Już jutro otwarcie skoczni w Wiśle. Dzisiaj trwają oficjalne treningi i kwalifikacje. Skoczkowie do swoich sobotnich prób przygotowywali się już od środy. Opinie na temat nowej skoczni są podzielone. Spytaliśmy o zdanie Jakuba Przybyłę i Andrzeja Zapotocznego.
„Skocznia jest trudna. W dodatku były ciężkie warunki i strasznie wiało”- relacjonuje Kuba po czwartkowym treningu.

Dodaje, że skakali z wysokiej, 30 belki. Swój najlepszy skok Przybyła zakończył na 115 metrze. Zapytany o różnice między skocznią w Wiśle a Wielką Krokwią, odpowiada: ”Na Malince parabola lotu jest niższa”.

Andrzej Zapotoczny mówi natomiast, że mu skocznia odpowiada: ,, Jak dla mnie skocznia jest dobra. Fajnie się skacze. Moim zdaniem skocznia w Wiśle jest troszkę lepsza od tej w Zakopanem.”

Mówiono, że rozbieg i wybieg nowej skoczni są zbyt krótkie. Zawodnik z Zakopanego przyznaje, że niektórym zawodnikom wybieg nie pasuje, jemu akurat ta skocznia zupełnie odpowiada.

,,Rozbieg jest w porządku. Niektórzy narzekają na wybieg, ale mi pasuje”- kończy Zapotoczny.