Dziś przyleciał do Polski Mistrz Świata na średniej skoczni - Polak Adam Małysz. Wszędzie, gdzie się pokazał witały go tłumy dziennikarzy i kibiców. Najpierw wylądował na Okęciu w Warszawie, by wreszcie prezydencki śmigłowiec dostarczył Go na stadion wiślańskiego Startu o 13:45. O część artystyczną zadbali górale z zespołu Grunie, którzy ułożyli pieśń pochwalną dla Małysza. Refren tej pieśni brzmi: "Dumni my są z Ciebie, naszego krajana, sławisz imię Wisły i trenera Jana". Skoczek był wyraźnie wzruszony i jak zwykle skromny. Powiedział: "Wolę skakać na skoczni i ukrywać się pod okularami niż normalnie pokazywać się, dziękuję wszystkim". Prosto ze stadionu Adam pojechał do domu, gdzie nie będzie miał wiele czasu dla rodziny. Jutro bierze udział w Mistrzostwach Polski w Szczyrku, a zaraz potem czekają go kolejne konkursy w występach Pucharu Świata. Najbliższe zawody odbędą się 3 marca w Oberstdorfie (Niemcy) na skoczni K-185 - konkurs lotów narciarskich.