ze z Ryoyu robi sie wielkiego zawodnika bo to dla mnie jest zdecydowanie za wczensie. On ma obcenie wielką forme ale sam jeszcze wielki nie jest natomiast media juz zastanawiaja sie czy moze byc rywalem d zobyc KK. No hello - to nie ten etap i czas by myslec o tym kto ma szanse na KK czy PN! sezon 16/17 najlepiej to pokazal ze mozna jak Kamil dominowac przez wiekszosc sezonu a ptem pjawia sie nagle Kraft ktory zgarnia 2 zlota MS i KK mimo ze Kamil byl murowany do zdobycia wtedy KK a stalo sie inaczej. W 17/18 po IO wszyscy byli pewni ze Wellinger bedzie walczyl z Kamilem o KK a sie okazało że stracil nagle forme i mial slaba koncowke wiec dla mnie takie debaty po 3 weekendach kto na co ma szanse i jaka ma forme sa poprostu smieszne. Mozna narazie mowic cos o TCS bo ten juz niebawem ale i ty lepiej zachowac dystans bo czekaja nas jeszcze 2 weekendy potem przerwa swiateczna ktora moze lepiej lub gorzej wplynac na forme i Kobayashiego i innych zawodnikow wiec na serio bierzmy dzien jak idzie a nie myslmy co bedzie na MS czy w marcu bo do tego jest jeszcza bardzo duzo czasu.
(02.12.2018, 21:05)
kibic
@Fanka
tak zgodze sie - dla mnie Ryoyu jest jak Freitag i Prevc z poczatkow poprzednich sezonow ale porwnywanie go przez niektorych dziennikarzy do Malysza czy Stocha to lekka przeada. O Klimovie tez tak mowili ze bedzie Malyszem Rosji a po Wisle stracil swoj blysk i choc skacze dobrze w prownaniu do zeszlych lat to jednak nie jest juz taki jak w LGP czy w Wisle i nikt tez nie wie jak bedzie z Kobayashim wiec takie robienie z niego dominatora choc wygral narazie na zaledwie 2. skoczniach podobnych do siebie to troche za wczesnie by wrozyc mu dominacje w sezonie nie sadzisz?
(02.12.2018, 20:54)
Fanka
@ Kibic
Jednak chyba zgodzisz się ze mną, że Japończyk jest niesamowity - w każdym starcie w tym sezonie staje na podium. Ale my też nie mamy powodów do narzekania, bo także w każdym konkursie mamy Polaka na podium, co ma odzwierciedlenie w klasyfikacji PN, w którym prowadzimy - więc w Titisee-Neustadt nasi zawodnicy będą skakać w żółtych plastronach.
(02.12.2018, 20:20)
marmi
@T
To zasługa nowego trenera, bardzo zresztą znanego.
Co prawda to było rok temu, ale bardzo możliwe, że efekty udało się uzyskać dopiero w tym sezonie.
O ojcu dobrze kojarzysz, był długo jego trenerem i ma swoje "metody" tyle, że nieefektywne, na dodatek wtrącał się do swoich następców. Bardzo możliwe, że w końcu odpuścił co tylko synowi wychodzi na dobre :)
Gratulacje dla zwycięzcy, Żyły i Stocha. Co do Forfanga to szczęściarz, żeby wygrać 2x z Żyłą o 0,2-0,3...
(02.12.2018, 20:10)
kibic
@Fanka
Ryoyu jest jak narazie w mocnej formie ale z tym okresleniem ze wymyka sie wszelkim ocenom to wg mnie troche wyolbrzymienie bo on narazie wygral na skoczniach gdzie wiatr wieje pod narty, gdzie sa loteryjne warunki co pokazuja wariuni - dla mnie to jeszcze nie jest Kamil z marca 2018 bo on dominowal na roznych skoczniach i w roznych warunkach i to bylo niewyobrazalne. Ja jestem ciekawa czy Ryoyu tez taki bedzie i czy da rade kiedy wiat bedzie z tylu bo jak ktos juz zauwazyl w seriach gdzie wiatr byl z tylu on nie byl jak dotad nawet w top 3 wiec jestem ciekawa jak sobie poradzi w innych warunkach i gdy konkurecja go przycisnie bo na to sie zanosi...
(02.12.2018, 20:08)
Fanka
Jednocześnie może być też tak, że jakiś zawodnik wyskoczy (dosłownie lub w przenośni) jak T. Diethart w sezonie 2013/2014 - do momentu rywalizacji w TCS startował głównie w zawodach niższej rangi, wygrał niemiecko-austriacką rywalizację, zdobył srebro w drużynówce podczas IO w Soczi, a później niestety szybko stracił formę, by ostatecznie po kilku ciężkich upadkach zakończyć karierę.
Wracając do dzisiejszego konkursu - niesamowite emocje, piękne kolejne podium Piotra Żyły, najlepsze miejsce Kamila Stocha na tej skoczni, najlepsze miejsce Markusa w tym sezonie. Gratulacje dla wszystkich, a to, co w tej chwili robi Ryoyu - wymyka się wszelkim ocenom. To chociaż trochę łagodzi mój smutek po słabszym początku sezonu w wykonaniu Noriakiego. Ale wierzę, że jeszcze będzie lepiej.
(02.12.2018, 19:25)
T
Skok Piotrka w drugiej serii po prostu wspaniały. Wielkie gratulacje! Wiem, że jest dopiero początek sezonu, ale zajmuje drugie miejsce w kwalifikacji generalnej, a to niespotykana sytuacja. Być może kluczem do sukcesu są te stłamszone emocje, które ostatnio prezentuje, mi w każdym razie taka wersja Żyły podoba się bardziej. Doświadczona, dojrzała, adekwatna do sukcesów.

To również kolejny konkurs, w którym wiele nazwisk pojawia się wysoko w tabeli. Nie będę ich wymieniać, bo każdy wie o kim mowa. Tak z ciekawości tylko zapytam, bo być może mylę zawodników, ale wydaje mi się, że Vladimir Zografski ma za trenera tatę. W każdym razie przypominam sobie takie informacje oraz opinie, że taka rodzinna współpraca nie daje owoców. Jak widać w tym roku zaczęła dawać, tylko czy to wynik pracy czy może zasługa jakiegoś nowego trenera?
(02.12.2018, 19:20)
janus
Wreszcie robi się ciekawie. Wśród 17 najlepszych byli przedstawiciele 11 państw. Łącznie w 30 było 13 nacji. Aby tak dalej. Niech stawka się wyrównuje.
(02.12.2018, 19:18)
uskotko
Piotrek na podium, Fin w dziesiątce. Super!
(02.12.2018, 19:12)
kibic
@Maniek
no dokladnie, TCS to inna liga - 4 rozne skocznie, skoki dzien po dniu i ogromna presja - zeby tam wygrywac trzeba byc mega mocnym mentalnie przede wszystkim i moze dlatego ci ktorzy dominuja na poczatku potem w tcs przepadaja...
Kobayashi jest tez jak Richi z 17/18 ktory byl od 2 konkursu PS do Ga Pa zawsze na podium i wygrywal 3 razy jak Kobayashi teraz a potem juz bylo gorzej...
(02.12.2018, 18:43)
Maniek
W sezonie 16/17 Domen Prevc też tak dominował na początku sezonu. Lider PŚ do TCS, na 7 konkursów wygrał 5 a pózniej pikowanie w dół
(02.12.2018, 18:40)
kibic
@Danek
nie wierze by Kobayasji utrzymal forme.. jak dla mnie to on juz w tcss moze regres zaliczyc...

