Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Kolejna część cyklu "Z notatnika statystyka" traktuje o bohaterach niedzielnych konkursów w Tauplitz/Bad Mitterndorf - Robercie Kranjcu i Andersie Bardalu. Swoje miejsce znalazł tu także Gregor Schlierenzauer.

Zamiast wstępu.

Ponieważ telewizja i jeden z portali rozpisywały się przed i po Bischofshofen o jubileuszu Kasaiego twierdząc, że to jego 400. konkurs, a mnie wychodziło inaczej, postanowiłem sprawę jeszcze raz dogłębnie zbadać. I wyszło na moje. Po Bischofshofen Japończyk ma na koncie udział w 402-ch konkursach.

Najprawdopodobniej pan Szczęsny oraz portal, który pisał to samo, co mówił rzeczony redaktor, nie wzięli pod uwagę dwóch konkursów w Sapporo z sezonu 1988/89. W jednym Kasai był 31-szy, w drugim poszło mu jeszcze lepiej i był 24-ty zdobywając pierwsze punkty PŚ. To znaczy zdobyłby je, gdyby wtedy obowiązywał obecny regulamin. Ponieważ w tamtym okresie przyznawano punkty tylko piętnastu najlepszym skoczkom poszczególnych zawodów, to Kasai oficjalnie pozostaje za tamten konkurs bez punktów. Ale gdyby liczyć te punkty tak, jak obecnie, to całe siedem ma ich w kieszeni.

1.

Konkursy, które odbyły się w niedzielę na mamucie w Kulm, to 21-sze i 22-gie zawody, jakie rozegrano dotąd na tym obiekcie w ramach skokowego PŚ. Mimo bardzo młodego wieku, już w tej chwili najlepsze wyniki osiągnął tu Schlierenzauer. Zwyciężał tu wcześniej trzy razy. Gdyby nie dziurawy kombinezon, wygrałby też wczoraj (albo i nie) po raz czwarty.

Po dwie wygrane zanotowali w Bad Mitterndorf Neuper, Sakala i Hannawald. Najwięcej zaś razy na podium stał po konkursach w Kulm Goldberger - aż sześciokrotnie. Raz wygrał, trzykrotnie był drugi i dwa razy trzeci. Nasz największy mistrz kończył tu na podium trzykrotnie - raz zwyciężył i dwa razy stał na najniższym stopniu podium.

2.

Ale się porobiło! Jak się popatrzy na aktualną klasyfikację generalną, to już dawno nie było tak emocjonująco i tak ciekawie. Coś pięknego!

Rano Morgenstern prześcignął Bardala, ale po południu Norweg był już z powrotem trzeci. Obaj bardzo zbliżyli się do Koflera (zdobył raptem w obu konkursach 23 punkty - tyle co Żyła) i do Schlierenzauera, którego opuściło w końcu (na jak długo?) towarzyszące mu w tym sezonie niespotykane szczęście. Norweg jest dosłownie o włos za niedzielnym pechowcem. Obu najlepszych Niemców wyprzedził nasz Stoch. Freund dodatkowo stracił pozycję na rzecz Ito. Między siódmym obecnie Japończykiem a zajmującym dziewiąte miejsce Kranjcem jest na dzisiaj tylko pięć punktów różnicy!

Pierwsza dziesiątka wyraźnie odstaje od reszty (Koudelka ma ponad sto punktów przewagi nad Ammannem), ale w samej drugiej też ścisk niezły. I nieustająca zmiana miejsc. Żyła, niestety i mimo podwójnego zdobycia punktów, wypadł już poza dwudziestkę. Obudził się Evensen, jest nowa grupa Norwegów. Wygląda na małą zadyszkę Austriaków. A tak chyba wcale nie jest. Po prostu. Tym razem nikt im specjalnie nie pomagał. Moim zdaniem są wyraźnie słabsi, niż w zeszłym roku. Zobaczymy w Zakopcu. Miejmy nadzieję, że będzie ciekawie. I że to nie pogoda będzie rządziła. Ani Hofer z Tepesem. Wszystko jedno którym :).

3.

Anders Bardal stał już w tym sezonie na podium więcej razy, niż przez całą dotychczasową karierę. Do tego sezonu jego bilans podiów wynosił 1-2-3. Od końca listopada Norweg stał już na podium 7 razy, w rozbiciu na miejsca: 2-2-3. Po niedzielnym zwycięstwie Wiking awansował w klasyfikacji wszech czasów na 55-te miejsce. Tuż za Toma Hilde, który ma o jeden „brąz” więcej. W zestawieniu najczęstszych bywalców na podium Norweg jest jeszcze wyżej. Ze swymi trzynastoma pudłami zajmuje w tej chwili 49-tą pozycję.

