Michal Doležal nie będzie trenerem polskich skoczków w przyszłym sezonie. Czech nie czekał na decyzję Polskiego Związku Narciarskiego i sam zrezygnował ze swojej funkcji.
Niedzielny konkurs indywidualny będzie dla Michala Doležala ostatnim w roli trenera głównego reprezentacji Polski. Czeski trener Polaków po trzech latach pracy z naszą reprezentacją w roli asystenta i trzech kolejnych w roli głównego trenera w przyszłym sezonie będzie zajmować się czymś innym.

- Czekałem na decyzję Polskiego Związku Narciarskiego, ale też sam po tym sezonie nie byłem zbyt pewny siebie. To właściwie wyszło od obu stron, spodziewałem się, że PZN nie będzie chciał przedłużyć umowy - poinformował Doležal, który ubiegł związek i sam ogłosił zakończenie współpracy. - Szkoda, bo jeszcze moglibyśmy coś osiągnąć - dodał.

Czech podkreśla, że chciał dalej pełnić tę rolę, ale nie do końca podobało mu się zachowanie władz PZN, a także zamieszanie medialne związane z jego możliwym odejściem i poszukiwaniem następcy.

- Ta sytuacja dołowała mnie, ale też moją rodzinę i wszystkich dookoła - moja żona przeżywała to bardziej ode mnie.

Trener zaznaczył, że w ciągu sześciu lat pracy z Polakami wiele się nauczył i bardzo zżył z naszymi skoczkami i sztabem:

- Wczoraj rozmawiałem ze sztabem i zawodnikami, ogłosiłem im decyzję - chciałem, żeby dowiedzieli się ode mnie. Było bardzo emocjonalnie. Po spotkaniu wiem, że wszyscy stali za mną, atmosfera jest fajna. To była moja druga rodzina - przyznał.

Doležal pozytywnie ocenił czas pracy dla PZN:

- To było sześć bardzo dobrych lat. Wiele razem osiągnęliśmy, dużo się nauczyłem. Muszę podziękować zawodnikom i sztabowi za zaufanie, za pracę. Miałem najlepszy team na świecie. Dziękuję również PZN za tę szansę.

Za kadencji Doležala polscy skoczkowie zdobywali medale mistrzostw świata (w tym złoty Piotra Żyły), igrzysk olimpijskich (brąz Dawida Kubackiego), dwukrotnie wygrali Turniej Czterech Skoczni (Dawid Kubacki i Kamil Stoch), raz - Raw Air (Kamil Stoch). Nie brakowało też zwycięstw w konkursach Pucharu Świata. Ostatni sezon nie był tak udany, choć kilka pozytywnych momentów było.