Znajdujące się około 50 km od Kuopio, Tahko, to jeden z najpopularniejszych w Finlandii ośrodków narciarskich - zwłaszcza dla wielbicieli narciarstwa alpejskiego. Bowiem nawet w Krainie Tysiąca Jezior - którego najwyższy szczyt liczy 1328 m, a i to tylko dlatego, że góry Tunturi są pasmem Gór Skandynawskich - znajdują się miejsca do uprawiania tej dyscypliny, takoż samo jak jej fani. Jest szansa, że w niedługim (stosunkowo) czasie Tahko
stanie się ważną nazwą i dla zwolenników narciarstwa klasycznego, a konkretnie skoków. Tahko może zostać lokalizacją przyszłej, kolejnej na świecie skoczni o punkcie konstrukcyjnym wynoszącym 185 metrów. Na razie znajduje się to w fazie projektów. Wzgórze Valimäki wynosi zaledwie 200 m, jednak istnieją zakrojone na szeroką skalę plany powiększenia jego wysokości nawet do 1000 m!!! (Takie rzeczy robi się w Finlandii!) Prace nad tym będzie można podjąć najwcześniej w 2005 roku, pochłonie to ogromnie dużo pieniędzy, ale Finowie się uparli. Kto wie, czy nie obejrzymy tutaj nawet olimpiady, zwłaszcza że zakładana jest budowa całego kompleksu sportowego, a nazwa 'olimpiada' pojawia się w planach całkiem często...
Finowie muszą boleśnie odczuwać brak skoczni mamuciej, gdyż powstał inny projekt budowy takowego obiektu. Lokalizacja: Kemijärvi - miasto leżące już za Kołem Podbiegunowym, a więc jeszcze bardziej na północ niż Kuusamo i Rovaniemi. Co ważniejsze, wg Fińskiej Federacji Narciarskiej (Suomen Hiihtoliitto) Kemijärvi i tereny narciarskie, jakie się tam znajdują, są obecnie jedynym miejscem, gdzie skocznia mamucia może powstać.