Fińscy skoczkowie jak na razie bez powodzenia usiłują dogonić światową czołówkę. Podczas niedzielnych zawodów w Einsiedeln jedynie Anssiemu Koivurancie udało się zająć miejsce w finałowej trzydziestce (był 28-my). W zawodach nie widzieliśmy Mattiego Hautamäkiego, choć i on w ten weekend skakał - tyle że nie odbijał się z progu.
Hautamäki wystąpił w lekkoatletycznych zawodach Eliittikisat w Lappeenrancie. Zawodnik Puijon Hiihtoseura nie zmienia jednak dyscypliny - jego udział w konkurencji skoku w dal był częścią wieczoru kawalerskiego, jako że 30-latek z Kuopio w najbliższą sobotę bierze ślub. Warto wspomnieć, że jedyny skok Hautamäkiego uznano za spalony - czyli, mówiąc językiem jego właściwej dyscypliny, "przejechał" próg...

Potwierdza się, że Finowie mają oryginalne sposoby na spędzanie wieczorów kawalerskich. Niektórzy mogą pamiętać, że w 2004 przy tej okazji Janne Ahonenowi zorganizowano lekcję baletu... Hautamäkiemu życzymy jednak szybkiego powrotu na skocznię i samych trafionych w próg odbić.