Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Kolejny konkurs, kolejne problemy z wiatrem. Mimo wielu prób, nie udało się zakończyć drugiej serii konkursu w Engelbergu. Za oficjalne wyniki uznano obowiązujące po pierwszej rundzie. Na rodzimej ziemi triumfował więc Simon Ammann, który ponownie został liderem Pucharu Świata. Z Polaków najlepiej spisał się Adam Małysz, który zajął ósme miejsce. W niedokończonej drugiej rundzie świetnie spisał się Stefan Hula.

Pierwszą serię przy belce startowej numer 10 rozpoczął Ville Larinto. Fin uzyskał słaby wynik (107,5 m) i szybko musiał oddać prowadzenie na rzecz Denisa Kornilova (110 m). Ten jednak także długo nie cieszył się z pierwszego miejsca, bowiem pokonał go Stefan Hula. Polak lądował na 114 metrze i przez dłuższy czas znajdował się na czele tabeli.

Drugi z naszych reprezentantów, Łukasz Rutkowski, niestety nie osiągnął tak dobrego wyniku jak kolega z kadry. Zawodnik TS Wisła Zakopane doleciał zaledwie do 102 metra, mógł więc już pakować walizki.

W tym samym miejscu, co cały czas prowadzący Hula, lądował Taku Takeuchi. W połączeniu z podobnymi notami za styl dało to Japończykowi pierwsze miejsce zajmowane wspólnie z Polakiem. Wkrótce dołączył do nich Peter Prevc ze Słowenii - mieliśmy więc na czele ex aequo aż trzech zawodników.

Liczyliśmy, że do osiągnięcia Huli nawiąże kolejny członek kadry Łukasza Kruczka - Marcin Bachleda. Niestety, "Diabłowi" bliżej było do wyniku Rutkowskiego - 107,5 metra nie dawało szans na awans.

Sytuacja na czele zmieniła się po skoku Michaela Neumayera. Niemiec lądował pół metra dalej niż Hula, Takeuchi i Prevc - przy podobnych notach za styl zdołał ich wyprzedzić i został samodzielnym liderem. Nie trwało to jednak długo, bowiem kolejny na liście Sebastian Colloredo doleciał do 118 metra - i teraz to on prowadził.

Niewiele, bo metr, bliżej lądował Krzysztof Miętus. Skoczek AZS Zakopane zapewne wiedział już o zwycięstwie swojego brata w Otepaa i chciał pokazać, że wcale nie jest gorszy. Poszło mu nieźle - w tym momencie 117 metrów dawało drugie miejsce.

Wkrótce mieliśmy kolejną zmianę na pozycji lidera. Ku radości licznie zgromadzonych pod skocznią Szwajcarów tym, który wyszedł na prowadzenie, był Andreas Kuettel. Mistrz świata z Liberca uzyskał 123 metry.

Po krótkiej przerwie technicznej na belce startowej usiadł zawodnik, który wygrywał w Engelbergu najczęściej - Janne Ahonen. Rekordzista obiektu Gross-Titlis jako pierwszy przekroczył punkt K, lądując na 127 metrze. Fin został liderem konkursu, co przyjął z umiarkowanym (lub też umiarkowanie wyrażanym...) zadowoleniem.

Ahonena na pierwszym miejscu zmienił zwycięzca dzisiejszych kwalifikacji Martin Koch. Austriak nie oddał już co prawda tak zachwycającego skoku, ale 127,5 metra w zupełności wystarczyło na objęcie prowadzenia.

Tuż po Kochu startował Kamil Stoch. Polak uzyskał 125,5 metra - dawało mu to trzecią lokatę i pewny awans do finału.

Koch nie cieszył się długo z prowadzenia - wkrótce na czoło wychodzili kolejno Michael Uhrmann (132,5 m) i Daiki Ito (134,5 m). Mieliśmy nadzieję, że tę passę dobrych skoków podtrzyma Adam Małysz. Polak nie poleciał aż tak daleko jak Niemiec i Japończyk, jednak 129 metrów było dobrym wynikiem, dającym w tym momencie trzecie miejsce.

Rewelacyjnym skokiem popisał się rekordzista świata Bjoern Einar Romoeren. Norweg w świetnym stylu lądował na 138 metrze i - co oczywiste - wyszedł na prowadzenie. Jednak na górze skoczni zostało jeszcze trzech zawodników, którzy dotychczas w tym sezonie spisywali się najlepiej...

Pierwszy z nich, Andreas Kofler, uzyskał w niezłym stylu 133 metry. Z kolei gorąco dopingowany przez publiczność Simon Ammann poleciał jeszcze dalej niż Romoeren! Szwajcar wyrównał rekord skoczni Janne Ahonena - 141 metrów! Co w takiej sytuacji mógł zrobić Gregor Schlierenzauer? Austriak znany ze swojej "zawziętości" tym razem nie wytrzymał presji i wylądował dużo bliżej - na 130 metrze. To oznaczało dopiero szóste miejsce dla obrońcy Pucharu Świata.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Simon Ammann
Szwajcaria
141.0
144.8
2
Björn Einar Romören
Norwegia
138.0
140.4
3
Daiki Ito
Japonia
134.5
132.6
4
Andreas Kofler
Austria
133.0
130.9
5
Michael Uhrmann
Niemcy
132.5
128.5
6
Gregor Schlierenzauer
Austria
130.0
126.0
 
Thomas Morgenstern
Austria
130.0
126.0
8
Adam Małysz
Polska
129.0
122.7
9
Martin Koch
Austria
127.5
119.0
10
Janne Ahonen
Finlandia
127.0
117.6
11
Kamil Stoch
Polska
125.5
115.9
12
Wolfgang Loitzl
Austria
124.5
114.1
13
Emmanuel Chedal
Francja
124.0
112.2
14
Andreas Küttel
Szwajcaria
123.0
111.9
15
Anders Jacobsen
Norwegia
120.0
105.0
16
Pascal Bodmer
Niemcy
122.0
104.1
17
Sebastian Colloredo
Włochy
118.0
100.9
18
Dimitry Vassiliev
Rosja
119.0
100.7
19
Krzysztof Miętus
Polska
117.0
98.1
20
Jakub Janda
Czechy
115.5
96.4
21
Martin Schmitt
Niemcy
116.0
96.3
22
Robert Kranjec
Słowenia
115.0
95.0
23
Johan Remen Evensen
Norwegia
115.0
94.5
24
Harri Olli
Finlandia
115.5
94.4
25
Shohei Tochimoto
Japonia
114.5
93.6
 
Michael Neumayer
Niemcy
114.5
93.6
27
Peter Prevc
Słowenia
114.0
92.7
 
Taku Takeuchi
Japonia
114.0
92.7
 
Stefan Hula
Polska
114.0
92.7
30
Tom Hilde
Norwegia
114.5
92.6
31
Martin Cikl
Czechy
114.0
92.2
32
Jan Matura
Czechy
113.5
91.8
33
Kenneth Gangnes
Norwegia
112.5
88.5
34
Andreas Wank
Niemcy
111.5
87.7
35
Noriaki Kasai
Japonia
111.5
87.2
36
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
111.5
86.7
37
Mitja Meznar
Słowenia
111.0
85.8
38
Denis Kornilov
Rosja
110.0
84.0
39
Manuel Fettner
Austria
108.0
80.4
40
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
108.5
79.8
41
Primoz Pikl
Słowenia
107.5
79.5
42
Nicholas Alexander
USA
108.5
79.3
43
Marcin Bachleda
Polska
107.5
78.5
44
Ville Larinto
Finlandia
107.5
78.0
45
Ilja Rosliakov
Rosja
106.0
76.8
46
Ivan Karaulov
Kazachstan
106.5
76.7
47
Pascal Egloff
Szwajcaria
104.5
73.6
48
Vincent Descombes Sevoie
Francja
104.5
72.6
49
Fumihisa Yumoto
Japonia
103.0
69.9
50
Łukasz Rutkowski
Polska
102.0
67.6

Przed drugą serią wzmógł się przedni wiatr, w związku z czym rozbieg skrócono o jedną belkę (do pozycji dziewiątej). Niższa prędkość na progu nie przeszkodziła Stefanowi Huli w znacznym poprawieniu się w stosunku do pierwszej serii - tym razem Polak uzyskał 124,5 metra. Kolejni zawodnicy lądowali znacznie bliżej, co dało naszemu reprezentantowi spory awans.

