Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W zaśnieżonym Harrachovie rozpoczął się czwarty indywidualny konkurs Pucharu Świata. Niestety na starcie zabrakło Romana Koudelki. Reprezentant gospodarzy odniósł kontuzję po upadku we wczorajszych kwalifikacjach przez co zmniejszył szanse Czechów na sukces w zawodach.

Pierwszy skok przy prawie opustoszałych trybunach oddał Martin Cikl - 118,5 metra. Kolejny skok oddał Antonin Hajek, który zna tę skocznię bardzo dobrze. Niestety uzyskał tylko 112,5 metra. Pierwszy przyzwoity rezultat należał do Davida Zaunera. Austriak, który powraca po kontuzji poleciał aż 134,5 metra i praktycznie zapewnił sobie drugą rundę.

Jako siódmy na belce siedział Krzysztof Miętus. Polak po raz kolejny oddał kompromitujący skok. Tym razem było to 95 metrów. Tuż po nim zaprezentował się Dawid Kubacki - 114 metrów, co raczej nie dawało mu szansy na drugi skok w konkursie. Stefan Hula lądował pół metra dalej...

Kolejny dobry skok oddał Manuel Fettner (121,5 m), ale tracił sporo punktów do swojego rodaka. Dość niespodziewanie 111,5 metra uzyskał Romoeren, a mimo tego był lepszy od Polaków. Norweg rzeczywiście trafił na słabe warunki wietrzne.

Prowadzących Austriaków przedzielił Vegard Haukoe Sklett, który ostatnio jest w wysokiej formie. Wciąż jednak skoczkowie nie dolatywali do punktu konstrukcyjnego.

Wiatr zmieniał kierunek, co uniemożliwiło skok Sinkovcowi. Jury postanowiło zatem podwyższyć rozbieg. Słoweniec poleciał jednak tylko 109,5 metra i miał małe szanse na punkty.

Z 22 numerem wystartował Maciej Kot. Niestety nie udało mu się powtórzyć sukcesu z Lillehammer i nie wszedł do finału (tylko 99 metrów). Po jego próbie ponownie zwiększono długość najazdu. To też nie dawało rezultatu. Rune Velta poszybował na 111,5 metra. Dopiero doświadczony Matti Hautamaeki wygrał z wiatrem. 129,5 metra dało Finowi drugie miejsce, za wciąż prowadzącym Zaunerem.

Kolejne dobre skoki oddali Koch, Wank i Prevc (po 121 m), Neumayer (122,5 m) oraz Daiki Ito - 129 metrów. Japończyk zbliżył się na 2,1 punktu do lidera zawodów. Jeszcze dalej lądował Andrea Morassi (129,5 m), jednak w lepszych warunkach wietrznych i był trzeci.

Do czołówki dołączyli Tom Hilde (125 m), Robert Kranjec (126 m) i Denis Kornilov (121 m). Potem skakali zawodnicy z czołowej dziesiątki. Anssi Koivuranta poleciał tylko 116 metrów i znalazł się daleko w klasyfikacji.

Znacznie dalej lądował Piotr Żyła - 124 metry. Niestety skok był lekko zachwiany. To dawało Polakowi drugą serię jednak bez szans na pierwszą dziesiątkę po tym skoku. Kamil Stoch lądował 1,5 metra bliżej niż Żyła i był nieco wyżej.

Jak się powinno skakać, pokazał Anders Bardal, który dostał skrzydeł po dobrym występie w Lillehammer. 131 metrów dawało mu 3. pozycję po skokach 45 zawodników. Nie wyprzedził go Thomas Morgenstern, który po skoku na 123 metr był poza dziesiątką. Podobnie spisał się Severin Freund.

Jego rodak, Richard Freitag uzyskał 130,5 metra, co dawało mu czwartą pozycję. Dokładnie 10 metrów dalej lądował Gregor Schlierenzauer i to on był nowym liderem!

