Tylko trzech polskich skoczków pojechało do USA i Japonii. Adam Małysz, Wojciech Skupień i Robert Mateja jadą bez kolegów, którzy występują w Pucharze Kontynentalnym. Z naszymi czołowymi skoczkami pojechał tylko Apoloniusz Tajner, któremu pomoże, mieszkający w Stanach Stanisław Kłodkowski. Adam Małysz będzie miał niebywałą szansę wyprzedzić Martina Schmitta w klasyfikacji PŚ, gdyż Schmitt, tak jak Hannawald nie jadą do USA. Będą testować nowe narty i dołączą do innych skoczków dopiero w Japonii. Trener Niemców stwierdził, że po T4S dobrze zrobić krótką przerwę, podczas której można zregenerować siły. Schmitt skoczył ostatnio dalej niż Małysz i zapowiada wielki powrót w Japoni.
W piątek 19.01 odbędzie się konkurs indywidualny, a w sobotę miał odbyć się konkurs drużynowy, ale zgłosiło się tylko 7 ekip i najprawdopodobniej odbędzie się też konkurs indywidualny.