Problemy z wiatrem nasilały się - to zapowiadało kolejne trudności w płynności przeprowadzania konkursu... Kilka minut na możliwość oddania skoku musiał czekać Shohei Tochimoto. Jak się jednak okazało, kolejni zawodnicy startowali dość szybko.

Hulę na prowadzeniu zmienił dopiero Martin Schmitt. Niemiec uzyskał 126,5 metra, co pozwoliło mu awansować do czołowej dwudziestki. Po słabszych skokach Jandy, Miętusa (tylko 112 metrów Polaka) i Vassilieva tego samego mógł być już pewien Hula.

Kolejni zawodnicy nie lądowali daleko - słabe występy zaliczyli Colloredo, Bodmer i Jacobsen. Falę słabych skoków przerwał Andreas Kuettel - 127 metrów sprawiło, że teraz to on wyszedł na prowadzenie, ku radości miejscowej publiczności. Szwajcara nie wyprzedził Chedal (125 m), zrobił to za to Wolfgang Loitzl (131 metrów w bardzo dobrym stylu).

Po kilku niezłych skokach przyszedł czas na słabszy. Co gorsza, padło akurat na Kamila Stocha. Polak uzyskał 118,5 metra, co oznaczało spadek, ale pozwoliło mu się utrzymać w drugiej dziesiątce. Jeszcze bliżej lądował walczący o zwiększenie kwoty startowej dla swojego kraju Janne Ahonen - 116,5 metra dawało w tej chwili dopiero piątą lokatę. Słabsze wyniki Polaka i Fina mogły być związane z gorszymi warunkami, bowiem po ich skokach nastąpiła kolejna kilkuminutowa przerwa.

W czasie tej przerwy doszło do ogłoszenia dość zaskakującej decyzji sędziów - Janne Ahonen został zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon. Dość nietypowa sytuacja jak na tak doświadczonego zawodnika...

Wkrótce wiatr odezwał się ponownie. Był on niekorzystny na tyle, że dość długo wstrzymywano skok Adama Małysza. Jury podjęło nawet decyzję o pięciominutowej przerwie, o czym poinformował zawodników sam Walter Hofer. Przerwa nie przyniosła żadnych zmian - anulowano więc wyniki drugiej serii, a za oficjalne uznano wyniki pierwszej rundy. Tym samym zwyciężył Simon Ammann, który ponownie został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Anulowane wyniki II serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Wolfgang Loitzl
Austria
124.5
131.0
240.9
2
Andreas Küttel
Szwajcaria
123.0
127.0
231.0
3
Emmanuel Chedal
Francja
124.0
125.0
226.2
4
Martin Koch
Austria
127.5
120.0
222.5
5
Kamil Stoch
Polska
125.5
118.5
217.7
6
Martin Schmitt
Niemcy
116.0
126.5
213.0
7
Stefan Hula
Polska
114.0
124.5
205.8
8
Jakub Janda
Czechy
115.5
121.0
202.7
9
Dimitry Vassiliev
Rosja
119.0
117.5
199.7
10
Harri Olli
Finlandia
115.5
119.5
197.0
11
Tom Hilde
Norwegia
114.5
118.0
193.0
 
Michael Neumayer
Niemcy
114.5
118.0
193.0
13
Anders Jacobsen
Norwegia
120.0
111.0
192.3
14
Shohei Tochimoto
Japonia
114.5
115.0
188.1
15
Pascal Bodmer
Niemcy
122.0
110.5
187.0
16
Krzysztof Miętus
Polska
117.0
112.0
186.7
17
Sebastian Colloredo
Włochy
118.0
110.5
185.8
18
Johan Remen Evensen
Norwegia
115.0
113.0
185.4
19
Robert Kranjec
Słowenia
115.0
111.5
183.2
20
Taku Takeuchi
Japonia
114.0
112.5
181.7
21
Peter Prevc
Słowenia
114.0
110.0
176.7
22
Simon Ammann
Szwajcaria
141.0
 
144.8
23
Björn Einar Romören
Norwegia
138.0
 
140.4
24
Daiki Ito
Japonia
134.5
 
132.6
25
Andreas Kofler
Austria
133.0
 
130.9
26
Michael Uhrmann
Niemcy
132.5
 
128.5
27
Gregor Schlierenzauer
Austria
130.0
 
126.0
 
Thomas Morgenstern
Austria
130.0
 
126.0
29
Adam Małysz
Polska
129.0
 
122.7
30
Janne Ahonen
Finlandia
127.0
DSQ
117.6
31
Martin Cikl
Czechy
114.0
 
92.2
32
Jan Matura
Czechy
113.5
 
91.8
33
Kenneth Gangnes
Norwegia
112.5
 
88.5
34
Andreas Wank
Niemcy
111.5
 
87.7
35
Noriaki Kasai
Japonia
111.5
 
87.2
36
Vitaliy Shumbarets
Ukraina
111.5
 
86.7
37
Mitja Meznar
Słowenia
111.0
 
85.8
38
Denis Kornilov
Rosja
110.0
 
84.0
39
Manuel Fettner
Austria
108.0
 
80.4
40
Roar Ljoekelsoey
Norwegia
108.5
 
79.8
41
Primoz Pikl
Słowenia
107.5
 
79.5
42
Nicholas Alexander
USA
108.5
 
79.3
43
Marcin Bachleda
Polska
107.5
 
78.5
44
Ville Larinto
Finlandia
107.5
 
78.0
45
Ilja Rosliakov
Rosja
106.0
 
76.8
46
Ivan Karaulov
Kazachstan
106.5
 
76.7
47
Pascal Egloff
Szwajcaria
104.5
 
73.6
48
Vincent Descombes Sevoie
Francja
104.5
 
72.6
49
Fumihisa Yumoto
Japonia
103.0
 
69.9
50
Łukasz Rutkowski
Polska
102.0
 
67.6

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
alex_91
@Martuśka
Z tego co pamiętam to Ahonen w pierwszej serii skakał w innym kombinezonie, ale mogę się mylić. :)

(Podczas drugiego skoku z kombinezonem wszystko było w porządku, a do dyskwalifikacji doszło z przyczyn wręcz formalnych. Ahonen zbyt szybko (przed kontrolą) ściągnął opaskę od nogawki i kombinezonu spod buta.)
(22.12.2009, 20:49)
qazik17
@Martuśka

,, Do ***** śmierci''- czyli jedynym wyjściem w tym wypadku wydaje się być ZAMACH!!! >:(
(21.12.2009, 18:19)
Martuśka
@qazik17
tak, istnieje, określana jako "do ***** śmierci"
a co do konkursu to naprawdę szkoda mi Huli, nie mogę zrozumieć dlaczego anulowano dyskwalifikację Ahonena, przecież w I serii na pewno skakał z tym samym sprzętem i kombinezonem, więc ewidentnie jakieś niedociągnięcia w przepisach:/
(21.12.2009, 12:26)
qazik17
Przepraszam ,że pytam , ale czy na stanowisku Hofera albo Tepesa istnieje takie coś jak kadencja, bo odkąd pamiętam(jakieś 10lat) to oni rządzą.... >:(
(21.12.2009, 10:46)
Fanka
@ Jaro
W sezonie 2002/2003 było 6 liderów PŚ: P. Peterka, A. Widholezl, S. Pettersen, J. Ahonen, S. Hannawald. Ale wygrał i tak ostatni lider: Adam Małysz!
Ps. Mam nadzieję, że nikogo w tej wyliczance nie pominęłam.
(21.12.2009, 10:07)
Fanka
Dobrze, że nie było mnie w Engelbergu. Tak załatwić na szaro naszego Stefanka! :-(. I znowu farciarz Evensen. Przecież gdyby ten konkurs dokończono, to Norweg byłby daleko za Polakiem, a tak - znowu fuks pupilka trenera. Dobrze, że chociaż Sklett i Gangnes mnie nie zawiedli i nie zdobyli ani jednego punktu przez cały weekend.
Roar, Nori, Marcin & Łukasz = chlip!!!
(21.12.2009, 09:39)
sss
Ciesze sie że Amman wygrał oby tak dalej :)
(21.12.2009, 08:51)
wojtekiki
@lol
To ciekawe że różnica wyniosła aż 11 metrów. Jakoś w kwalifikacjach też miał 2,5 metra mniej, a wczoraj wygrał notami. Schlierenzauer mógłby skoczyć 150 m jakby miał pod narty z 15 belki i wtedy Ammann pewnie przy tylnym skoczył by 140
(20.12.2009, 21:36)
Jaro
Ale jaki ciekawy sezon mamy - lider zmienia się po każdym konkursie : )
(20.12.2009, 21:21)
lol
Szlieri jest dużo lepszy od Ammana - czy to się komuś podoba, czy nie - nawet przy obecnej dyspozycji.. Amman wygrał, bo miał wiatr pod narty, a Schlieri już w plecy.. ot cała różnica..
Jakby mieli takie same warunki to Szlieri skoczyłby znowu ze 150metrów...
(20.12.2009, 20:32)
wojtekiki
Je też się cieszę z wyniku Ammanna. Moje przewidywania się spełniły - mieliśmy jednego zawodnika w 10, drugiego w 15 i jeszcze dwóch z punktami. Olli to chyba nowy Hautamaeki.
(20.12.2009, 19:08)
Elite27.12.
Świetne podium. Jak dla mnie - wymarzone!
Daiki świetnie, widać, że ten Zawodnik jest w formie. Oby tak dalej ^^
(20.12.2009, 19:07)
ASDADSAD
Właśnie o takie podium mi chodziło :D Brawo Amman liczyłem na ciebie cały czas no i brawo polacy znowu 4 w 30 Jest ok...:)
(20.12.2009, 18:08)
alex_91
Zgadzam się z wojtekiki.
Też uważam, że Austriacy są trochę faworyzowani. Ale warto mieć nadzieję, że w najbliższym czasie i nasi zawodnicy pokażą, że nie tylko Austria zasługuje na szczególne względy. :)
(20.12.2009, 17:59)
cobra11
Nie całkowicie się spełniło to co mówiłem wczoraj, ale jednak nie ma Schlierenzauera na podium, a jest Ammann i Romoeren. Szkoda tylko Morgensterna. Ciekawe jak potoczyła by się 2 seria. Najciekawszy moment nas ominął:( Szkoda, że Ammann nie pobił chociaż o 0,5 m rekordu skoczni.

Od początku tego sezonu zastanaiwam się czego w skokach szuka Harri Olli bo skacze jak by w ogóle mu nie zależało lub się nie chciało. Za grosz ambicji, walki i emocji.

P.S. Widzieliście przed rozpoczęciem 2 serii jak kamera pokazywała kibiców z boku było widać telebim a na nim jakieś laski w saunie czy na basenie prawie całe gołe. Nie weim o co chodziło xD
(20.12.2009, 17:55)
wojtekiki
Oczywiście przerwali przed skokiem Austriaka (Kocha), a Stoch i Ahonen skakali w tych warunkach, a może nawet gorszych. Potem kiedy Adam już był na belce, to było widać po chorągiewce Kruczka, że wieje mocno z tyłu. Tyle, że wtedy już mogło być po konkursie gdyby nie bezsensowne przerwy wcześniej.
P.S. Nie żebym coś miał do Austriaków, ale powinni być traktowani tak samo jak inni, w końcu i tak swoją formą nadrabiają ewentualne straty.
(20.12.2009, 17:43)
alex_91
Jak mi działa na nerwy ten cały dyrektor FIS-u! Zamiast zaczekać trochę dłużej i doprowadzić tą drugą serię do końca (tylko 8 zawodników zostało), to nie... Najlepiej przerwać po 22 zawodnikach i problem z głowy.
Już nie chodzi tu o wygraną, bo i tak Ammann miał ją w kieszeni, ale o pozostałych zawodników, którzy poprawili swoje skoki i przed taką szansą stała pozostała 7. Najbardziej to mi szkoda Stefana, bo się naprawdę postarał i oddał bardzo dobry skok.
(20.12.2009, 17:19)
marmi
Co za pech, że nie dokończono 2. serii! Szczęście dla Ahonena, pech dla Huli i Polski ogólnie :(
Dodatkowo Małysz stracił automatyczną kwalifikację na TCS, bo Ito idzie jak burza...
Prawdę mówiąc nie pogniewałbym się wcale gdyby anulowane wyniki 2. serii były wynikami końcowymi :)
(20.12.2009, 16:34)
hej
Hula mógł bezbolesnie wywalczyć 5 miejsce dla Polski.Wystarczyło startować w Otepaa. Tu trzeba było zabrać Śliża i tak była loteria,więc i jemu raz mogło podwiać.
(20.12.2009, 16:24)
wojtekiki
jak Hula zdobędzie na TCS kilka punktów to będzie 6-ciu
(20.12.2009, 16:18)
czarnylord
Strasznie szkoda mi Huli, bo miał bardzo ładny 2 skok. Mogliby poczekać np. 10 minut, mozę by się warunki odwróciły, a oni prawie od razu zakończyli konkurs. Pamiętam, jak kiedyś czekano 40 minut ze wznowieniem...

@And rzej Mysiak
Bez sensu. Tak samo mozna poweidzieć, że jak znaleziono w organiźmie biegacza doping po biegu, to jest niewinny, bo może środki łyknął po biegu... Polakom nalezy sie 5 miejsc i koniec.

Niestety Rutkowski odpadnie, chociaż on ma prawie pewne i tak miejsce w 55 po nastepnym periodzie. Hula ma teraz wyższa formę od Bachledy i to on powienien zostać w kadrze. Może bedzie 5 po TCS, może 6 po Zakopanem, 7 po nordyckim to chyba przesada, ale nigdy nie wiadomo. ;]
(20.12.2009, 16:09)
wojtekiki
@Andrzej Mysiak
Możliwe, ale i tak szkoda, bo nawet jakby nie był zdyskwalifikowany, a odbyła się druga seria do końca to Hula by powiększył limit po tym świetnym skoku.
(20.12.2009, 16:00)
wojtekiki
Ale Hocke, Watase i Rosilakov mogą wypaść, więc jeśli nasi będą w miarę przyzwoicie skakać to odzyskamy 6 zawodników.
(20.12.2009, 15:58)
Andrzej Mysiak
@wojtekiki - niewykluczone, że plomba od kombinezonu odpadła mu w przerwie.
(20.12.2009, 15:58)
wojtekiki
Wiem, przez to, że nie dokończyli serii możemy wystawić tylko 4 zawodników. Ja tylko nie rozumiem czemu Ahonen był zdyskwalifikowany w 2 serii, a w pierwsze nie - przecież nie zmieniają kombinezonu w przerwie.
(20.12.2009, 15:54)
Jaro
Taaa jak zawsze cyrk. I kto na tym wygrał? Oczywiście słabiutki Ahonen vel Faworyt w Engelbergu (hehe). Powinien zakończyć udzial na ostatnim miejscu w 2 serii, a tak był 10. Ech, szkoda Huli.
(20.12.2009, 15:51)
Żaneta
Łeee..... Schlieri by i tak nie wygrał, ale za to Hula byłby wyzej. :/
(20.12.2009, 15:50)
pawel
@wojtekiki
Hula by się przebił tylko jak by były 2 serie a nie 1 seria
(20.12.2009, 15:46)
wojtekiki
Przydałoby się, żeby zawodnicy od Stocha do Jacobsena przeskoczyli Ahonena, bo Huli będzie się ciężko przebić z 27 na 22 miejsce
(20.12.2009, 14:44)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Engelberg: Ammann wygrywa i wyrównuje rekord skoczni Ahonena
PŚ Engelberg: Ammann wygrywa i wyrównuje rekord skoczni Ahonena

PŚ Engelberg: Ammann wygrywa i wyrównuje rekord skoczni Ahonena

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich