Od dziś oprócz analiz przedkonkursowych pokazywać będziemy także biorytmy faworytów i teoretycznie oceniać ich szanse w poszczególnych zawodach. W analizie dotychczasowych dokonań na skoczni Hochfirstschanze pokazaliśmy, że największe szanse na zwycięstwo mają Adam Małysz (ubiegłoroczny zwycięzca) oraz Sven Hannawald (rekordzista skoczni, który także wygrał tu przed rokiem). Polak potwierdził to we wczorajszych seriach próbnych i w kwalifikacjach, gdzie uzyskał najdalszą odległość - 133,0 metry. Skocznia wyraźnie "leży" nie tylko Adamowi, ale także Pettersenowi, Goldiemu i młodziutkiemu Koflerowi. Słabiej spisuje się na niej Ahonen. Powyższe wiadomości przedstawiają biorytmy fizyczny i emocjonalny skoczków pierwszej piętnastki PŚ oraz sklasyfikowanych Polaków na weekendowe konkursy w Titisee-Neustadt:
Jednak gdybyśmy zważali tylko na biorytmy, zwycięzcą konkursów w Neustadt okazałby się prawdopodobnie Michael Uhrmann, Roar Ljokelsoey, Robert Kranjec lub Matti Hautamaeki. Wszyscy oni skakali jednak słabo w kwalifikacjach. Według tych właśnie biorytmów Polacy spisaliby się wszyscy, bez wyjątku Adama Małysza, dość przeciętnie. Prawie wszystko w skokach zależy jednak od talentu danego skoczka oraz kolejno jego umiejętności i doświadczenia. Jak widzimy wszystkie wskaźniki dotychczasowego lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata są negatywne! Bądźmy więc cierpliwi i poczekajmy do konkursów. Będziemy wtedy mieli większą świadomość na ile biorytmy naszych ulubieńców przekładają się na uzyskane metry oraz punkty w zawodach.