Po sukcesie Polaka w T4S gigantycznie wzrosło zainteresowanie polskich kibiców kolejnymi konkursami Pucharu Świata w skokach narciarskich. Najbliższe odbędą się w ten weekend na mamuciej skoczni w czeskim Harrachovie (ponad 6 km od granicy z Polską). Organizatorzy zawodów spodziewają się najazdu Polaków. Burmistrz Harrachova doszedł do porozumienia z Czeskim MSW, w wyniku którego na sobotę i niedzielę zminimalizowane zostaną kontrole celne na przejściu granicznym Jakuszyce - Harrachov. Dzięki temu będzie można uniknąć dużych kolejek. W weekend pod skocznią Certak w Harrachovie ma się pojawić kilka tysięcy Polaków.
Dojazd: najpierw do Szklarskiej Poręby, potem w stronę przejścia granicznego Jakuszyce, następnie prawdopodobnie trzeba przejść ok. 5 km.

Ceny biletów nie są zbyt wygórowane - za dwa dni dorośli zapłacą 260 koron (ok. 29 PLN), a dzieci 100 CZK (11 PLN). Tych, którzy zdecydują się obejrzeć tylko jeden konkurs, będzie to kosztować odpowiednio 150 CZK (17 PLN), lub 60 CZK (7 PLN). Tyle samo, co ostatnia z tych kwot, kosztuje wstęp na czwartkowe, bądź piątkowe treningi.