Serię kończył bezapelacyjny lider Austriaków w tym sezonie. Tę pozycje może stracić po skoku w Harrachovie. Andi Kofler poleciał zaledwie 121 metrów i był daleko poza czołówką.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
140.5
127.4
2
David Zauner
Austria
134.5
119.9
3
Daiki Ito
Japonia
129.0
117.8
4
Anders Bardal
Norwegia
131.0
116.6
5
Richard Freitag
Niemcy
130.5
112.4
6
Robert Kranjec
Słowenia
126.0
108.1
7
Andrea Morassi
Włochy
129.5
107.7
8
Tom Hilde
Norwegia
125.0
106.2
9
Denis Kornilov
Rosja
121.0
104.9
10
Matti Hautamäki
Finlandia
129.5
103.5
11
Simon Ammann
Szwajcaria
123.5
103.0
12
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
119.5
102.8
13
Severin Freund
Niemcy
123.0
101.4
 
Kamil Stoch
Polska
122.5
101.4
15
Manuel Fettner
Austria
121.5
101.1
16
Thomas Morgenstern
Austria
123.0
100.4
17
Lukas Hlava
Czechy
121.0
100.0
18
Piotr Żyła
Polska
124.0
98.9
19
Martin Koch
Austria
121.0
98.6
20
Peter Prevc
Słowenia
121.0
97.8
21
Martin Cikl
Czechy
118.5
95.7
22
Taku Takeuchi
Japonia
123.0
94.0
23
Andreas Kofler
Austria
121.0
93.9
 
Michael Neumayer
Niemcy
122.5
93.9
25
Junshiro Kobayashi
Japonia
115.0
91.9
26
Björn Einar Romören
Norwegia
111.5
89.6
27
Martin Schmitt
Niemcy
116.5
89.3
28
Jernej Damjan
Słowenia
113.0
88.5
29
Jure Sinkovec
Słowenia
109.5
87.6
30
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.0
86.0
31
Alexandre Mabboux
Francja
113.0
85.7
32
Andreas Wank
Niemcy
121.0
84.8
33
Stefan Hula
Polska
114.5
84.1
34
Dawid Kubacki
Polska
114.0
82.5
 
Olli Muotka
Finlandia
116.5
82.5
36
Borek Sedlak
Czechy
114.5
82.4
37
Rune Velta
Norwegia
111.5
82.1
38
Jakub Janda
Czechy
116.0
82.0
39
Jurij Tepes
Słowenia
112.0
81.8
40
Antonin Hajek
Czechy
112.5
81.3
41
Shohei Tochimoto
Japonia
113.0
80.2
42
Jan Matura
Czechy
113.5
79.6
43
Dejan Judez
Słowenia
109.5
78.9
44
Anton Kalinitschenko
Rosja
108.0
72.0
45
Maciej Kot
Polska
99.0
69.9
46
Kaarel Nurmsalu
Estonia
104.5
67.2
47
Dimitry Vassiliev
Rosja
102.0
65.6
48
Tomas Zmoray
Słowacja
97.5
55.7
49
Krzysztof Miętus
Polska
95.0
55.1
50
Vladimir Zografski
Bułgaria
96.0
54.5


Druga seria rozpoczęła się od skoku Koivuranty na 124 metry z 7. belki. Kolejni skoczkowie przeskakiwali się nawzajem mimo niekoniecznie dłuższych odległości. Dopiero Schmitt uzyskał 117 metrów i spadł w klasyfikacji.

Dobry skok oddał za to Neumayer - 124,5 metra. Niemiec nie długo cieszył się prowadzeniem, bo wyprzedził go Andreas Kofler z wynikiem 124 metrowym. Był to jednak zaskakująco słaby konkurs jak na lidera klasyfikacji Pucharu Świata...

Nowym liderem konkursu został Peter Prevc po skoku na 125,5 metra. Dało mu to ponad 10 punktów przewagi nad "Kofixem". Nie pokonali go Piotr Żyła (121 m) i Martin Koch (tylko 100,5 m). Udało się to Lukasovi Hlavie (128,5 m). Czech ku uciesze grupki kibiców był na prowadzeniu!

Hlava okazał się lepszy od Morgensterna, który po skoku na 131,5 metra stracił do lidera zaledwie 0,1 punktu. Na prowadzeniu nic nie zmieniło się także po skokach Manuela Fettnera (127 m), Kamila Stocha (128 m) i Severina Freunda (129 m). Wszyscy mieli przedni, silny wiatr. Podobnie wypadł Vegar Sklett, a kompletnie zawalił swoją próbę Simon Ammann.

Pozostała czołowa dziesiątka. Już na początku wypadł z niej Matti Hautamaeki (121,5 m). Identyczny skok co Fin oddał Denis Kornilov i podzielił jego los... Lepiej zaprezentował się Tom Hilde, który chciał się zrehabilitować za ałbe występy w Lillehammer. Uzyskał 12 metrów, ale był poza czołówką. Dopiero Andrea Morassi pokazał kto dziś jest w wyśmienitej formie! 134 metry dawały mu pozycję sensacyjnego lidera.

Włocha szybko wyprzedził skokiem na 133,5 metra Robert Kranjec. Tuż za nim znalazł się Richard Freitag (128 m). Kolejnym liderem był Anders Bardal, który skokiem na 135,5 metra zgłosił aspekt na kolejne podium PŚ.

Daiki Ito nie poddał się. Wyskakał aż 136,5 metra, co dało mu niecały punkt przewagi nad Bardalem.

Na belce pozostało dwóch Austriaków. David Zauner poszybował na 133,5 metra. Zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie, nie mieszcząc się na "pudle". Przynajmniej tak wydawało się przed skokiem Schlierenzauera. Austriak poleciał tylko 128 metrów i wydawało się, że on też spadnie w klasyfikacji. Udało się! Schlieri wygrał zawody jednym punktem!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
140.5
128.0
246.8
2
Daiki Ito
Japonia
129.0
136.5
245.8
3
Anders Bardal
Norwegia
131.0
135.5
245.0
4
David Zauner
Austria
134.5
133.5
243.6
5
Robert Kranjec
Słowenia
126.0
133.5
235.4
6
Richard Freitag
Niemcy
130.5
128.0
230.3
7
Andrea Morassi
Włochy
129.5
134.0
228.9
8
Lukas Hlava
Czechy
121.0
128.5
222.3
9
Thomas Morgenstern
Austria
123.0
131.5
222.2
10
Severin Freund
Niemcy
123.0
129.0
219.2
11
Manuel Fettner
Austria
121.5
127.0
218.0
12
Tom Hilde
Norwegia
125.0
127.0
217.9
13
Vegard-Haukoe Sklett
Norwegia
119.5
128.0
217.3
14
Peter Prevc
Słowenia
121.0
125.5
215.9
15
Kamil Stoch
Polska
122.5
128.0
214.9
16
Denis Kornilov
Rosja
121.0
121.5
210.2
17
Matti Hautamäki
Finlandia
129.5
121.5
207.1
18
Andreas Kofler
Austria
121.0
124.0
205.6
19
Piotr Żyła
Polska
124.0
121.0
204.7
20
Michael Neumayer
Niemcy
122.5
124.5
203.5
21
Jernej Damjan
Słowenia
113.0
127.0
201.1
22
Taku Takeuchi
Japonia
123.0
118.5
194.9
23
Björn Einar Romören
Norwegia
111.5
118.5
193.7
24
Jure Sinkovec
Słowenia
109.5
122.0
192.9
25
Anssi Koivuranta
Finlandia
116.0
124.0
192.7
26
Simon Ammann
Szwajcaria
123.5
112.5
192.3
27
Junshiro Kobayashi
Japonia
115.0
119.5
192.0
28
Martin Cikl
Czechy
118.5
112.5
189.2
29
Martin Schmitt
Niemcy
116.5
117.0
182.5
30
Martin Koch
Austria
121.0
100.5
164.5
31
Alexandre Mabboux
Francja
113.0
 
85.7
32
Andreas Wank
Niemcy
121.0
 
84.8
33
Stefan Hula
Polska
114.5
 
84.1
34
Dawid Kubacki
Polska
114.0
 
82.5
 
Olli Muotka
Finlandia
116.5
 
82.5
36
Borek Sedlak
Czechy
114.5
 
82.4
37
Rune Velta
Norwegia
111.5
 
82.1
38
Jakub Janda
Czechy
116.0
 
82.0
39
Jurij Tepes
Słowenia
112.0
 
81.8
40
Antonin Hajek
Czechy
112.5
 
81.3
41
Shohei Tochimoto
Japonia
113.0
 
80.2
42
Jan Matura
Czechy
113.5
 
79.6
43
Dejan Judez
Słowenia
109.5
 
78.9
44
Anton Kalinitschenko
Rosja
108.0
 
72.0
45
Maciej Kot
Polska
99.0
 
69.9
46
Kaarel Nurmsalu
Estonia
104.5
 
67.2
47
Dimitry Vassiliev
Rosja
102.0
 
65.6
48
Tomas Zmoray
Słowacja
97.5
 
55.7
49
Krzysztof Miętus
Polska
95.0
 
55.1
50
Vladimir Zografski
Bułgaria
96.0
 
54.5

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2011 - wszystkie artykuły
Komentarze
ogon
jak wszyscy są bez formy to polacy nie potrafią tego wykorzystac !!!
(10.12.2011, 18:16)
krystian12313
Oczywiscie co do Schlierenzauera nie chodzi mi że tylko dwa sezonu jeszcze będzie dobry, tylko o to że więcej sezonów na wysokim poziomie wytrzyma niż morgi.
(10.12.2011, 15:34)
krystian12313
Ale nudne teraz jest to wszystko.Żeby taki Hlava wchodził do 10.On rok temu mógł tylko sobie pomarzyć.Wg mnie ten sezon nie jest tak istotny dla wielu zawodników bo do wygrania są tylko TCS PŚ i MŚwL(na których koch,evensen,schliere ammann,kranjec będą się liczyć)Myślę że skakanie prawdziwe się rozpocznie gdzieś w czasie TCS.Następny sezon będzie ważny i najlepsi będą skakać lepiej.A i wrócę do słabej formy Morgiego.Zbyt długo miał formę powinien sezon letni odpuścić a popełnił ten sam błąd co w 2008 roku kiedy był przęmeczony (ten kuttin myśli że człowiek to maszyna do treningu).Popatrzcie na Gregora po fantastycznym sezonie 2008/09 wystąpił tylko w TRZECH letnich konkursach.I więcej odpoczywał żeby w zimę 2009/2010 roku być w formie i był.Morgi także jest wymęczony psychicznie.On nie wytrzymuje tego żeby skakać cały czas na tak wysokim poziomie więcej niż jeden sezon.Natomiast wielki 21 letni talent Schlierenzauer wytrzymuje bo daje sobie czasu na regeneracje sił i może więcej niż jeden sezon skakać na wysokim poziomie.
(10.12.2011, 15:18)
maten
Akurat Stefan Hula miał dwa przebłyski w kwalifikacjach, a w konkursach był b.blisko II serii, punkty u niego to kwestia czasu, bardziej pewne niż u M.Kota. Pozostałych (Kubacki, Kot, Miętus i Ziobro) pewnie czeka wymiana przed TCS, wtedy limit będzie chyba mniejszy, dojdzie pewnie Zniszczoł, Śliż, może Kłusek.
(10.12.2011, 14:04)
denilson
Nasze myszołówki poprostu "latają za nisko" . Nie mamy co liczyc na dobry wystep naszej całej kadry. Dobrze że chociaż Stoch i żyła wchodzą do drugiej serii, ale to też długo nie potrwa. Zastanawiam sie tylko nad tym, po co Kruczek ciągnie tych słabeuszy na te zawody. Hula jeszcze nigdy nic nie pokazał. Ja bym go dawno z kadry wywalił, ja i tego Kota, bo to Cieniasy są straszne, i tylko dlatego jadą bo mają wtyki a podejzewam że utalentowana młodzież z naszego kraju nie ma szans na występy nawet w Fiscup.
(10.12.2011, 13:44)
Przemek
@krystian12313
To chyba dobrze że nie wygrywają ci sami skoczkowie...
(10.12.2011, 10:13)
daf
@nigdy...
Jedni odchodzą, inni przychodzą... Taka kolej rzeczy. Moim zdaniem to dobrze, że nie ma takiej przepaści między ścisłą czołówką a pozostałymi skoczkami. Dzięki temu każdy skok, niemal każdy skoczek może coś zmienić w klasyfikacji. Przez ostatnie kilka lat było tak, że pierwszych 40 skoczków musiało skoczyć, bo musiało, a właściwy konkurs zaczynał się od skoczka nr 41 (to i tak nieźle) a czasem nawet od nr 48...
Zgoda, że odeszło kilku skoczków z czołówki, ale nie czarujmy się, nie jest tak, że z nimi Stoch czy Żyła nie punktowaliby wysoko. Schmitt, BER czy Janda skaczą nadal, a w czołówce nie mieszają. Zaryzykuję, że Kuettel, Ljoekelsoey, Peterka czy Ahonen też by nie mieszali, a i Uhrmann, Jacobsen czy Karelin potrafili niejeden konkurs zawalić. Larinto leczy się notorycznie, Koudelka zaraz wróci, a przecież ścisła czołówka to on nie jest, nie przesadzajmy. W poprzednim sezonie nie było Happonena, teraz jest i co...?
Wychodzi na to, że tracąc Małysza "w pakiecie" z paromia innymi skoczkami to my więcej straciliśmy niż zyskaliśmy.
(10.12.2011, 09:04)
nigdy tak dobrze nie było ...
A to że 10 skończyło kariery, Karelin zmarł, Larinto się leczy, to samo Kasai a Koudelka w szpitalu to tak bywa co sezon? Kiedy ostatniuo naraz zniknęo tylu zawodników ze ścisłej czołówki (znaczy pierwszej 20)?
(10.12.2011, 07:10)
Stefek
Ale pesymiści. 8 miejsce w Pucharze Narodów wynika tylko ze słabego występu w konkursie drużynowym, tam traci lub zyskuje się dużo do klasyfikacji drużynowej. Poza tym Stoch 7 pozycja w PŚ - w zimie jeszcze chyba nigdy tak wysoko nie był. Żyła 12 pozycja - też nigdy tak wysoko nie był (7 w jednym w konkursów). Kot pierwsze punkty w karierze. Blisko tych pierwszych jest Kubacki. Odszedł Małysz to już od razu jest źle, tak? Poza tym poczekajmy jeszcze z oceną. Zobaczymy jak sezon się rozwinie.
(10.12.2011, 03:43)
seba0711
@krystian12313
Też dostrzegam, że stawka jest w tym sezonie słaba. Świadczy o tym choćby podium Stocha, który popełnia błędy. Świadczy o tym fakt, że do zwycięstwa potrzeba tylko jednego dobrego skoku - jak dziś Schlierenzauerowi. Świadczy o tym fakt, że Zauner raz nie kwalifikuje się w ogóle do konkursu, a chwilę później jest w czołówce. Czołówka klasyfikacji generalnej mieści takie nazwiska jak Hlava i Żyła, którzy są w dobrej formie, ale przecież nie mają potencjału na tę czołówkę. Wyskoki Morassiego też są co najmniej nietypowe. Również brakuje mi takiego wyjadacza, na którego można zawsze liczyć i z którym walczą Austriacy. Liczę w tym względzie na Ammanna. Na szczęście jest ten Bardal. Fajnie też, że Freitag pokazuje siłę. Nie wiem tylko jak długo wytrzyma.
Nie mówię, że sezon nieciekawy, ale czuję coraz mocniej, że - bez swoistego klimatu, charakteru. Nie wiadomo, czego się chwycić.
(10.12.2011, 00:36)
Gacek
A ja powiem tyle: powinien wygrać Ito.
(09.12.2011, 23:03)
magdalena
gregor <3
(09.12.2011, 22:43)
po prostu
Po prostu wróciła czołówka, która latem nie skakała, lub skakała na pół gwizdka. Strach pomysleć, że Stoch już nawet w loteryjnych konkursach na podium nie wchodzi. Co to będzie jak skończy się loteria?

Co potrzebne naszym skoczkom? Potrzebni trenerzy klubowi. Skoro zawsze nie moga jeździć wszyscy, to niech jeźdżą na zmiany. Raz Szturc, raz Jarząbek, raz Długoposki i tak w kółko. Skoczkowie potrzebuja facjhowców i doradców a nie partnerów do gry w siatkę czy nogę

(09.12.2011, 22:24)
Patkaa
Świetnie Schlierenzauer ! :)
(09.12.2011, 21:44)
nasedo
Po prostu nasi zapominają jak się skacze na śniegu... ;)
(09.12.2011, 20:58)
legenda
Schlierenzauer zrównał się w ilości zwycięstw z Ahonenem (36) więcej ma tylko Małysz (39) i Nykaenen (46) a w styczniu obchodzi dopiero 22 urodziny.
(09.12.2011, 20:56)
krystian12313
Ale tragedia w światowych skokach!Wszyscy najlepsi nie mają formy.W tym sezonie w formie jest jedynie Bardal Freitag Prevc i Korniłow.Reszta słabbo.Kamil z techniką z vikersund skacze.Gregor jakoś mentalnie nie wytrzymuje(w jednej serii odleci)w drugiej skacze średnio.Morgenstern podobna sytuacja jak w sezonie 08/09 kiedy przęciętnie skakał.Kofler za dużo siły w wybicie wkłada,chociaż dobry początek sezonu ale nie wytrzyma i straci prowadzenie.Schliere nie ma w ogóle rywali to widać,tam nie ma Ammanna i jego z nim rywalizacji jak była w 2009 i 2010 roku.Mam nadzieję że może bardal się włączy i powróci ammann,także jestem ciekaw czy zografski ustabilizuje formę i będzie takim Schlierenzauerm z 2006/07.Także chciałbym kamila w tej czołówce i tak pewnie będzie.Brakuje mi takiego małysza czy ahonena Ammann może odegrać takiego ,,weterana" równego w światowych skokach.Ale także brak mi też takiego Harri Olliego który mógł zrobić wszystko.Jacobsena już nie ma.Mam nadzieję że do Schlierenzauera dołączy ktoś do walki tylko kto? Chciałbym widzieć tu Stocha.Aby Laritno także powrócił ale to mało prawdopodobne.
(09.12.2011, 20:54)
irek
Spadliśmy dziś na 8 miejsce w Pucharze Narodów :((

panie tajner i kruczek co wy na to ?
bo zaczeła sie zima , a wy wciąż patrzycie na lato !!!
(09.12.2011, 20:31)
Irek
i znów polscy skoczkowie nie mają formy na sezon zimowy !!! zamiast odpoczywać przez lato to wtedy wygrywają i punktują gdzie sie da, tylko , że najważniejszy jest sezon zimowy !!! panie tajner i kruczek przejrzyjcie na oczy , bo zaczoł sie sezon i jest to samo co w poprzednich latach czyli DNO !!
(09.12.2011, 20:29)
zmartwiony Marcin
martwi fatalna postawa polskich skoczków, szczególnie na tle innych krajów, bo taka se słowenia ma 4 skoczków w "30", japonia ma aż 3 i czesi aż 2, pomijam fakt że rosjanin i włoch zajeli miejsca o wiele wyższe niż KAMIL STOCH :(( ... ciekawe co na to prezes PZN ???
(09.12.2011, 20:24)
Glon
Adam, wracaj!

Spadliśmy dziś na 8 miejsce w Pucharze Narodów :((
(09.12.2011, 19:48)
Matius
Schlierenzauer to ****** zawsze musi wygrywać!!
(09.12.2011, 19:47)
Fan skoczka wszech czasów
Brawo Schlieri. W dniu twojego 50 zwycięstwa w PŚ urządzę wielkie przyjęcie na Twoją cześć .
(09.12.2011, 19:46)
and
Kruczek nie będzie miał problemu z wyborem 4ki na drużynę. Stocha i Zyłe uzupełni Hula i Kubacki, bo dzisiaj w serii próbnej i konkursie byli lepsi od Kota i Miętusa. Zresztą im przydałoby się 2 tygodnie treningu, bo psują jeden skok za drugim. Na 99% Kruczek w Szwajcarii nie wykorzysta limitu a na turniej 4 skoczni będziemy mieli limit 5 i nie bedzie takiego narzekania.
(09.12.2011, 19:37)
adrian_2712
@pavs
No, niewiele brakowało by było 4 francuzów z punktami, w każdym konkursie punktowałby 1 zawodnik, w Kuusamo Mayer, w Lilehammer K90 Descombes, a K123 Chedal, teraz Mabboux był 31.
(09.12.2011, 19:19)
czarnylord
Wynik ciesyz, ale szkoda że Shclieri nie spadł na 4 pozycję po marnym drugim skoku. Ktoś wie dzięki czemu utryzmał pozycje lidera? Ile mniej minusów/więcej plusów za wiatr dostał od Zaunera, Bardala i Ito, a ile za noty? Metrami powinien z nimi przegrywać o 9,9; 13,5 i 15,3 punktu w drugim skoku, ale widocznie miał tych plusów trochę jeszcze.

Te zawody pokazują, że domnacji takiej jak w poprzednich sezonach nie będzie. Racja, może być najwięcej wygranych u Austriaków, ale widok ich piątki w TOP10 nie będzie taki częsty. Zauwazmy tez, że z Austriakwó dzisiaj najrówniejszy był Zauner. ;)

I tylko szkoda, że Stefan i Dawid nie wyciągnęli tych kilka metrów więcej jak wczoraj w kwalifikacjach. :(
(09.12.2011, 19:09)
sss
Szkoda mi Koflera mam nadzieje ze w drugim konkurskie pokaze forme. Bardzo dobrze Zauner , Ito , Morassi. Kamil i Piotrek tez wporzadku
(09.12.2011, 19:07)
pavs
No to się Francuzi doczekali drużyny wreszcie!
Chedal,Mayer,Des combe-Sevovie,Mabboux prezentują już poziom godny wystawienia drużyny Francji w zawodach drużynowych:d
(09.12.2011, 19:03)
uskotko
Bardzo fajne wyniki. Hlava i Morassi w dziesiątce to dla mnie rewelacja, miejsca Kranjaca i Freitaga także cieszą, ale najbardziej mnie raduje Ito na podium :)
(09.12.2011, 18:58)
piotr186
Aha, skoczył parę maetrów dalej i od razu "niepaktujące". Więcej umiaru panie Austriaku Stawowczyk.
(09.12.2011, 18:35)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ: Schlierenzauer wygrywa z nieznaczną przewagą
PŚ: Schlierenzauer wygrywa z nieznaczną przewagą

PŚ: Schlierenzauer wygrywa z nieznaczną przewagą

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich