Adam Małysz po raz ostatni pojawi się na Wielkiej Krokwi w roli zawodnika 26 marca, podczas imprezy "Skoki do celu". Reprezentant KS Wisła Ustronianka zaprosił do udziału wybranych kolegów ze skoczni, reprezentantów wielu krajów. Przynajmniej przyjazd Finów stał pod znakiem zapytania.
Wiemy już, że w Zakopanem zabraknie Janne Ahonena, który karierę zakończył na domowej skoczni Salpausselkä w Lahti. Jednak także Matti Hautamäki napotkał problemy i stał przed groźbą odrzucenia zaproszenia. Powodem były narciarskie Mistrzostwa Finlandii, które w dniach 25-27 marca odbędą się w Kuopio. Regulacje Fińskiego Związku Narciarskiego zobowiązują zawodników reprezentacji do udziału w krajowych mistrzostwach.

- O wiele bardziej wolałbym skakać w Zakopanem, przed tą olbrzymią publicznością - żalił się Hautamäki na łamach lokalnego dziennika z Kuopio. - Adam bardzo niewielu osobom wysłał zaproszenia, a ja musiałem odmówić. Krajowych mistrzostw w ogóle nie da się z czymś takim porównać. Adam organizuje imprezę, prawdopodobnie najlepszą w historii, a mnie tam nie będzie.

Fiński Związek Narciarski skomentował, że żadnych zakazów nie wydano, i odesłał Hautamäkiego do organizacji skoków (Finnjumping). Szef Finnjumping ry, Ilkka Tiilikainen, był opinią Hautamäkiego zaskoczony.

- Matti nie zwrócił się do nikogo z tą sprawą. Umowa sportowa rzeczywiście wymaga uczestnictwa w krajowych mistrzostwach. Zawody organizuje Puijon Hiihtoseura, więc zrozumiałe jest, że chcieliby widzieć swojego reprezentanta w konkursie, jednak wszystko jest do dyskusji.

Koniec końców Finnjumping i Puijon Hiihtoseura wspólnie powzięły decyzję, że Matti do Zakopanego pojedzie.

- Finlandia musi mieć swojego ambasadora na tych zawodach. Małysz zaprosił Mattiego, więc Matti tam będzie. Jako trener do Polski uda się Ville Kantee - poinformował Pekka Niemelä.