Wczoraj odwołano kwalifikacje do konkursu w Harrachov, gdyż zgłoszono do nich tylko 50 zawodników. Z konkursu wycofali się Kazachowie. Dziś w serii próbnej brało udział tylko 50 zawodników, których zobaczymy w konkursie. Przed zawodami Adam Małysz nie był zadowolony z 6 miejsca na piątkowym treningu. Nasz mistrz stwierdził, że odbił się blisko dwa metry za wcześnie i "spalił" swój skok. Adam narzekał na tory na rozbiegu, podobno są krzywe i ci co skaczą jako ostatni będą mieli najgorsze warunki. W dzisiejszej serii próbnej wylądował na 193 metrze i zajął 9 pozycję. Tym razem najlepszy okazał się Matti Hautamaeki - 214,5 m, który wczoraj zajął 2 miejsce na treningu. V.M.Lindstroem dziś skoczył słabiej (177,5 m). Rewelacyjnie spisali się Tomasz Pochwała i Tomisław Tajner, którzy okazali się lepsi od Adama Małysza. Przed zawodami trener "Polo" zapowiadał, że młodzi mogą sprawić sensację. W serii próbnej Pochwała i Tajner skoczyli po 195,0 metrów i zajęli ex aequo 7 pozycję. Trzeba jednak powiedzieć, że Małysz skakał z niższej belki startowej.