Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Gregor Schlierenzauer nie zawiódł licznie zgromadzonej pod skocznią Kulm publiczności austriackiej. 19-latek skakał najdalej w obu seriach (203,5 i 202 m), wyprzedzając także równo skaczącego Harriego Olli (201,5 m i 200,5 m) oraz lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Simona Ammann (197,5 i 198,5 m). Tuż za podium uplasowali się Anders Jacobsen i Martin Koch. Zwycięzca 57. Turnieju Czterech Skoczni Wolfgang Loitzl był dopiero dziesiąty.

Po wczorajszym konkursie oczekiwaliśmy, że również drugie zawody lotów narciarskich na obiekcie Kulm przyniosą nam wiele wrażeń. Jednak na pierwsze emocje musieliśmy poczekać - skoki w początkowej fazie zawodów były, delikatnie mówiąc, krótkie (oscylowały w okolicach 140-150 metrów).

Pierwszy skok, dający duże szanse na awans do drugiej serii (167,5 metra), oddał Johan Erikson. I rzeczywiście, kolejne skoki, m. in. Tamiego Kiuru (160,5 m), Sebastiana Colloredo (160 m) i Andreasa Wanka (139 m), sprawiły, że Szwed mógł być już pewien punktów w dzisiejszym konkursie.

Duże nadzieje wiązaliśmy ze skokiem Nicholasa Fairalla, swego rodzaju rewelacji wczorajszego konkursu. Także i dzisiaj Amerykanin skoczył nieźle - 164,5 metra dawało mu trzecie miejsce i pewny awans do finału.

Johana Eriksona na prowadzeniu zmienił Pavel Karelin. Jedyny z Rosjan, który zamiast mistrzostw kraju wybrał loty w Austrii, lądował co prawda pół metra bliżej od Szweda, ale stratę nadrobił notami za styl.

Dopiero na trzecim miejscu za Karelinem i Eriksonem plasował się po swoim skoku Bjoern Einar Romoeren. Norweg, aktualny rekordzista świata w długości skoku, lądował na 165 metrze.

Rosjanina wyprzedził za to Robert Kranjec, który uzyskał 173,5 metra. Słoweniec miał wyraźną przewagę nad Karelinem, a także nad Roarem Ljoekelsoeyem, który wkrótce zrównał się wynikiem ze skoczkiem z Niżnego Nowgorodu.

Dawno nie widziany uśmiech na twarzy Miki Kojonkoskiego pojawił się po skoku Toma Hilde. Sympatyczny Norweg oddał bowiem pierwszy skoki za czerwoną linię - 186,5 metra. Oczywiście dawało mu to prowadzenie.

Do tego wyniku próbowali się zbliżyć Michael Neumayer (180,5 m) i Emmanuel Chedal (179 m) - bez powodzenia. Krócej skakali Johan Remen Evensen (177,5 m), Michael Uhrmann (169,5 m), Anders Bardal (167,5 m).

Daleki skok oddał dopiero jedenasty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Matti Hautamaeki. Fin objął prowadzenie dzięki świetnej odległości - 195,5 metra. W tym samym miejscu, ale w znacznie lepszym stylu, lądował Anders Jacobsen. Teraz to Norweg był liderem konkursu.

Skandynawów nie zdołał zepchnąć z pierwszych miejsc Martin Koch. Trzeci we wczorajszych zawodach Austriak uzyskał 193,5 metra. Znacznie lepszy wynik uzyskał Harri Olli - 201,5 metrów oznaczało, że teraz to on był na czele.

Walki z czołówką nie potrafili nawiązać tak utytułowani skoczkowie, jak Martin Schmitt (185,5 m), Thomas Morgenstern (183 m) i Wolfgang Loitzl (190,5 m).

Wtedy na belce pojawił się rekordzista skoczni - Gregor Schlierenzauer. Nie był zaskoczeniem fakt, że młody Austriak poleciał najdalej - dołożył dwa metry do wyniku Fina z klubu Ounasvaaran Hiihtoseura.

Bliżej lądował lider Pucharu Świata Simon Ammann. Szwajcar uzyskał 197,5 metra - był więc trzeci, za Schlierenzauerem i Ollim.

Wyniki I serii

zawodnik

odl. 1pkt
1

Gregor Schlierenzauer (Austria)

203.5
198.7
2

Harri Olli (Finlandia)

201.5
196.3
3

Simon Ammann (Szwajcaria)

197.5
190.5
4

Anders Jacobsen (Norwegia)

195.5
189.1
5

Matti Hautamäki (Finlandia)

195.5
186.1
6

Martin Koch (Austria)

193.5
184.7
7

Wolfgang Loitzl (Austria)

190.5
182.6
8

Ville Larinto (Finlandia)

190.5
181.1
9

Tom Hilde (Norwegia)

186.5
177.8
10

Martin Schmitt (Niemcy)

185.5
173.6
11

Thomas Morgenstern (Austria)

183.0
171.6
12

Emmanuel Chedal (Francja)

179.0
166.3
13

Michael Neumayer (Niemcy)

180.5
165.6
14

Johan Remen Evensen (Norwegia)

177.5
164.5
15

Robert Kranjec (Słowenia)

173.5
158.7
16

Michael Uhrmann (Niemcy)

169.5
152.9
17

Anders Bardal (Norwegia)

167.5
151.5
18

Roar Ljoekelsoey (Norwegia)

167.0
149.9

Pavel Karelin (Rosja)

167.0
149.9
20

Johan Erikson (Szwecja)

167.5
148.5
21

Björn Einar Romören (Norwegia)

165.0
147.0
22

Lukas Hlava (Czechy)

164.5
146.9
23

Nicholas Fairall (USA)

164.5
144.4
24

Markus Eggenhofer (Austria)

162.5
143.0
25

Tami Kiuru (Finlandia)

160.5
141.1
26

Sebastian Colloredo (Włochy)

160.0
140.0
27

Sigurd Pettersen (Norwegia)

158.5
138.7
28

Jan Matura (Czechy)

156.5
136.3
29

Vincent Descombes Sevoie (Francja)

159.0
134.8
30

Jakub Janda (Czechy)

154.5
133.4
       
31

Anders Johnson (USA)

156.5
133.3
32

Isak Grimholm (Szwecja)

154.5
132.4
33

Stephan Hocke (Niemcy)

155.5
131.6
34

Felix Schoft (Niemcy)

148.5
125.2
35

Balthasar Schneider (Austria)

148.5
123.7
36

Rok Urbanc (Słowenia)

147.5
123.5
37

Borek Sedlak (Czechy)

142.0
115.4
38

Andrea Morassi (Włochy)

141.0
114.2
39

Robert Hrgota (Słowenia)

140.0
113.0
40

Andreas Wank (Niemcy)

139.0
108.3

Rozpoczynający drugą serię Jakub Janda nie przyzwyczaił nas do startowania w tej fazie konkursów. Niestety, musimy chyba przyzwyczaić się do słabszych występów zdobywcy Pucharu Świata z 2006 roku - tym razem Czech uzyskał 162,5 metra.

Wkrótce znacznie lepsze wyniki niż w pierwszej serii mieli Vincent Descombes Sevoie i Sigurd Pettersen - obaj lądowali na 174 metrze i kolejno obejmowali prowadzenie.

Bardzo groźnie zrobiło się podczas skoku Markusa Eggenhofera. Młody Austriak miał duże problemy w locie, ale na szczęście udało mu się uratować przed upadkiem. Odległość 110 metrów w tej sytuacji nie miała oczywiście znaczenia, znacznie ważniejsze jest zdrowie zawodnika.

Pettersen i Descombes dość długo utrzymywali się na czołowych lokatach. Norwega na prowadzeniu zmienił dopiero 21 po pierwszej serii kolega z drużyny - Bjoern Einar Romoeren, który tym razem lądował na 180 metrze.

Kolejnym Norwegiem, który zepchnął z pierwszego miejsca swojego kolegę z reprezentacji, był Roar Ljoekelsoey. Były dwukrotny indywidualny mistrz świata w lotach lądował na 181 metrze, dzięki trzemu utrzymał lokatę w drugiej dziesiątce (a jak się później miało okazać, nawet ją nieco poprawił).

Pierwszy w finałowej rundzie skok za czerwoną linię oddał 16. po pierwszej serii Michael Uhrmann. Doświadczony Niemiec objął oczywiście wyraźne (13,3 punktu) prowadzenie, dzięki odległości 187,5 metra.

Półtora metra bliżej od Uhrmanna lądował Johan Remen Evensen. Przewaga uzyskana po pierwszej serii dała jednak Norwegowi w tej chwili pierwsze miejsce.

Bardzo ładny skok oddał zwycięzca piątkowych kwalifikacji Emmanuel Chedal. Francuz lądował na 197 metrze, dzięki czemu objął prowadzenie. Nie na długo, bo po chwili wyprzedził go Thomas Morgenstern. Obrońca Pucharu Świata lądował co prawda pół metra bliżej, ale miał sporą przewagę po pierwszej rundzie. Jak się później okazało, ten skok dał Austriakowi awans do czołowej dziesiątki (słabszy występ zanotował bowiem Martin Schmitt).

Prowadzenie obejmowali kolejno Tom Hilde (197,5 m) i Ville Larinto (196,5 m). Słabo natomiast (jak na tego zawodnika) skoczył Wolfgang Loitzl. Zwycięzca 57. Turnieju Czterech Skoczni uzyskał 187,5 metrów, czego efektem była dopiero czwarta w tym momencie lokata.

Długo musieliśmy czekać na pierwszy w finale skok za granicę 200 metrów. O metr pokonał tę barierę Martin Koch - teraz to Austriak był liderem konkursu. Nie zdołał go pokonać Matti Hautamaeki - 196,5 metra wystarczyło Finowi tylko na drugie miejsce. Fin mógł być jednak zadowolony, bowiem dzięki dzisiejszemu wynikowi awansował do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Martina Kocha wyprzedził z kolei Anders Jacobsen. Norweg lądował co prawda 2,5 metra bliżej od Austriaka, ale lepszy wynik dała mu przewaga po pierwszym skoku i wyższe noty za styl.

W tym samym miejscu lądował Simon Ammann - wyprzedził Jacobsena o 0,9 punktu. Szwajcar mógł być pewien miejsca na podium, ale czy to wystarczało do końcowego zwycięstwa? Jak się po chwili okazało - nie. 200,5 metra uzyskał bowiem Harri Olli.

Na górze skoczni pozostał już tylko murowany faworyt zawodów - Gregor Schlierenzauer. Austriak nie zawiódł publiczności zgromadzonej pod skocznią w Tauplitz/Bad Mitterndorf, lądując na 202 metrze i wygrywając kolejny konkurs lotów!

Wyniki końcowe

zawodnik

odl. 1odl. 2pkt
1

Gregor Schlierenzauer (Austria)

203.5
202.0
393.6
2

Harri Olli (Finlandia)

201.5
200.5
390.4
3

Simon Ammann (Szwajcaria)

197.5
198.5
382.2
4

Anders Jacobsen (Norwegia)

195.5
198.5
381.3
5

Martin Koch (Austria)

193.5
201.0
378.9
6

Matti Hautamäki (Finlandia)

195.5
196.5
373.9
7

Ville Larinto (Finlandia)

190.5
196.5
370.4
8

Tom Hilde (Norwegia)

186.5
197.5
367.3
9

Thomas Morgenstern (Austria)

183.0
196.5
361.4
10

Wolfgang Loitzl (Austria)

190.5
187.5
360.1
11

Emmanuel Chedal (Francja)

179.0
197.0
355.2
12

Martin Schmitt (Niemcy)

185.5
190.0
353.1
13

Johan Remen Evensen (Norwegia)

177.5
186.0
339.7
14

Michael Neumayer (Niemcy)

180.5
180.5
331.2
15

Michael Uhrmann (Niemcy)

169.5
187.5
330.4
16

Robert Kranjec (Słowenia)

173.5
176.5
320.0
17

Roar Ljoekelsoey (Norwegia)

167.0
181.0
317.1
18

Björn Einar Romören (Norwegia)

165.0
180.0
314.0
19

Pavel Karelin (Rosja)

167.0
175.5
311.0
20

Anders Bardal (Norwegia)

167.5
174.5
310.4
21

Johan Erikson (Szwecja)

167.5
171.0
299.7
22

Sigurd Pettersen (Norwegia)

158.5
174.0
297.5
23

Vincent Descombes Sevoie (Francja)

159.0
174.0
293.6
24

Nicholas Fairall (USA)

164.5
165.0
290.4
25

Sebastian Colloredo (Włochy)

160.0
168.0
290.1
26

Tami Kiuru (Finlandia)

160.5
165.0
287.6
27

Lukas Hlava (Czechy)

164.5
159.0
285.7
28

Jakub Janda (Czechy)

154.5
162.5
277.4
29

Jan Matura (Czechy)

156.5
149.0
259.6
30

Markus Eggenhofer (Austria)

162.5
110.0
211.5
         
31

Anders Johnson (USA)

156.5
133.3
32

Isak Grimholm (Szwecja)

154.5
132.4
33

Stephan Hocke (Niemcy)

155.5
131.6
34

Felix Schoft (Niemcy)

148.5
125.2
35

Balthasar Schneider (Austria)

148.5
123.7
36

Rok Urbanc (Słowenia)

147.5
123.5
37

Borek Sedlak (Czechy)

142.0
115.4
38

Andrea Morassi (Włochy)

141.0
114.2
39

Robert Hrgota (Słowenia)

140.0
113.0
40

Andreas Wank (Niemcy)

139.0
108.3

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Pucharu Świata w lotach »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »

Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
fanka991
@stary człowiek i może
żal ci ...... ściska że nie masz takiej sławy jak Schlierie i powodzenia u fanek..??!!!
(14.01.2009, 15:41)
stary człowiek i może
Mylisz się. Ale oszczędzę Ci tłumaczeń.
(14.01.2009, 14:00)
stary człowiek i może
Co za różnica kto z czyjego powodu siura?
Jedne siurają z powodu Schlierenzauera, inne z powodu Małysza. Jeden kit. Wszystkie durne.
(13.01.2009, 20:09)
F.
@uskotko
Nie posiuraj się :)))

Od dawna powinien być stworzony team, osobny dla Malysza i osobny dla kadry "A".
Oni nie powinni trenowac razem.
(13.01.2009, 17:40)
uskotko
kocham Schlieriego,,, on jest boski!! Należało mu sie zwycięstwo
(13.01.2009, 14:31)
fan skoków
@marmi
Zapewne nie wiedział, bo po co Kruczek i Małysz mieli go o tym informować? Żeby wrócił z wakacji i zakazał wyjazdu. Ja jestem pewien że to nie przypadek że Małysz tam poleciał gdy Tajner był na wakacjach.
(13.01.2009, 12:18)
jakubek
osoba ponizej ma sporo racji.
(12.01.2009, 16:58)
kibicc
Finowie jak widać olewają.W Polsce tylko traktują to jako świętość.A na świecie jest to normalny konkurs PŚ jak każdy w kalendarzu.Tylko u nas robią z tego niemal świeto narodowe jakby niewiadomo co.No ale przed kamerami TVP skoczek zagraniczny musi powiedzieć że atmosfera jest wyjątkowa itp.JA też traktuje to jako zwykły konkurs, nawet niewiem czy wyjazd do Kanady będzie bardziej interesujący, próba olimpijska itp.Chyba że Kruczek znów odpuści co wielce prawdopodobne będzie bo nie będzie wg niego sensu jechać w tak daleką podróż i pojadą znów trenować (ciekawe przed czym).Odnośnie Zakopanego jak Małyszowi uda się jaiimś cudem wejść do 10tki to napewno to nie zakryje tragicznej sytuacji naszej kadry.Oczywiście tvp będzie radowało i hulało z radości i kolejna sielanka sie zacznie.Chciiałbym żeby zaskoczył Stoch i chciałbym żeby był wyżej od Małysza, albo jakiś inny skoczek, może Kot.Ciekawe co na to wtedy tvp i inne media.Czy by sie skupiały na Małyszu i była żałoba narodowa czy na innym naszym skoczku i byłą by radośc z tego że zajął rewelacyjne miejsce powiedzmy Stoch czy Kot.Obawiam się tego 1szego.
(12.01.2009, 13:17)
xxx
@KoVal
Niestety Olli nie sprawi niespodzianki na Wielkiej Krokwi,bo nie jedzie. Będą tylko Tami Kiuru,Jussi Hautamaeki i Kalle Keituri :/
(12.01.2009, 11:34)
xxx
@Skoczke120
To Ci wybaczam. Ja lubię Harriego,ale też wolałabym ,żeby to Simi był przed nim :)
(12.01.2009, 11:18)
grzeeech
Też miałem ubaw z tego tekstu Szarana. A to że tak powiedział to znaczy że traktują to poważnie. Najciekawsze jest to że przy wchodzeniu na sektor ochroniarze będą zabierać nie tylko piersiówki z alkoholem ale i wszystkim białe chusteczki haha :-))
(12.01.2009, 09:54)
krwisty
@marmi nawet pierwsza z brzegu debata odpowiada po częsci na Twoje watpliwosci http://www.tvp.pl/sport/magazy ny-sportowe/sportowa-debata/wi deo/malysz-moze-zakonczyc-kari ere
(11.01.2009, 22:42)
fanka991
Oby tak dalej Schlierie:*):D
(11.01.2009, 22:13)
marmi
Widać, że Gregor rządzi w lotach. Myślę jednak, że o zwycięstwo w Zakopcu będą walczyć Loitzl z Ammanem. Mam nadzieję, że Małysz będzie w 10., choć najlepiej by było gdyby odpuścił starty aż do uzyskania wysokiej formy (choćby nawet do MŚ, sugerował to także Lepistoe).
Nie bardzo wiem o co chodzi z tym bojkotem w Zakopanem i nie zgadzam się z tym. Z waszych wypowiedzi wynika, że Tajner chce pogrążyć polskie skoki, to jakaś bzdura. POMIJAJĄC Małysza osiągał stosunkowo dobre wyniki jako trener i na pewno chce dobrze, wg mnie błędem było pochopne zwolnienie Lepistoe. Gdyby nie nagonka i powszechne żądania aby "terminator" Małysz ciągle wygrywał to pewnie by go zostawił. Wyniki Kruczka póki co beznadziejne, ale może trzeba więcej czasu? Mi najbardziej nie podobają się kity, które widzom wciska, np. że dopiero wrócił i nic nie wiedział co się dzieje, co robi Małysz, trener itd. Jeśli to prawda, to rzeczywiście powinien podać się do dymisji, jest na zbyt ważnym stanowisku, żeby tego nie wiedzieć i nie konsultować tak ważnych spraw mimo urlopu choćby na Księżycu. Myślę jednak, że wszystko wiedział na bieżąco, tylko miał taką durną wymówkę aby nie wdawać się w dyskusje...
(11.01.2009, 21:50)
krwisty
@Bar -Szaranowicz stwierdził, że niektórzy kibice chcą zmącić atmosferę w Zakopanem, bardzo przykro by mu było, gdyby coś takiego miało miejsce bo to niesportowo czy coś w tym stylu.
(11.01.2009, 21:04)
BAR
Mam pytanie, co dokładnie powiedział Szaranowicz o tym proteście w Zakopanem? Niestety nie jestem w temacie :/
(11.01.2009, 20:55)
krwisty
Jak napisałem wcześniej na konkurencji: Zgodzę sie z przedmówcami dlatego pytam ponownie?Jak pan Włodzimierz uważa że taki protest jest niesportowy i psuje piękne widowisko i kibicowanie, to jaki ma dla nas kibiców alternatywny pomysł?W jaki sposób można dobitniej acz kulturalnie pokazać swój sprzeciw.Na pewno nie mailami na które i tak nikt w związku nie reaguje !Przecież wyciągnięcie białych chusteczek i pomachanie nimi na pożegnanie nieskutecznemu prezesowi i zarządowi to nie przestępstwo wobec sportu!To akurat świetny środek i sposób by zobaczyły to telewizje całego świata,by w końcu zrozumiano że tak dłużej być nie może!ZE MY KIBICE MÓWIMY KATEGORYCZNE NIE TRWAJACEJ OD LAT ZAPAŚCI W POLSKICH SKOKACH!
(11.01.2009, 20:52)
kibicc
Mam nadzieję ze Szaranowicz zobaczy tą świętną atmosferę już na za tydzień kiedy będa latać białe chusteczki i szumne gwizdy w strone Apoloniusza Tajnera! Ciekawe co wtedy powie, nazwie pewnie kibiców bandytami a Tajnera zacznie głaskać.Oby tak akcja i ten protest sie powiódł i nie skończyło się na zapowiedziach tylko.Czas pokazać niszczycielom co o nich sądzimy.Koniec już tego pikniku i zasłaniania się Małyszem.
(11.01.2009, 20:40)
Madziula232
Brawo Gregor :D :D
(11.01.2009, 20:28)
KoVaL
Schlierenzauer skalą talentu przewyższa Morgiego, Ammanna czy Olliego. Twierdzę tak mimo, iż nie przepadam za Gregorem (Bo wcisnal mi sie miedzy moich ulubiencow hehe, tj. Małysz, Ahonen, Schmitt wlasnie w skali talentu i w przyszłosci - wielkosci, a w sumie juz mozna mówić o jego wielkosci). Jednak czas pokaże, czy Schlieri będzie potrafił długie lata trzymywać wysoką formę, będzie mu o to niebywale ciężko, nie jemu jednemu zresztą.

Co, do wypowiedzi Polonusa - 100% racji. Nic dodać nic ująć. Boski aPollo Tajner stał się Makavelim polskich skoków. Wszystko, co złe i tak idzie na Kruczka, który akurat stara się jak może, a jak uda mu się coś osiagnac, to Tajner przypisze w duzej mierze i sobie zasługi.
(11.01.2009, 19:54)
Skoczek120
Ta przedziałka wpłynęła na zmniejszenie przewagi między Gregorem, a Ammannem.
(11.01.2009, 19:48)
Skoczek120
Ollego uważam za talent nie mniejszy, niż Schliriego, Morgiego czy Simiego.
(11.01.2009, 19:46)
Skoczek120
To, że Olli ma talent się zgodzę. Nie przeszkadza mi, że jest tak, bo nawet mu się należy. Chodzi tylko o to, że przedzielił mojego ulubieńca Simi, a młodziaka Schliriego, któremu po prostu nie życzę zdobycia PŚ. Sorry za tego pijaka, po prostu tak mi się wymsknęło.
(11.01.2009, 19:45)
Polonus
Nadredaktor Włodzimierz wyraził był dzisiaj pogląd, że publiczny protest przeciwko jego kumotrowi Tajerowi Apoloniuszowi to bardzo nie fair jest.
Jeszcze dwa lata temu gotów bylbym się zgodzić z sympatycznym skądinąd panem Włodkiem. Zaślepiały mnie sukcesy odnoszone, tak teraz myślę, niezależnie (a może nawet wbrew niej) od polityki Prezesa. Dziś jednak nawet ślepiec potrafi dostrzec, że pan Prezes to w tej chwili główny hamulcowy rozwoju polskich skoków.
Jeżeli pan Szaranowicz publicznie i już przed faktem piętnuje tych, którzy chcą zwyczajnie zamanifestować swoją dezaprobatę wobec, moim zdaniem, albo niekompetentnego albo realizującego własne, sprzeczne z dobrem tego sportu, interesy woźnicy (który zdaje się wpędzać ten wóz do grobu) to znaczy nic innego jak to, że stanął po stronie PZN-owskiej konserwy. Odpowiada mu, że Stoch, który dwa lata temu w Sapporo dwa razy ocierał się o 10-tkę teraz ma kłopot wejść do konkursu, a Małysz, który w tym czasie mial nad reszta stawki przewagę większą niż ktokolwiek inny kiedykolwiek w hiostorii, ma poważne kłopoty w zakwalifikowaniem się do serii finałowej. O pozostałych zawodnikach nie wspomnę. Takie stanowisko nadredaktora świadczy tylko o jednym. Tajner ma w nim klakiera, który z racji piastowanego w telewizji stanowiska głównego sportowego mikrofoniarza pelni role jego darmowego(?) adwokata na makroskalę.
Jedno jest w każdym razie pewne. Jeżeli ktoś będzie chciał dokonywac zmian w PZN i używac do tego mediów to na redaktora Włodzimierza liczyc nie może. Wprost przeciwnie. Wydaje się, że napotka na jego zdecydowany sprzeciw. Przynajmniej do czasu, kiedy okaże się, że krytyka będzie tak silna i tak powszechna, że obrona w zaparte i tak nic nie da.
Ciekawym postępowania nadredaktora i jego telewizyjnych akolitów wówczas.
(11.01.2009, 19:42)
KoVaL
Tylko Ammann mógł zagrozić Schlieriemu na Kulm tak przewidywałem przed tymi konkursami i się sprawdziło, z tym, że nie zagroził. W Zakopanem wydaje mi się, że znowu do głosu dojdzie Loitzl, który lotnikiem nigdy nie był, nie jest i nie będzie, widać, to gołym okiem, po tym jak w tym momencie jest w mistrzowskiej formie, najwyższej w historii swoich startów, a zajmuje miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki (całkiem dobre z drugiej strony jakby nie patrzeć). Olli może sprawić niespodziankę na Wielkiej Krokwi, tak, bym go obstawiał jako czarnego konia. Zakopane to miejsce "czarnych koni" - Bardal, Uchrmann zwyciezcy zawodow z poslkiej skoczni, nikt, by sie nie spodziewał no i ...Urbanc, ale to już troche inna sytuacja, coś jak Yumoto i Predazz pfu Pragelato w tym sezonie.
(11.01.2009, 19:25)
Żaneta
@demol
no i tak ma być
(11.01.2009, 18:30)
tommm
Schlieri się zakocha i wtedy skończy się jego dobre skakanie :P
patrzcie jak długo Małysz wracał kiedyś do formy, albo Schmitt teraz, zawsze mówiło się, że nie wiadomo dlaczego są bez formy, a tymczasem zbiegało się to zawsze z jakimiś miłościami ;)
(11.01.2009, 18:29)
demol
Jak tak dalej pójdzie to Schliri będzie miał 50 wygranych konkursów już w wieku 24-25 lat :/
(11.01.2009, 18:15)
Żaneta
ja nie żartuje
(11.01.2009, 18:09)
xxx
@Żaneta
Nie żartuj ! To jest niesmaczne! blee!
@Skoczek120
A Ty co masz do Olliego? Tak bardzo Go nie lubisz,że nazywasz Go pijakiem?Bardzo się poprawił od ostatniego "wyskoku" i mam nadzieję,że teraz będzie juz z nim tylko lepiej,bo ma chłopak talent.
(11.01.2009, 18:04)
F.
Ciekawe czy Greg musiał dzis oddać mocz do badań ;)))
Bardzo mnie to ciekawi, jak mu poszło:)
(11.01.2009, 18:00)
Adrianos
Skoczek120 co ty masz do Olliego. Wygląda na to że poukładał sobie jakoś życie.
(11.01.2009, 17:44)
Skoczek120
Loitzl zawsze się zaklinał, że nie jest lotnikiem, więc mam nadzieje, to jest powodem jego słabszej formy.
(11.01.2009, 17:20)
Skoczek120
cobra11- ja również za nim nie przepadam. Chciałem, by wygrał Simi, no ale jest dopiero trzeci (jeszcze ten pijak Olli się w chrzanił). Mam nadzieje, że w Zakopanem to Ammann i Lotzl będą walczyć o triumf. Liczę też na lepszą formę Adasia.
(11.01.2009, 17:18)
cobra11
I znów ten gregor - jak ja go nie lubię, alemu gratuluję. Naprawdę jest dobrym lotnikiem. Szkoda Morgiego, ale nie jest źle mimo, że jeszcze nie był na podium to nadal jest bardzo wysoko w generalnej klasyfikacji. Szkoda też Loitzla -ale wierzę żena mniejszych skoczniach nadal będzie w dobrej formie. Gratuluję Ollemu. dobry z niego zawodnik chyba najlepszy obecnie fin. Brawo dla Simiego. widac że zaczyna się martwic o swoją pozycje a to może go bardziej zmotywowac i pozwolic znów mu wygrywac. sądze że w Zakopane , 2 będzie Morgi lub Loitzl, 3 Schli. lub Małysz - tak bym sobie wymarzył ale jeszcze zobaczymy
(11.01.2009, 17:14)
Żaneta
ja lubie jak pluja xD
(11.01.2009, 17:10)
Pire
a mi sie wydaje, ze w Zakopanem nie wygra ani Grgor, ani Amman tylko własnie Matti:)tego mu z całego serca zycze:)
(11.01.2009, 17:04)
krwisty
Co do szczegółów to dziś rzucił mi się nie przyjemny tzn.nie bardzo lubię jak niektórzy zawodnicy plują siedząc na belce.Tak dziś Martin Koch zrobił i jakoś tak mi to obiad zniesmaczyło he he
(11.01.2009, 17:03)
krwisty
Sprostujcie kibice ,bo byłem w kuchni akurat i nie dosłyszałem czy Włodek Szaranowicz mówił że doszły go słuchy że niektórzy kibice chcą zepsuć atmosferę Zakopanego i to jest niesportowe?Jak tak mówił to znaczy że czyta fora i wie o planowanym bojkocie i proteście przeciw rządom Apolla.Powiedział tak Włodek czy mi się przesłyszało?
(11.01.2009, 16:59)
Żaneta
Ammann się zdenerował i nie utarł im nosa niestety.
(11.01.2009, 16:17)
TOTTI
Eggenhofer, co za pech. Schlieri znow wygrywa ale nielatwo mu bylo bo Olli skoczyl swoje. Ammann zawodzi, mialem nadzieje ze utrze nosa austriakom, i ze w drugim skoku zrobi cos w stylu wczorajszego rekordu Schlieriego. Jacobsen przejmuje od Schmitta tytul wiecznie czwartego ktory ponownie zawiodl i w ciagu tego weekendu spadal o jedna pozycje i jest juz 6-ty. Mam nadzieje ze w Zakopanem bedzie lepiej i ze zobacze tego Martina jak przed jak i podczas TCS.
(11.01.2009, 16:14)
Żaneta
@mafia
w twoim śnie
(11.01.2009, 16:14)
mafia
Adam Małysz wygra w Zakopanem i zdobędzie 5 kryształową kule
(11.01.2009, 16:12)
sss
Bravo dla Olliego ale Schlierenzauer nie ma szans z Amanem w Zakopanem...
(11.01.2009, 16:11)
jakubek
sclieruś? kobieto ogarnij sie.........jak ja nienawidze zdrobnien od tych nazwisk
(11.01.2009, 16:07)
Ktoś
Brawo dla Harriego Olli. Walczył jak równy z równym ze Schlirim. Dobrze, że Eggenhofer obronił się przed upadkiem.
(11.01.2009, 15:54)
Żaneta
I jest tak jak mówiłam przedtem. Brawo Schlieruś. xD :]
(11.01.2009, 15:51)
uskotko
nie zgadzam się z pierwszym zdaniem tego artykułu - ja akurat oczekiwałam konkursu zupełnie innego niż wczoraj. Dzisiejsza pierwsza seria satysfakcjonuje mnie. A że tylko dziesięciu zawodnikom udało się doskoczyć do punktu K, to pokazuje najlepiej czołówkę i tych prawdziwie dobrych skoczków, reszta to jak w każdym sporcie jedynie tło dla debeściaków. Widzieliśmy piękne skoki, kończone telemarkiem i w bezpiecznych granicach, nie zaś ledwo ustane - a wygra najlepszy, nie ryzykując niepotrzebnie.
Mam nadzieję, że rozbieg pozostanie taki sam także w II serii.
(11.01.2009, 14:55)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ: Schlierenzauer ponownie najlepszy
PŚ: Schlierenzauer ponownie najlepszy

PŚ: Schlierenzauer ponownie najlepszy

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich