Po nieudanej końcówce zeszłego sezonu, Janne Ahonen pojawi się znowu na światowych skoczniach. 11 sierpnia w niemieckim Hinterzarten rozpoczyna się Letnie Grand Prix.
Zeszłej zimy, w czasie Mistrzostw Świata na tak dobrze mu znanej skoczni w Lahti, Janne zdobył trzy medale - brązowy indywidualnie oraz dwa srebrne drużynowo. "Trzy medale były moim celem, z osiągnięcia którego jestem zadowolony. Chociaż barwa tych medali nie była dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłem" - przyznaje Ahonen. W Pucharze Świata spisywał się początkowo niezawodnie, ale po MŚ nastąpił stopniowy spadek formy. W czasie lotów w Oberstdorfie, przy potrójnym zwycięstwie kolegów z reprezentacji, Ahonen zajął 10 miejsce, a parę dni później w Falun - już tylko 19. Wtedy dla Janne zakończył się Puchar Świata. Choroba zmusiła go do wycofania się z dalszej rywalizacji. W kwietniu Janne miał wreszcie okazję odpocząć na wakacjach w Egipcie. Miesiąc później zaczęły się kolejne treningi, w czasie jednego z nich Janne doznał bolesnej kontuzji palca u nogi. Teraz przygotowuje się do letnich startów. Swą dyspozycję określa jako "normalną letnią formę", ze względu na dużą liczbę ćwiczeń siłowych w tej fazie przygotowań jego technika jeszcze nie jest najlepsza. Mimo zeszłorocznego zwycięstwa w całej serii Grand Prix, tegoroczne starty Janne chce potraktować ulgowo, jako trening, bez zbytniego przykładania wagi do wyników.