Międzynarodowa Federacja Narciarska (F.I.S.) ogłosiła program pomocy i promocji skoczków wywodzących się z krajów, gdzie ten sport nie jest tak rozwinięty jak w Skandynawii, Niemczech, czy Austrii. Wszystkie państwa objęte programem nie posiadają dużej ilości zawodników i przeważnie są oni bardzo słabi. FIS chce to zmienić. Chce aby dołączyli do czołówki. Kraje objęte programem to: Białoruś, Bułgaria, Rumunia, Estonia, Dania, Węgry, Kazachstan, Gruzja, Kirgizja, Holandia, Ukraina i Rosja. Z wymienionych tylko Rosja ma nieco lepsze wyniki, jednak rodzime federacje narciarskie tych krajów nie dysponują zbyt dużymi środkami finansowymi, aby zapewnić skoczkom przyzwoite warunki treningu. Właśnie dlatego FIS sfinansuje im w tym roku 2 obozy treningowe i zapewni udział w zawodach Pucharu Kontynentalnego (na każdy kraj przypada dwóch skoczków i jeden trener). Tak więc, zawodnicy będą mogli doskonalić swoje umiejętności na dobrze przygotowanej skoczni, co w swoich krajach jest często nie możliwe i móc porównać się z najlepszymi na świecie. Jest to pierwszy krok w kierunku wyrównania szans w tym sporcie. Pierwszy obóz odbył się w Villach od 7 do 12 lipca, drugi przewidziano na 4-9 sierpnia w Oberstdorfie. Szkoda, że ten program nie objął polskich zawodników, którzy ostatnio skakali gorzej niż Rosjanie....