Skocznia jest jednym z pięciu na świecie "mamutów". Została zbudowana w 1949 r. z inicjatywy trzech skoczków z Oberstdorfu: Seppa Weilera, Heiniego Klopfera (nota bene - z zawodu architekta) i Toniego Brutschera. Były to złe lata dla niemieckiego sportu - po drugiej wojnie światowej niemieccy sportowcy przez kilka lat nie mogli startować w zawodach międzynarodowych. Budowa wielkiej skoczni miała być także aktem buntu wobec ustaleń, krzywdzących zawodników, którzy nie mieli nic wspólnego z tragedią wojny. Decyzja zapadła w maju 1949 r. Inicjatorzy samodzielnie zbierali pieniądze na sfinansowanie budowy: jeździli po Niemczech, sprzedając gadżety z wizerunkiem projektowanej skoczni i rozdając autografy... Pierwszy skok na nowej skoczni oddał w lutym 1950 r. Klopfer - ku zaskoczeniu, zaledwie 90 metrów. Jednak jeszcze tego samego dnia rekord został poprawiony na niemałe wówczas 115 m.
Pierwsza duża przebudowa miała miejsce w 1973 r., przed MŚ w lotach narciarskich. Przestarzała drewniana konstrukcja została wysadzona. Obecna wieża skoczni wykonana jest z lekkiego betonu i wzmocniona stalą. Fundament to, bagatela..., 500 metrów sześciennych ciężkiego betonu i "kotwica" - 40 grubych prętów metalowych, zagłębiających się 14 metrów w grunt. Około jednej trzeciej rozbiegu znajduje się na naturalnym podłożu. Wewnątrz pochylonej wieży znajduje się winda na 12 osób, dostępna także dla zwiedzających. Przed zawodami Pucharu Świata w 2017 roku (i mistrzostwami świata w 2018 roku) obiekt przebudowano, przesuwając punkt K na dwusetny metr, a HS - na 225. metr.
przygotowała Ewa Ulińska ; poprawki Fryc, fot. Skokinarciarskie.pl