i w druzynie stawialabym na Wolnego bo raczej sie wydaje pewniejszy niz Hula
(02.12.2018, 18:36)
Danek
Kobayashi jest w wielkiej formie. Ciekawe czy cały sezon wytrzyma to samo się tyczy Piotra który skacze jak nakręcony i taka sytuacja że jest regularnie na podium nie jest dla niego codziennością. Miejmy nadzieję że trener wie co robić i Piotrek przez większą część sezonu będzie utrzymywał stabilną formę . Kamil i Dawid zrobili swoje na ten moment mamy problem z 4 zawodnikiem do drużyny . Trzeba liczyć na to że w Niemczech Hula , Wolny i Kot zaczną skakać równo i solidnie bo to w ich przypadku jest teraz najważniejsze.
(02.12.2018, 18:34)
kibic
@Horus
uwazam ze Kobayshi siadzie kiedy zacznie przegrywac i mentalnie moze tego nie udzwignac - a zacznie przegrywac na pewno bo Kamil Piotrek i Forfang juz go cisna a dojda i inni pewnie. Do tego nie zawsze bedzie mial wiatr pod narty do ktorego przywykl bo jak zawieje z tylu to jego obcena technika moze zawiesc. Poza tym on nie wydaje mi sie jeszcze na tyle doswiadczonym zawodnikiem ktory poradzilby saobie z presja TCS i MS... No i pamietajmy ze wiekszosc stawki szykuje forme na takie imprezy wiec wtedy odpla petardy a Ryoyu moze sie wtedy okazac wielkim przegranym bo forma przyszla byc moze za wczesnie i wszystkie swoje sily przeznacza na obecne konkursy ktorę nic nie znacza a zmarnuje szanse na wielkie osiagniecia...
(02.12.2018, 18:34)
Andrzej Mysiak
@Szoltys - dzięki, to przez Freitaga ;)
(02.12.2018, 18:21)
Horus
Mocny jest ten Kobayashi. Pięć miejsc na podium z rzędu to nie miał żaden Japończyk od sezonu 1992/1993 (wtedy Kasai był kolejno 3, 1, 3, 2, 1). Pytanie, na ile starczy mu sił (w zeszłym roku Freitag miał taki początek, a potem zgasł). Zobaczymy.

Gratulacje dla naszych. Żyła znowu na podium i do tego przed Stochem w klasyfikacji generalnej. Piękny sezon, a może być jeszcze lepiej.
(02.12.2018, 18:09)
CzarnyBaron
A tak poza tym to gratulacje dla Aalto. Poprawił swoje osiągnięcie z Wisły co mnie bardzo cieszy :)
Jako wieloletniemu fanowi skoków pamiętającemu takich skoczków z Finlandii jak chociażby Jussilainen, Kantee czy Soininen, nie mówiąc o Ahonenie czy Hautamakim, to sprawia dużą przyjemność, że upadła potęga podnosi się z kryzysu :)
(02.12.2018, 17:53)
Szoltys
Btw redakcjo, Wasiljew gdzieś Wam umknął w końcowej klasyfikacji. ;)
(02.12.2018, 17:51)
Szoltys
@Qua
Miał 129,5 m (prawie 97% odległości Prevca - najdłuższego skoku) i upadł.
(02.12.2018, 17:50)
CzarnyBaron
Freitag skakał w drugiej serii bo osiągnął co najmniej 95% najdalszej odległości uzyskanej w danej serii.
Brawo Ryoyu, utarłeś nosa Norwegowi.
W ogóle Japończyk ma w sobie to coś czego nie widziałem ani we Freitagu rok temu czy w Domenie dwa lata temu. Wg. mnie on się dłużej utrzyma aniżeli do TCS.
(02.12.2018, 17:50)
Chris
Tych skoków na TVP nie da się oglądać. Ekscytują się Polakami jakby ten sport tylko ich dotyczył. Naprawdę się nie da. Dobrze, że tylko dzisiaj wyjątkowo nie miałem dostępu do Eurosportu. Brawo dla Ryoyu!
(02.12.2018, 17:48)
Qua
Dlaczego Freitag skakał w drugiej serii?
(02.12.2018, 17:22)
Wtf
Nie było pytania, źle spojrzałem ;)
(02.12.2018, 17:18)
Wtf
Dlaczego w drugiej serii było 38 skoczków?
(02.12.2018, 17:15)
bartek
Czemu macie ze nizny tigal jest skocznia o punkie k-125 i hs 140...skoro jest inaczej ?
(02.12.2018, 17:12)
Jarkim
Kpina z tymi notami
(02.12.2018, 17:06)
CzarnyBaron
Ciekwe czy sędziowie znowu dadzą prezent Norwegom
(02.12.2018, 16:56)
Trolljaskiniowy
Nasi skoczkowie słabo... Tylko Żyła i Stoch mogą powalczyc o dobre lokaty. Kubacki przeciętnie. Reszta słabo...
(02.12.2018, 16:54)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Niżny Tagił: Kobayashi nokautuje, Żyła znów na podium
PŚ Niżny Tagił: Kobayashi nokautuje, Żyła znów na podium

PŚ Niżny Tagił: Kobayashi nokautuje, Żyła znów na podium

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich