Jednym z najważniejszych aspektów dzisiejszego konkursu w Zakopanem, na jaki zwracali uwagę zawodnicy i eksperci, były warunki atmosferyczne. Również drugi w zawodach Richard Freitag to potwierdził:
- Nasze zawody niestety nie były tak udane, jak konkurs pań. Panowały zmienne warunki, niektórzy mieli trudności z oddaniem skoku - przyznał Niemiec.

Po drugim miejscu w Lillehammer i zwycięstwie w Harrachowie to już trzecie podium w PŚ dla 20-letniego skoczka. Można być pewnym, że Freitag chętnie będzie powracać do Zakopanego:

- Całe zawody oceniam jednak pozytywnie. Kibice są wspaniali, a taka atmosfera pod skocznią zawsze pomaga zawodnikom - podkreślił.