Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Jeśli można o kimś powiedzieć, że swoimi wieloletnimi występami na skoczniach mamucich zasłużył na tytuł mistrza świata w lotach, to jest to Robert Kranjec. Słoweniec w pięknym stylu zwyciężył dzisiaj w Vikersund! Srebrny medal niespodziewanie wywalczył Rune Velta, brązowy - mimo upadku - zdobył Martin Koch. Jedyny Polak w drugiej serii, Kamil Stoch, zajął dziesiąte miejsce.

Pół godziny po planowanym starcie zawodów wiatr nieco ucichł i udało się wreszcie rozpocząć konkurs o mistrzostwo świata w lotach narciarskich. Z jedenastej belki startowej bardzo daleko poleciał już pierwszy zawodnik, Yuta Watase. Japończyk znacznie poprawił swój jedenastoletni rekord życiowy, uzyskując 216,5 metra.

Niewielkie problemy w locie miał trzeci zawodnik na liście startowej, Matti Hautamaeki. Mimo to Finowi udało się odlecieć na sporą odległość - 212,5 metra dawało mu w tym momencie drugą lokatę.

Bardzo słaby występ zaliczył Anton Kalinitschenko. Rosjanin przy słabszym od poprzedników wietrze pod narty wylądował zaledwie na 132 metrze. Z kolei następny na liście Jan Matura musiał opuścić belkę startową i kilka minut poczekać na możliwość oddania skoku - w jego przypadku podmuchy były zbyt silne (ponad 3 m/s), aby móc wystartować.

Gdy Czechowi zezwolono na start, ten wykorzystał bardzo dobre warunki. Przy wietrze o sile 1,83 m/s poleciał na odległość 208 metrów, poprawiając rekord życiowy - to w tym momencie dawało trzecie miejsce.

W tym momencie rozbieg wydłużono aż o trzy bramki. Z czternastej belki startowej Dmitri Vassiliev poleciał na odległość 186 m, a pierwszy z Polaków, Maciej Kot, uzyskał zaledwie 159,5 metra. W tym momencie dawało to dopiero ósmą lokatę...

Niezłe skoki daleko za czerwoną linię zaprezentowali Andrea Morassi (205,5 m) i Anssi Koivuranta (209 m). Ich wyczynu nie powtórzył niestety Krzysztof Miętus - Polak uzyskał tylko 174,5 metra i był dopiero ósmy, daleko od awansu do następnych serii...

Po raz kolejny świetny skok na Vikersundbakken oddał Vincent Descombes Sevoie. Francuz poleciał na odległość 212,5 metra i zajmował czwartą lokatę. Wspaniale zaprezentował się także Jakub Janda - Czech poprawił swój dziewięcioletni rekord życiowy, lądując na 218 metrze. Taki lot dał mu trzecie miejsce.

Fenomenalny skok oddał Jurij Tepes. Słoweniec z trzynastej belki startowej poszybował na odległość 235,5 metra - to był nowy rekord Słowenii i tym samym życiówka Tepesa. Zawodnik SD Dolomiti przejął prowadzenie od Watase, zyskując nad nim sporą przewagę (16 punktów). Po jego skoku komisja sędziowska zareagowała natychmiast, skracając rozbieg do bramki jedenastej.

Seria dalekich skoków trwała - 200 metrów osiągali Olli Muotka (200 m), Jure Sinkovec (215 m - rekord życiowy), Maximilian Mechler (204,5 m), wreszcie Anders Fannemel poleciał na niesamowitą odległość 244,5 metra! Norweg oddał drugi najdalszy skok w historii, ustępując tylko rekordowi świata Johana Remena Evensena! To, rzecz jasna, musiało dawać pierwsze miejsce.

Po obniżeniu belki do pozycji dziewiątej na możliwość oddania skoku musiał poczekać Janne Happonen. Tymczasem wiatr wiał coraz mocniej. Gdy Fin wreszcie wystartował, doleciał do 215 metra i był trzeci.

Do występów Krzysztofa Miętusa i Macieja Kota nawiązał niestety kolejny z Polaków, Piotr Żyła. Wiślanin wylądował na 168 metrze, co w tym momencie dawało dopiero siedemnastą lokatę i nie było premiowane awansem do kolejnych rund.

Bardzo długo na swój skok musiał czekać Lukas Hlava. Po kilkunastu minutach Czecha wpuszczono wreszcie na rozbieg, by mógł polecieć na odległość 204 metrów i zająć czwarte miejsce. Dużo dalej, bo na 228 metrze, wylądował Andreas Kofler. Sympatyczny Austriak plasował się na drugim miejscu i cieszył się z nowego rekordu życiowego.

Nie cieszyli się natomiast kolejni skoczkowie, którzy musieli startować z jeszcze krótszego rozbiegu - belkę przesunięto bowiem do siódmej bramki... Relatywnie niższą prędkość na progu miał Richard Freitag, skok też był nieco krótszy od wcześniejszych - Niemiec wylądował na 210 metrze i był trzeci.

Prowadzenie od Andersa Fannemela przejął inny Norweg, Rune Velta. 22-latek poleciał na odległość 217,5 metra, a resztę zrobiły rekompensaty. Dużo bliżej (206,5 m) lądował Gregor Schlierenzauer - to potwierdzało, że Austriak nie jest w swojej najwyższej formie. Taki wynik wystarczał w tej chwili na trzecią lokatę, którą zaraz odebrał mu Severin Freund (210,5 m).

Broniący tytułu mistrza świata w lotach Simon Ammann nie zachwycił - 203 metry dawały oczywiście miejsce w czołówce (czwarte), ale nie był to rezultat pozwalający na walkę o zwycięstwo. O wygraną powalczyć też nie mógł Kamil Stoch - Polak przy dość słabym wietrze pod narty (0,64 m/s) doleciał do 191 metra i był dziewiąty.

Nieco silniejszy przedni wiatr miał podczas swojego skoku Martin Koch. Będący faworytem zawodów Austriak leciał nisko nad zeskokiem, ale znakomita technika pozwoliła mu osiągnąć 218 metrów. Koch był drugi, przegrywając z Veltą o 2,7 punktu!

Poza pozycją medalową był po swoim pierwszym skoku faworyt gospodarzy Anders Bardal. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata poleciał na odległość 212 metrów i zajmował czwarte miejsce. Przy słabszym wietrze pod narty 217,5 metra uzyskał Robert Kranjec - znany ze swojego uwielbienia do dalekich lotów Słoweniec był trzeci.

Pierwszą serię kończył lider klasyfikacji generalnej PŚ w lotach Daiki Ito. Japończyk wylądował na 206 metrze, co w tej fazie konkursu plasowało go na czternastym miejscu.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Rune Velta
Norwegia
217.5
215.2
2
Martin Koch
Austria
218.0
212.5
3
Robert Kranjec
Słowenia
217.5
211.3
4
Anders Fannemel
Norwegia
244.5
207.4
5
Anders Bardal
Norwegia
212.0
202.5
6
Severin Freund
Niemcy
210.5
199.6
7
Simon Ammann
Szwajcaria
203.0
196.9
8
Gregor Schlierenzauer
Austria
206.5
196.6
9
Andreas Kofler
Austria
228.0
191.5
10
Richard Freitag
Niemcy
210.0
190.6
11
Jurij Tepes
Słowenia
235.5
188.4
12
Kamil Stoch
Polska
191.0
187.0
13
Thomas Morgenstern
Austria
199.5
186.7
14
Daiki Ito
Japonia
206.0
184.2
15
Janne Happonen
Finlandia
215.0
181.6
16
Lukas Hlava
Czechy
204.0
178.7
17
Roman Koudelka
Czechy
189.5
174.8
18
Yuta Watase
Japonia
216.5
172.4
19
Björn Einar Romören
Norwegia
199.5
167.2
20
Jure Sinkovec
Słowenia
215.0
166.1
21
Matti Hautamäki
Finlandia
212.5
165.9
22
Jakub Janda
Czechy
218.0
164.3
23
Jan Matura
Czechy
208.0
163.1
24
Vincent Descombes Sevoie
Francja
212.5
162.1
25
Maximilian Mechler
Niemcy
204.5
157.7
26
Andreas Wank
Niemcy
189.5
157.4
27
Olli Muotka
Finlandia
200.0
156.8
28
Denis Kornilov
Rosja
212.5
155.7
29
Anssi Koivuranta
Finlandia
209.0
153.9
30
Andrea Morassi
Włochy
205.5
151.8
31
Taku Takeuchi
Japonia
171.5
148.2
32
Sebastian Colloredo
Włochy
191.5
147.3
33
Piotr Żyła
Polska
168.0
133.8
34
Dimitry Vassiliev
Rosja
186.0
130.4
35
Krzysztof Miętus
Polska
174.5
110.9
36
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
160.5
107.7
37
Kaarel Nurmsalu
Estonia
142.5
92.6
38
Maciej Kot
Polska
159.5
90.1
39
Shohei Tochimoto
Japonia
126.0
68.8
40
Anton Kalinitschenko
Rosja
132.0
68.5

Druga i ostatnia seria mistrzostw świata w lotach rozpoczęła się przy belce startowej ustawionej na dziesiątej bramce. Jako pierwszy na rozbiegu pojawił się Andrea Morassi. Włoch uzyskał 200,5 metra, co pozwoliło mu awansować nieco w stosunku do lokaty zajmowanej po pierwszej serii.

Początek drugiej serii nie obfitował w ponad 200-metrowe skoki. Przez dłuższy czas Morassi był jedynym zawodnikiem, który osiągnął taki dystans. Pierwsze miejsce Włochowi odebrał Andreas Wank (197,5 m), który dość długo pozostawał na prowadzeniu.

Po skokach dziesięciu zawodników belkę startową podniesiono z dziesiątej do dwunastej bramki. To jednak nie pomogło w osiąganiu bardzo dobrych odległości. Bardzo blisko lądowali Jure Sinkovec (169,5 m) i Bjoern Einar Romoeren (158,5 m) - belka powędrowała więc do pozycji czternastej...

Z takiego rozbiegu startował Roman Koudelka. Czech wreszcie przełamał falę krótkich skoków, lądując na 210 metrze i wychodząc na pierwsze miejsce. Co ciekawe, zrobił to przy niemal bezwietrznych warunkach.

Przed skokiem Lukasa Hlavy belkę podniesiono do piętnastej bramki. Czech przy tylnym wietrze (0,51 m/s) lądował pół metra przed punktem K i był drugi. Tego samego dokonał chwilę później Janne Happonen (194,5 m - druga lokata).

Zawody zaczęły się rozkręcać w drugiej połowie finałowej serii. Daleki skok oddał Daiki Ito - Japończyk uzyskał 219 metrów i objął prowadzenie. Daleko lądowali także Thomas Morgenstern (212,5 m), Kamil Stoch (211,5 m), Richard Freitag (212 m) i Andreas Kofler (216 m). Zaskakująco słabo skoczył za to Gregor Schlierenzauer - 174,5 metra oznaczało miejsce dopiero w drugiej dziesiące! Nieco dalej poleciał broniący tytułu Simon Ammann, ale 180 metrów wystarczyło w tym momencie na ósmą lokatę...

Daiki Ito długo utrzymywał się na prowadzeniu, lepszy od niego okazał się dopiero szósty po pierwszej serii Severin Freund. Niemiec poleciał na odległość 208,5 metra, dzięki czemu wyprzedzał Japończyka o 7,4 punktu.

Oczekiwaniom publiczności nie sprostał lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Anders Bardal. Norweg uzyskał 203,5 metra - czwarta lokata zajmowana w tym momencie oznaczała, że indywidualne zawody zakończy bez medalu.

Kolejny na rozbiegu był Anders Fannemel. Zawodnik, który w pierwszej serii uzyskał drugi najlepszy wynik w historii (244,5 m) tym razem lądował znacznie bliżej (179,5 m).

Świetnie spisał się za to Robert Kranjec - Słoweniec poleciał na odległość 244 metrów, bijąc swój rekord życiowy i rekord Słowenii. Objął także prowadzenie i zapewnił sobie medal mistrzostw świata!

Długo o odległość walczył Martin Koch. Austriak wylądował na 243 metrze i... upadł. Mimo to zajmował drugie miejsce i był już pewien przynajmniej brązowego medalu!

Konkurs kończył Rune Velta. Norweg wytrzymał ogromną presję i poleciał na odległość 234,5 metra. Medal był pewny, tylko jaki? Po chwili wszystko było jasne - ta odległość to było za mało, żeby pokonać Roberta Kranjca, który po wielu latach został MISTRZEM ŚWIATA W LOTACH NARCIARSKICH!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Robert Kranjec
Słowenia
217.5
244.0
408.7
2
Rune Velta
Norwegia
217.5
234.5
405.7
3
Martin Koch
Austria
218.0
243.0
386.2
4
Severin Freund
Niemcy
210.5
208.5
372.6
5
Daiki Ito
Japonia
206.0
219.0
365.2
6
Andreas Kofler
Austria
228.0
216.0
364.2
7
Anders Bardal
Norwegia
212.0
203.5
360.3
8
Thomas Morgenstern
Austria
199.5
212.5
360.2
9
Richard Freitag
Niemcy
210.0
212.0
356.3
10
Kamil Stoch
Polska
191.0
211.5
353.9
11
Roman Koudelka
Czechy
189.5
210.0
342.4
12
Jurij Tepes
Słowenia
235.5
198.0
342.0
13
Anders Fannemel
Norwegia
244.5
179.5
329.5
14
Simon Ammann
Szwajcaria
203.0
180.0
328.8
15
Janne Happonen
Finlandia
215.0
194.5
328.2
16
Lukas Hlava
Czechy
204.0
194.5
325.0
17
Andreas Wank
Niemcy
189.5
197.5
320.0
18
Gregor Schlierenzauer
Austria
206.5
174.5
317.5
19
Andrea Morassi
Włochy
205.5
200.5
307.2
20
Vincent Descombes Sevoie
Francja
212.5
184.0
305.3
21
Jakub Janda
Czechy
218.0
173.5
303.7
22
Denis Kornilov
Rosja
212.5
190.5
301.6
23
Maximilian Mechler
Niemcy
204.5
191.5
301.4
24
Anssi Koivuranta
Finlandia
209.0
194.5
300.7
25
Yuta Watase
Japonia
216.5
177.5
299.8
26
Jure Sinkovec
Słowenia
215.0
169.5
280.5
 
Matti Hautamäki
Finlandia
212.5
166.0
280.5
28
Jan Matura
Czechy
208.0
157.0
276.2
29
Björn Einar Romören
Norwegia
199.5
158.5
271.2
30
Olli Muotka
Finlandia
200.0
136.5
227.1
31
Taku Takeuchi
Japonia
171.5
 
148.2
32
Sebastian Colloredo
Włochy
191.5
 
147.3
33
Piotr Żyła
Polska
168.0
 
133.8
34
Dimitry Vassiliev
Rosja
186.0
 
130.4
35
Krzysztof Miętus
Polska
174.5
 
110.9
36
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
160.5
 
107.7
37
Kaarel Nurmsalu
Estonia
142.5
 
92.6
38
Maciej Kot
Polska
159.5
 
90.1
39
Shohei Tochimoto
Japonia
126.0
 
68.8
40
Anton Kalinitschenko
Rosja
132.0
 
68.5

tabela medalowa MŚ Vikersund »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
kzez1986
@popek1337 A po odwołanym konkursie w Klingental komentator powiedział zapraszamy w sobotę na konkurs drużynowy. A drużynówka była w niedzielę, a w sobotę indywidualny. Nie znają harmonogramu czy co?

@McArti

Ale jednak Kamil po 2 skoku poprawił swoją pozycję. Oba były tak naprawdę nie rewelacyjne.
(26.02.2012, 10:30)
McArti
@kzez1986 punkt 2

1 Skok Stocha był lepszy niż 2!!!

Wystarczy popatrzeć gdzie był Ito i Morgi. A Stoch miał najniższe minusy za wiatr , tylko -6 a tamci po -20

Stoch spaprał miejsce w drugim skoku nie w pierwszym.
(25.02.2012, 22:49)
popek1337
Ale i tak najlepiej dzisiaj odpalił komentator Szczęsny na koniec transmisji :D- Zapraszam na jutrzejszy konkurs indywidualny :D hahaha. Co ten gość wyprawia komentując to szok...
(25.02.2012, 22:32)
OtokoNoHito
@ kzez1986

Akurat Schlierenzauer jak jest w formie potrafi świetnie latać, chociażby rok temu w Vikersund. Moim zdaniem jeśli Stoch kogokolwiek z tej trójki przed nim wyprzedzi to Koflera. (choć ten dzisiaj spisal się zaskakująco dobrze). No chyba, że faktycznie u Schlierego coś siądzie z psychiką i zaczną pojawiać się błędy, ale na takie wnioski jeszcze za wcześnie.
(25.02.2012, 22:11)
kzez1986
@Risen Na pewno remis byłby sytuacją niecodzienną, ale nie znowu aż taką niesamowitą. Remisy się już zdarzały np. w TCS Jakub Janda z Janne Ahonenem, czy też raz z Zakopanem było 2 zwycięzców. Po prostu wtedy byłyby 2 złote medale, nikt nie dostałby srebrnego i następny były brązowy i tyle. Taka sytuacja miała miejsce niedawno, bo na MŚ juniorów, tyle, że 2 zawodników zajęło 2, a nie 1 miejsce i mamy dwóch wicemistrzów.

Skoro w Planicy dało się skoczyć 239 m (nawet 240 m, tylko nieustany skok), to na Vikersund myślę, że da się 250 m, tylko jest to na granicy ryzyka. Vikersund to zdecydowanie większa skocznia od Planicy. W Planicy było wiele konkursów, podczas których zwycięzca nie zawsze dolatywał to 220 m, np. weekend z 3 zwycięstwami Adama Małysza, te zwycięskie skoki wcale nie bgyły to skoki na jakąś porywającą odległość. Na Vikersund mamy zawody dopiero 2 rok i w obu sezonach mamy skoki powyżej 240 m. Na Planicy nawet tych ponad 230 m było stosunkowo niewiele jak na już przecież długą historię tej skoczni. Myślę, że gdyby nie ten pechowy upadek Prevca, to szansa na nowy rekord świata (może nawet 250 m) byłaby większa, patrząc na to co wyczyniał w Obersdorfie.

Kamil to jednak nie jest typowy lotnik. Bardzo często wyniki MŚ odzwierciedlały formę późniejszą formę zawodników w ostatnim periodzie. Patrząc na formę Stocha, trudno mu będzie odrobić stratę do podium PŚ, tym bardziej, że końcowe zawody to kolejny mamut. Schlierenzauer to też nie lotnik, ale nawet jak Kamil będzie zajmował miejsca 5-10, a Schlierenzauer 10-20 to nie będzie odrabiał za dużo punktów. Natomiast Bardal i Koffler byli przed Kamilem.
(25.02.2012, 21:50)
BN
lądowanie koch vs fannemel.

lot norwega to byl wlasnie max tej skoczni - okolo 245metra na poduszce z przedniego wiatru.


koch faktycznie lekko skrecil narty w prawo stad caly impet poszedl na prawa noge i musial sie klasc. gdyby ustawil narty "prosto" - kto wie, przy 15-15,5 byloby blisko..

rekompensata za wiatr /belka - ok dla k-90 - tutaj absolutna bzdura.

tym bardziej cieszy ze w tak absurdalnych warunkach zloty medal wygrywa gosc ktory od lat w tej materii wymiata. braz dla "brzydala" to troche malo, ale nie jestem obiektywny - to jedyny austriak (obok zaunera) ktorego lubie. (pamieta ktos goldbergera jeszcze?)

co do not za styl - ich wplyw na wynik powinien zostac z minimalizowany, tyle ze sedziowie maja teraz o wiele potezniejsze narzedzie do zabawy - przyklad: moj "ulubieniec" andi kofler - na calej dlugosci lotu wiatr rzuca mu przody nart az za plecy - laduje z plaskiem i? same 19tki i wzwyż: a wind +9,5 pts (i nie myle tu lacznej kompensacji po uwzglednieniu belki) - za chwile skacze hlava czy sinkovec... leca na glowe, laduja np na setnym metrze i dostaja minus 20-25pkt za wiatr w miejscu do ktorego nie mogli doleciec.

na tle takich akcji manipulacje notami za telemark etc schodza na dalszy plan.
(25.02.2012, 21:49)
Skoczek120
Wielkie brawa dla Robiego, który od dawna polował na tę imprezę - fajnie, ze wreszcie mu się udało! Velta pokazał, że jest świetnym lotnikiem. Szkoda Martina, bo w takim samym stopniu zasłużył na złoty kruszec - trzeba pamiętac, iż ma problemy z kręgosłupem. Najwyraźniej przez to nie utrzymał się na nartach, nogi siadły. Kamil, Anders i Daiki nie mogli tutaj powalczyc - to nie skocznia dla nich. Grzegorz zmienił chyba styl - mnie osobiście jego porażka cieszy. Nawygrywał się wystarczająco, pora doznac porażki, aby spokorniec. Moim zdaniem Austriak będzie już tylko słabszy. Nie będzie już seryjnych zwycięstw i szczerze na to liczę. Według mnie Soczi będzie dla niego ostatnią szansą na złoto olimpijskie, gdyż nie widzę go w wieku 28 lat w formie. Jeszcze raz wielki brawa dla czołówki!!! :))
(25.02.2012, 21:00)
OtokoNoHito
Co do 250 metrów - w matematycznie idealnej sytuacji pewnie to jest możliwe - przy idealnym wietrze, równym i pod narty, zawodniku w idealnej formie, który leci nisko nad zeskokiem i ląduje bezpiecznie na dwie nogi, wreszcie przy odpowiednio wysokiej belce. Ale tutaj wszystkie skoki powyżej 240 metrów wydają się już jednak niezwykle dalekie i niemal na wypłaszczeniu, a o taką sytuację będzie niezwykle trudno. Zawsze jest tylko jedna największa skocznia na której możliwe jest poprawienie rekordu świata i na skoczni tej zawody odbywają sie tylko jeden weekend w roku, więc okazji nie ma wiele. A odkąd możliwe jest obniżanie balek walka o rekordy stała się tak naprawdę walką z przewidywaniami organizatorów - wszystkie rekordy są tak wyśrubowane, że każdy taki skok jest na granicy bezpieczeństwa danej skoczni i poprawić rekord można tylko przy pewnym niedoszacowaniu z ich strony - czy to formy i potencjału zawodnika czy to wiatru. Działania jurorów niejako z założenia mają doprowadzić do uniknięcia takich odległości i niepoprawienia rekordu. Osobiście bardziej wierzę w przełamanie granicy 250 m w Planicy po modernizacji, no chyba, że i Vikersund za rok nieco zmienią. No i trzeba dokonać porządnych obliczeń i symulacji umożliwiających stwierdzenie górnej granicy możliwych długości lotów, uwzględniając ryzyko i obciążenia.

Też się zgadzam, że pierwsza seria pokazała niedociągnięcia systemu - nie pierwszy raz zresztą zawodnik skacżacy z wyższej belki i przy lepszym wietrze ma tyle ujętych punktów, ze do zwycięstwa potrzebowałby przeskoczenia skoczni, a na czele znajdują się ci ktorzy najlepiej sobie radzą z najcięższymi warunkami, ale skaczą zdecydowanie krócej, co daje wynik sprzeczny z duchem sportu. Na szczęscie 2ga seria choć trochę te niesprawiedliwości wyrównała.

Co do punktów za telemark powyżej punktu HS też często mam wątpliwości - nawet jeśli jest to możliwe to uwzględniając obciążenia byłoby często po prostu niebezpieczne i efekt jest taki, że zawodnicy lecący najdalej są obligatoryjnie za odległość karani w postaci straty paru punktów za styl. To, że należałoby oceniać go w ogóle bardziej sprawiedliwie, a mniej przykładając się do nazwiska i odległości to dla mnie osobna sprawa.
(25.02.2012, 20:25)
WujekDobraRada
Krancowi się należało zwycięstwo. A co panów Hofera i Tepesa to znowu popsuli zawody.
(25.02.2012, 19:15)
piotr186
BN

Koch akurat popełnił kolosalnych błąd przy lądowaniu który takiemu skoczkowi nie przystoi, Przecież Fannemel skoczek bez doświadczenia i umiejętności Kocha skok na 244,5 metry ustał bez żadnych problemów...

?Na Vikersund jednak trudno będzie uzyskać 250 metrów głownię przez sędziów, ale kto wie co będzie jutro???

Dzisiaj sędziowie wytrzymali przecież ciśnienie i nie obniżyli belki nawet po upadku Kocha.
(25.02.2012, 19:03)
Maarten
Uważam, że system rekompensat punktowych ma wiele dobrych stron, ale w tych zawodach obejrzeliśmy jego wielką klęskę. Jeśli skok Fannemela o 2 metry krótszy od rekordu świata daje Norwegowi dopiero 4. miejsce po I serii, i to z prawie 8-punktową stratądo lidera, który skoczył 27 metrów dalej, to jest kpina!
To oznacza, że jeżeli zawodnik jedzie w świetnych warunkach z wysokiej belki NIE MOŻE WYGRAĆ! Fannemel żeby prowadzić po pierwszej serii musiałby skoczyć w takim samym stylu ponad 250... kpina.
(25.02.2012, 18:58)
Matius
i Znowu Miran Tepes puścil w 1 serii swojego synalka w znakomitych warunkach
(25.02.2012, 18:53)
Risen
Jakby Koch dostał noty Krańca, to i tak by z nim przegrywał o 0,5pkt. Gdyby dostał o pół punktu więcej... mielibyśmy niecodzienną sytuację :P
(25.02.2012, 18:52)
abs
Dobra, krótko i na temat: ta skocznia a może raczej jej usytuowanie to JEDEN WIELKI SZAJS. Powtórzyła się dokładnie sytuacja sprzed roku, kiedy to 2-3 zawodników bije rekordy, dolatuje do 245 m a reszta szoruje zeskok nartami gdzieś na 190 - 210 m. Na każdej innej skoczni mamuciej zawody przebiegają mniej więcej planowo: najsłabsi lądują na 160-170 m, potem średniacy oscylują w okolicach punktu K, no i czołówka przeskakuje 200 m. Tutaj zawody to jedna wielka loteria. Zawodnik powiedzmy z 3-ciej dziesiątki PŚ (Fannemel) prawie bije rekord świata, by później zawodnik z czołówki spadł na bulę (Schierenzauer). Rekompensaty za wiatr/belkę również psują rywalizację, bo skoczek z 240 m przegrywa z gościem, który skoczył 210 m. Gość, który skoczył 210 m przegrywa ze Stochem, który uzyskał 191 m. Zastanawiam się czy w ogóle modernizacja tej skoczni to był dobry pomysł. Uważam, że lepiej się latało na starej Vikersund. Odległości były mniejsze, ale regularne i nie było takiego rozproszenia.
(25.02.2012, 18:43)
BN
dobrze ze to sie juz skonczylo...

bajki o skokach 250m mozna sobie wsadzić (między bajki)

"bezpiecz ne" 250m mozna osiagnac tylko przy rownym wietrze pod narty i locie na niskim pułapie - tak jak to robil evensen czy happonen (rok temu)

dzisiejszy upadek kocha - wybitnego fachowca od lotow pokazuje jakie tam dzialaja sily na kolana zawodnikow, kranjec tez ledwo-ledwo...i o tyle wygral z kochem.

prosze sobie zerknac wczorajszy lot tepesa na 230,5 - gruuubo ponad 10 metrow nad ziemia - uwielbiam loty, ale to jest chore.
http://www.youtube. com/watch?v=8Ve137WUZuM
w razie upadku -zero szans.
(25.02.2012, 18:39)
misz
@kzez1986
co do punktu 5.

Powinny być odejmowane punkty. I powinno się wrócić do uczciwego oceniania stylu, a nie punnktów za odległość i nazwisko.
(25.02.2012, 18:36)
jasiek96
*Tepes, przepraszam
(25.02.2012, 18:35)
jasiek96
@krzez1986
Nie zgadzam się z punktem 5, Prevc w 1 serii wylądował telemarkiem.
(25.02.2012, 18:35)
kzez1986
1. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Koch jest lepszy od Krańca. Lądowanie to też umiejętność. 243 m to nie była jakaś straszna odległość, na której nie dało się wylądować. Nawet w konkursie były 2 dłuższe skoki. To też jest umiejętność. Gdyby Koch wylądował, to by był lepszy od Krańca i tyle. Brawo KRaniec. Kolejny raz w trudnych warunkach Słoweniec skorzystał. Ostatnio w drużynówkach tak było (Obersdorf, chyba MŚ 2011).

2. Niestety nasi nie pokazali za wiele. Kamil znowu nie równy. Jakby skoczył 1 skok taki jak 2, byłby w granicach 5 miejsca. Inni też poniżej oczekiwań.

3. Nie rozumiem dlaczego odwołali 3 serię. Skoro w regulaminie są 4, powinna być 3 seria. Przecież 2 odbyła się praktycznie bez zakłóceń.

4. Nie podoba mi się wachlowanie belką startową. Przecież spadek skoczni jest większy na dalszych odległościach. Tak więc łatwiej jest przelecieć np. z 180 m na 190 niż z 230 na 240. Myślę, że ci co skaczą z niższej belki i mają dodane punkty mają jednak przy podobnych warunkach łatwiej, tym bardziej, że przy krótszym skoku łatwiej jest wylądować telemarkiem.

5. I coś co od dawna mi się nie podoba. Myślę, że skoku za HS, nie powinny być odejmowane punkty za brak telemarku. Np. dziś Kraniej nie miał szans ładnie wylądować na takiej odległości. Te niskie noty to trochękaranie zawodnika za dobry skok.
(25.02.2012, 18:26)
kabans
co do skoku kocha to popełnił dziecinny błąd bo "ciągnął" ten skok do samego konca jakby w grę wchodziła odległość poniżej hs
(25.02.2012, 18:25)
OtokoNoHito
W sumie Kranjec skoczył 0.5 m dalej niż Koch. Ale to nie jest najważniejsze. Ustanie to też element techniki i umiejętności tak więc złoto dla Kranjca jak najbardziej zasłużone.
(25.02.2012, 18:25)
fan
do fan ale chyba dwie serie są i koch w dwóch seriach pokazał ze jest lepszy tylko nie ustał
(25.02.2012, 18:22)
misz
@Janeman
tak, dlatego napisałem "powinni", a nie "muszą" taki skrót myślowy.
(25.02.2012, 18:17)
Janeman
@misz
Mylisz sie,nie powinni obnizyc belki,tylko jury ma obowiazek sie nad tym naradzic.
(25.02.2012, 18:15)
misz
@czarnylord
już nie ;p
(25.02.2012, 18:15)
czarnylord
PS Czemu będąc zalogowanym jestem na szaro? ;)
(25.02.2012, 18:14)
OtokoNoHito
No i największa chyba niespodzianka in minus - 18ste miejsce Schlierenzauera, którego niektórzy na tej stronie widzieli nieomal jako pewnego mistrza.
(25.02.2012, 18:14)
sukces myśli kruczkowatej
Tak się kończy olewanie drużyuny a skupianie się na jednym skoczku. Brawo Kruczek!
(25.02.2012, 18:14)
do fan
fan koch nie pokazal ze jest lepszy od kranjca przeciez koch skoczyl blizej i nie ustal a kranjec dalej i ustal ;)
(25.02.2012, 18:14)
Janeman
@Szczesny
On nie sypie wdadkami,tylko ... od rzeczy !
(25.02.2012, 18:13)
marian_paździoch
W artukule zapomniano napisać że Muotka mało nie upadł.
(25.02.2012, 18:13)
Bożygrzmot
Piękne zawody mimo wszystko, szkoda trochę nie tylko Polaków, ale także Nurmsalu :)
Ale najbardziej szkoda mi Fannemela - jakim cudem po osiągnięciu drugiego rezultatu w historii, można być czwartym... Trzeba jednak coś pozmieniać w tym systemie punktowym, bo w niektórych przypadkach odejmowali prawie 40 punktów...
Stoch przeciętnie, ale on nie jest lotnikiem i nie należało się po nim zbyt wiele spodziewać.
Pozytywnie zaskoczył mnie Velta no i przede wszystkim Kranjec - od dawna zasługiwał na taki rezultat, w końcu mu się poszczęściło. Zachowanie Kocha po upadku - żenujące.
Osobiście szkoda mi też trochę Tepesa i Sevoie, ale cóż :) Ogólnie zawody piękne, po skoku Fannemela prawie się popłakałem. Pokazuje, jakim wspaniałym sportem są skoki narciarskie, gdzie średniak może wykręcić prawie rekord świata.
(25.02.2012, 18:12)
czarnylord
Brawo Robert. Zasłużył na ten tytuł, chociaż Martina też trochę żal i może nawet lepiej byłoby jakby byli ex equo. :D

Kamil ładnie, reszta Polaków niestety nieco słabsze warunki, zresztą tak jak większość tych co odpadli.

A i brawo Vincenct Decombes Savoie. Szkoda ze w drugim skoku nei skoczył lepiej, byłby lepszy od Schlierenzauera. ;)
(25.02.2012, 18:12)
fan
uważam ze najlepszym lotnikiem świata jest koch no niestety nie ustał ale pokazał ze jest lepszy od krańca no i gratulacje dla velty
(25.02.2012, 18:09)
OtokoNoHito
W sumie: 2 najlepszych lotników plus reprezentant gospodarzy. Właściwie trudno to nazwać sensacyjnym roztrzygnięciem, a zwycięzca wywodzi się z wąskiego grona wymienianych wśród ścisłych faworytów. Natomiast niespodzianką jest jednak, że akurat Velta, którego nazwisko nie było przed MŚwL wymieniane. Dobrze się stało, że Koch utrzymał podium. Freund i Ito to też nie jest niespodzianka, w przeciwieństwie do 6stego miejsca Koflera, ktory choć ciągle w 3jce PŚ za lotnika nie uchodzi.

Co do Polaków: Stoch zrobił swoje, ta skocznia mu nie do końca leży, miejsce w 10tce to był jednak plan minimum i został on zrealizowany. Reszta Polaków - zdecydowany zawód, niezależnie na jakie warunki trafiali oddali po prostu słabe skoki.
(25.02.2012, 18:09)
misz
W sumie ładne zawody. Brawo dla Roberta - w pełni zasłużone zwycięstwo :]
Choć trochę szkoda Kocha. Jakby ustał miał by złoto.
I fantastyczny sukces Velty :)

@organizatorzy, karol21b
HS wynosi 225m zgodnie z przepisami, jeśli skoczek przekroczy HS, organizatorzy powinni obniżyć belkę. Zwłaszcza jeśli jest to zawodnik teoretycznie słabszy
(25.02.2012, 18:08)
Szczesny
ale szczesny sypie wpadkami
(25.02.2012, 18:06)
uskotko
Piękne wyniki! Ale się cieszę! Konkurs do kitu, ale podium fantastyczne! Robi ze złotem - och, jakże sobie zasłużył. Martin też z medalem - drugi największy specjalista od lotów. Nie podobało mi się co prawda to rzucanie nartami... No i Velta, na pociechę gospodarzom :) Od siebie dodam, że ze złą radością obserwowałam wyczyny Schlieriego i Ammanna... Jakoś mi ich nie żal poza dziesiątką.
(25.02.2012, 18:04)
Martyn
BRAWO ROBEEEEERT!!! :D
(25.02.2012, 18:02)
jandalf
WSTYD. To najkrótszy komentarz do występu naszych skoczków. Zawodnicy byli zupełnie nie przygotowani do występu. Nawet nie walczyli.
Jutro konkurs drużynowy. Może choć trochą powalczą. Miejsce szóste byłoby marzeniem. Osme to ich obecna pozycja. Bardzo to przykre. Będziemy walczyli z Rosjanami o finał. Nie tak miało być.
(25.02.2012, 17:18)
krystian12312
organizatorzy@ absolutna racja!.Ich powinni puszczać z 13 belki.Kofler widać jak cienkim jest lotnikiem skoro skraca skok i ląduje na 228 m na takiej skocznie dwiema nogami.
(25.02.2012, 17:16)
krystian12312
Co się dzieje ze Schlierenzauerem?On leci zbyt pasywnie,musi powrócić do swojego ptasiego lotu,szerzej narty rozłożyć jak robił to dawniej czy chociażby w ubiegłorocznym konkursie,także biodra musi wyżej unieść tak to nie ma szans na medal i chyba nie zdobędzie go.W drugiej serii fannemmel i velta w równych warunkach z kranjcem czy kochem nie będzie łatwo.Może być tak że Schlierenzauer,Ammann czy stoch dostaną pod narty i odlecą.Jury później po ich skokach obniży belkę i znowu skoki króciótkie po 218 czy 208.
(25.02.2012, 17:14)
karol21b
no właśnie. jak ktoś by skoczył 245m to wtedy powinni obniżać
(25.02.2012, 17:13)
organizatorzy
Mam jeszcze jedno ale, czemu belka jest obniżana, jeżeli na tej skoczni spokojnie mozna lądowac 250m ? nie rozumiem naprawde..
(25.02.2012, 17:11)
karol21b
muszę się zgodzić z "organizatorzy"
ale tylko w 2 punkcie
(25.02.2012, 17:09)
ahhh
myślę że na takich dużych skoczniach to już nie ma czystej rywalizacji, dużo wpływ mają warunki. chyba że jest bezwietrznie to co innego. jak ktoś zostaje mistrzem świata na skoczni k120 to jest nim na prawdę. tutaj dużo pomagają warunki
(25.02.2012, 17:07)
organizatorzy
Moim zdaniem Ci organizatorzy niech ida w pi..

Są 2 powody:

1. Ci co oddali piekne skoki: Tepes, Fannemel są pokrzywdzeni, ponieważ skoczyli 20m dalej niz czolowka, i sa na pozycjach poza medalowych.. Gowno jednym słowem.


2. Obniżenie belki do nr 7 było żałosnym ruchem, Kofler nie skoczył tak daleko, by obniżać belkę, a Z 7 belki KAMIL STOCH trafił wiatr 0.69ms TYLKO 0.69 pod narty, i nie mial szans odleciec tyle co np Martin Koch , który miał ponad 1,5ms pod narty wiatr. A wiec wniosek jest taki

WYMIENIC TYCH IDIOtow HOFFERA I TEPESA
(25.02.2012, 17:06)
OtokoNoHito
No i udało się zamknąć jedną serię. I dobrze, byle doszlo jescze do chociaż jednej,by dało się traktować te mistrzostwa serio. I jakoś tak dodatkowe punkty wyrównują szanse, ale do pewnego momentu - bo dla dobra dyscypliny w ostatecznym rozrachunku i na dłużsżą metę wygrywać powinni skaczący najdalej, inaczej to trochę nie ma sensu. W sytuacji gdy zawodnik, który skacze ponad 25 m od reszty stawki nie mieści się na podium - nie podoba mi się to.
(25.02.2012, 17:04)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
MŚ Vikersund: Robert Kranjec mistrzem świata w lotach!
MŚ Vikersund: Robert Kranjec mistrzem świata w lotach!

MŚ Vikersund: Robert Kranjec mistrzem świata w lotach!

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich