W jutrzejszym konkursie drużynowym na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle, Polacy wystąpią w składzie: Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.
Przed dzisiejszymi kwalifikacjami i treningami pewniakiem wydawał się tylko Stoch. Żyła i Kubacki skakali do tej pory słabo. W Wiśle Piotrek udowodnił, że wchodzi na wyższy poziom, jednak Kubacki i Stękała nie przekonali.

W pierwszym treningu Kubacki zajął 28. miejsce, a Stękała był oczko niżej. Lepiej od nich skakał Olek Zniszczoł. W drugiej odsłonie Kubacki był na 35. miejscu, a Stękała na 39. Tym razem byli słabsi od Huli, Habdasa, Kota i Wąska. Stękała także od Pilcha. Z kolei w kwalifikacjach lepszy od nich był Wolny...

Wybór był dość trudny, i chyba dlatego Doležal postawił na sprawdzoną ekipę, która skacze najstabilniej. Musimy jednak przyznać, że o podium będzie bardzo ciężko, nie mówiąc o wygranej.

Początek konkursu jutro o 16:30.