7 grudnia tego roku w Zakopanem mają odbyć się zawody Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Niestety organizatorom brakuje pieniędzy. Okazało się, że pożyczą je z kasy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Mamy nadzieję, że to nie przyczyni się do zmniejszenia poziomu organizacyjnego w styczniu 2002. A więc skoczkowie wspomogą finansowo kombinatorów norweskich, nie jest jednak pewne że te pieniądze uratują grudniowy Puchar Świata w kombinacji. Ostatnio figle płata pogoda i to od niej w dużej mierze zależy grudniowy konkurs. "Aby Puchar Świata mógł być rozegrany nie musi spaść dużo śniegu, ale musi być co najmniej pięciostopniowy mróz. Przy pomocy armatek zaśnieżymy skocznie i trasy biegowe. Jesteśmy na to przygotowani. Ostateczną decyzję w sprawie przeprowadzenia lub ewentualnego odwołania Pucharu Świata musimy podjąć najpóźniej na tydzień przed zawodami" - powiedział dyrektor wykonawczy Komitetu Leszek Nadarkiewicz. Poza tymi problemami organizatorzy mają kłopot, gdyż na czas musi być oddana do użytku nowa wieża sędziowska przy Dużej Krokwi. Jest to wymóg FIS. Stara wieża nie spełnia tych wymogów - jest źle usytuowana. Organizatorzy zapewniają, że wszystko będzie gotowe na czas. Również mamy taką nadzieję.