Polscy skoczkowie spisali się znakomicie podczas kwalifikacji do drugiego konkursu Pucharu Świata w Planicy. Zwyciężył Maciej Kot, który pokonał Kamila Stocha i Stefana Hulę.

Startujący z czwartej belki i przy korzystnym wietrze (1,2 m/s pod narty) Kot poleciał na odległość 219,5 metra, dzięki czemu nie tylko wygrał kwalifikacje, ale też poprawił swój rekord życiowy. Za plecami zakopiańczyka znaleźli się Kamil Stoch (215,5 m) i Stefan Hula (213,5 m), a kolejne miejsca zajęli Taku Takeuchi, Roman Koudelka i Jan Matura.

Poza wymienioną trójką awans do konkursu wywalczyło jeszcze dwóch naszych reprezentantów - Andrzej Stękała (21. - 199,5 m) i Dawid Kubacki (28. - 184,5 m). Niewiele zabrakło Piotrowi Żyle (32. - 197,5 m), natomiast dużo dalej od awansu był Bartłomiej Kłusek (38. - 192 metry to jego nowy rekord życiowy).

Oprócz Kota i Kłuska swoje życiówki poprawiało jeszcze czterech skoczków - Michael Glasder (192 m), Ryoyu Kobayashi (206,5 m w pierwszym skoku na mamucie), Nicholas Alexander (185 m) i Ville Larinto (211,5 m).

Sporym zaskoczeniem jest brak Simona Ammanna w konkursie. Szwajcar lądował na 201. metrze, jednak upadł przy lądowaniu w sposób, jaki pokazywał w ubiegłym sezonie (upadek do przodu); na szczęście czterokrotnemu mistrzowi olimpijskiemu nic poważnego się nie stało, a wybieg skoczni opuścił o własnych siłach.

W grupie zawodników z gwarantowaną kwalifikacją najlepiej spisał się Daniel Andre Tande (226,5 m), daleko latali również Johann Andre Forfang (222 m), Peter Prevc (217,5 m), Michael Hayboeck (215,5 m) i Stefan Kraft (215 m).

Na początku kwalifikacji wiał dość mocny wiatr pod narty (powyżej 1 m/s, chwilowo nawet ponad 2 m/s), później podmychy znacznie osłabły - stąd stopniowe wydłużanie rozbiegu od bramki trzeciej do szóstej.