4.

56-ty, a więc tuż za Bardalem, w tej pierwszej klasyfikacji jest Robert Kranjec. To znaczy po pierwszym niedzielnym konkursie, kiedy wygrał, był przed, ale po południu Norweg wygrał i wcisnął się w klasyfikacji między młodszego kolegę z reprezentacji a Słoweńca. Aktualny podiumowy bilans skoczka z Kranja: 3-3-5. Słoweniec jest na razie na najlepszej drodze do tego, żeby ten sezon był dla niego najobfitszy w pucharowe punkty. Ale o tym wtedy, jak do tego dojdzie.

5.

Jeszcze o Norwegach. Otóż reprezentant tego kraju stanął w niedzielę na podium Pucharu Świata po raz 300-ny. Do tego sezonu Norwegom udało się być na pudle 293 razy, a w tym sezonie siedem razy dokonał tego Anders Bardal. Bilans Norwegów: 88-107-105. Największe zasługi zanotowali w tym zakresie dla Norwegii Ljoekelsoey (11-15-6), Roger Ruud (9-3-4) i Bredesen (8-9-4). Z czynnych skoczków Romoeren (8-6-8), Jacobsen (6-9-7), Tom Hilde(3-4-7) i właśnie Bardal (3-4-6).

6.

Zdecydowanie najlepsze chwile w karierze przeżywa Taku Takeuchi. Nie dość, że w Innsbrucku zaliczył pierwsze w karierze podium, nie dość, że w obecnym sezonie zajął trzy najwyższe w historii swoich startów pozycje w konkursach, to jeszcze w Kulm (a to przecież dopiero połowa sezonu) już przesądził o największej do tej pory liczbie punktów zdobytych w sezonie. Ma ich Takeuchi na dzisiaj w tym sezonie 217, a dotychczas (sezon 2007/08) najlepszy wynik to było 180 punktów. O tym, że trenerzy doceniają formę Japończyka, świadczy pozostawienie go na konkursach w Europie w sytuacji, gdy cała - oprócz Ito - reszta ekipy dawno wróciła do Japonii przygotowywać się na konkursy w Sapporo.

7.

A propos Daiki Ito. Japończyk stał się wczoraj najlepszym, jeśli chodzi o sukcesy w Pucharze, czynnym skoczkiem świata z tych, którzy nie wygrali jeszcze pucharowych zawodów. Bilans reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni to trzy drugie i cztery trzecie konkursowe miejsca. Do niedzieli najlepszy w tej kategorii był Dmitrij Wasiliew (0-2-6). Podobnie jak u Kranjca i Bardala, wszystko wskazuje na to, że obecny sezon może być najlepszym w karierze. Ale o tym wtedy, kiedy do tego dojdzie.

8.

Jakub Janda zmęczył w końcu w niedzielę rano granicę 4000 pucharowych punktów. Przymierzał się do tego od dłuższego czasu jak wilk do jeża. Przez cały poprzedni sezon uzbierał wszystkiego 119 oczek. W tym jest nieco lepiej, bo na dziś ma ich już 113. Jednakże tak go to poranne przekroczenie wyczerpało, że po południu już nie punktował. Ale 4004 punkty są jego i nikt mu ich nie zabierze. Czech raz wygrał klasyfikację generalną PŚ, raz był w niej szósty i czterokrotnie kończył jeszcze sezon w czołowej trzydziestce. W tym roku wygląda na to, że też mu się to może udać.

9.

Gwóźdź programu – Polonica.

Kamil Stoch, mimo że zaliczył bardzo udany występ w Kulm (gdzie do tej pory skakał tylko raz, dwa lata temu, i nawet nie wszedł do konkursu), to - paradoksalnie - stracił parę pozycji w klasyfikacji wszech czasów. Tak się bowiem złożyło, że zaraz za nim w tej klasyfikacji byli dotąd Bardal i Kranjec. Po niedzielnych konkursach obaj wyprzedzili naszego skoczka. Teraz, mając bilans podiów 3-1-2, Polak jest w tabeli wszech czasów równo sześćdziesiąty. Natomiast wywalczone przezeń w niedzielę najniższe podium spowodowało, że wśród najczęściej goszczących na pudle Stoch przeskoczył w górę o kilkanaście pozycji i jest obecnie osiemdziesiąty. Byłby 79-ty, ale Ito też znalazł się na pudle.

Piotr Żyła, po dłuższym rozbracie z normalnym zdobywaniem punktów, zrobił to w niedzielę dwukrotnie. Dzięki temu wyprzedził w liczbie zdobytych w Pucharze punktów Stefana Hulę. Skoczek Ustronianki ma ich w tej chwili na koncie łącznie 229, zawodnik Sokoła Szczyrk o osiem mniej. Miejmy nadzieję, że od następnych zawodów Pucharu Świata już nie tylko Żyła, ale obaj skoczkowie będą regularnie zdobywać pucharowe punkty. Z Fettnerem w Neustadt Hula co prawda dość wyraźnie dwa razy przegrał, ale Fettner, jak jest w formie, to czołówka. Co pokazał w zeszłym sezonie oraz w grudniu w Harrachowie. Więc może Fettner jest w formie?

Od niedzielnego popołudnia Maciej Kot ma w dorobku tyle samo pucharowych punktów, co Grzegorz Miętus. Obaj zdobyli ich po dwadzieścia. Tyle że ten drugi jest znacznie efektywniejszy. Startował dotąd tylko czterech w pucharowych konkursach. Jeśli doliczyć nieudane kwalifikacje, to w ośmiu. Młodszy z braci Kotów natomiast brał udział w aż 27-miu I-ligowych zawodach. Do tego należy doliczyć osiemnaście nieudanych kwalifikacji.

10.

W skrócie:

Jernej Damjan brał udział w 150-tym konkursie. Nie uświetnił tego setnym punktowaniem i od trzech konkursów wciąż ma na koncie 99 zawodów, w których poprawiał swój dorobek punktowy. 25 konkursów Słoweniec kończył w czołowej dziesiątce, a w trzech przypadkach stał na podium (0-1-2); obecny sezon jest dla niego jak u fryzjera: średnio na jeża. Siedem razy z punktami, sześć razy bez i raz przepadł w kwalifikacjach. W tych 150-ciu zawodach Jernej wywalczył 1802 pucharowe punkty.

Setny pucharowy punkt zdobył dzisiaj inny Słoweniec, Jure Sinkovec. Potrzebował na to 31 konkursów, choć punktował tylko w jedenastu.

Połowę dorobku Słoweńca ma za to od dzisiaj Kenneth Gangnes. Te 50 oczek zdobył w piętnastu występach. Ale punktował tylko w sześciu. 47 oczek z tej całej 50-tki wywalczył w tym sezonie.

Andrea Morassi zmęczył wreszcie barierę trzystu pucharowych punktów. Zeszły mu na to 64 udziały w zawodach. Przy czym punktował tylko w 24-ch. 65. konkurs, ten popołudniowy, zakończył Włoch znów bez zdobyczy punktowych.

więcej statystyk na blogu autora »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
PIOTR186
Polonus

TO JEST DOBRE PYTANIE:)
(18.01.2012, 18:59)
Polonus
@alfons
Racja. Teraz tylko znaleźc w sieci miejsca, gdzie podają wyniki z lat 93-96:)
(17.01.2012, 17:41)
alfons6669
@Polonus
Wygląda na to, że kwalifikacje do konkursów wprowadzono w sezonie 1993/94. Wnioskuję to po tym, że wcześniej liczba skoczków startujących w konkursach była większa niż 50, a od wspomnianego wyżej sezonu jest to w większości wypadków ok. 50 :)
(17.01.2012, 17:21)
OjciecMarek
@Polonus
A to przepraszam, sprawdziłem art. na wikipedii, jak widać, nie jest to najlepsze źródło. A co do kwali, to niestety, nie mam lepszego źródła. Eliminacje były już wcześniej, na YouTube jest archiwalny fragment Sport Telegramu z 1994, w którym mówią, że Małyszowi i Skupniowi nie udało się przebrnąć przez kwalifikacje w Oberstdorfie.
Rzeczony materiał:
youtube.com/wat ch?v=Co6d7UBPStA
O takie stare czasy to ty mnie nie pytaj, ja wtedy na chleb mówiłem pep.
(17.01.2012, 14:32)
Polonus
@Ojciec Marek
Nie odmłodziłem. On jest chyba z czerwca 85-go roku. W sezonie 1999/2000 brał udział w kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku, w których zajął 51 miejsce. Miał 14,5 roku.
A propos statystyk. Te japońskie, których adresy mi podrzuciłeś są ok. Za wyjątkiem właśnie sezonu 1999/200, gdzie podają, nie wiadomo po co, tych którzy przeszli kwalifikacje, a tych, którzy odpadli nie. Nie masz jeszcze jakiegoś innego źródła?
Jesteś pewny, że przed sezonem 1997/98 nie było kwalifikacji? Ja sobie nie przypominam, ale głowy nie dam.
(17.01.2012, 14:06)
OjciecMarek
@Polonus
Trochę odmłodziłeś Fettnera, w debiucie miał piętnaście lat z okładem, ale zgadzam się z tezą - Murańka notował wtedy rezultaty w pierwszej dziesiątce CoC, w Kranju wyprzedził nawet kończącego karierę Widhoelzla, ale całe to medialne zadęcie było kompletnie niepotrzebne i krzywdzące. Warto też wspomnieć, że w drugim konkursie podmieniono Klemensa na Miętusa starszego, który w kwalifikacjach skoczył jeszcze gorzej, niż Klimek. Murańka talent ma wielki, jeśli śledziło się wyniki konkursów juniorskich, to się wie, o czym mówię, ale w naszym PZNowskim zaścianku i jego da radę zmarnować.
(17.01.2012, 12:59)
Polonus
@daf
Też mnie to martwi. Nawet u siebie posta spreparowałem:) Moim zdaniem spokojnie mozna było zostawić tu 6-7 najlepszych, a pozostałych puścić na PK do Japonii. I tak tu punktów nie zdobędą i w większości do konkursu nie wejdą.
Co do Murańki. Byłem zwolennikiem jego skakania. Natomiast to co nawyrabiali wokół jego startu głównie oponenci to faktycznie nie wiadomo czy się na nim nie odbiło. Właśnie sprawdzam statystyki dotyczące czasów dawnych. Taki Fettner skakał w T4S jako 14-latek!
(17.01.2012, 11:08)
jui tokimoto
wilk do jeża :P:P
(17.01.2012, 10:29)
daf
A w Zakopanem szanse na przyzwoite punkty ma tylko Stoch, Żyła i Kot. O trzydziestkę może się otrzeć jeszcze Hula, Miętus i może Zniszczoł. Pozostali, niestety, będą startowali raczej dla statystyk. Obym się mylił co do ostatniego zdania...
(17.01.2012, 09:55)
daf
Z nieco innej beczki, bo artykułu nie ma - czy potwierdza się informacja, że do Japonii na PK nie jedzie żaden nasz skoczek?

Jeśli tak, to beznadzieja - dla większości naszych skoczków zawody w Zakopanem i tak pewnie zakończą się na kwalifikacjach lub I rundzie. Moim zdaniem spokojnie 4-5 przyzwoitych skoczków możnaby posłać do Japonii - tam przynajmniej mają szansę nie wpaść w kompleksy.

Pamiętam jak swego czasu napompowano balon z napisem "Klimek Murańka" - że najmłodszy uczestnik konkursu PŚ, że utalentowany, że skakał na Krokwi 134m już w wieku 12 lat... Przyszedł konkurs (z dość mocno przez media wymuszonym udziałem Murańki), jak zaprezentował się chłopak pewnie wszyscy pamiętamy. Śmiem twierdzić, że te zawody (a zwłaszcza to co się działo bezpośrednio przed nimi) mogły mieć duży wpływ na jego psychikę i późniejszą obniżkę formy, której na dobrą sprawę do dziś nie odbudował.
(17.01.2012, 09:52)
Polonus
@Ojciec Marek
No, nie uwzględniłem. Punkt pierwszy zawsze piszę przed konkursem, a potem uzupełniam. Tym razem zapomniałem. Albo byłem nastawiony na Schlierenzauera i potem z wrażenia, jak go zdyskwalifikowali, zakodowany na Austriaka nie pomyslałem, że przecież inni też mogli poprawić statystyki:)
(17.01.2012, 07:20)
fan skoków85
Aha, nie czytałem jeszcze artykułu już wiem o co ci chodzi, o wygrane na Kulm. A więc masz rację.
(17.01.2012, 02:05)
fan skoków85
@OjciecMarek
Akurat Kranjec wygrał 3 razy:
1.Drugi konkurs w Kuusamo 2005.
2.Pierwszy konkurs na Kulm 2010.
3.Pierwszy konkurs na Kulm 2012.

Nawiasem mówiąc to chyba wyjątkowy weekend, bo prawie wszystkich naszych z PŚ można pozytywnie ocenić.
(17.01.2012, 01:59)
Glon
5+
(16.01.2012, 23:11)
OjciecMarek
Od wczoraj do grona zawodników z dwoma wygranymi należy też Kranjec, a nie uwzględniłeś go wśród skoczków szczycących się tym osiągnięciem.
(16.01.2012, 22:39)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Z notatnika statystyka: Tauplitz/Bad Mitterndorf
Z notatnika statystyka: Tauplitz/Bad Mitterndorf

Z notatnika statystyka: Tauplitz/Bad Mitterndorf

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich