Möllinger: "w 99,9% Szwajcar"
Opublikowano: 5 sierpnia 2004, 00:00
4 komentarze - dołącz do dyskusji »
Möllinger jest synem Niemca i Szwajcarki, więc kiedy tylko został wyrzucony z kadry niemieckiej, naturalną konsekwencją wydawało się jego przejście do Szwajcarii. Nim to przypuszczenie okazało się słuszne, minął prawie rok, który najwyraźniej został policzony zawodnikowi jako karencja. Möllinger podkreśla, że czuje się "w 99,9% Szwajcarem", że nie jest kimś, kto skacze z drużyny do drużyny, tylko zamierza kontynuować swoją sportową karierę już jako reprezentant Szwajcarii.
Skoczek należy do klubu Einsiedeln, do którego dołączył niemal przypadkowo: już po formalnościach związanych ze zmianą reprezentacji ktoś zapytał go, czy nie chciałby trenować właśnie tam. Möllinger zgodził się i dopiero po pewnym czasie dowiedział się, że mężczyzną, który mu to zaproponował, był ojciec Anderasa Küttela... Jeżeli chodzi o mieszkanie, na razie krąży między starym domem w Titisee-Neustadt a kątem u krewnych we Flums. Planuje ostatecznie przeprowadzić się do Einsiedeln, kiedy gotowe będą skocznie. Obecnie najtrudniejszy etap budowy jest już zakończony, skocznie rosną szybko i realny wydaje się termin zakończenia robót wiosną przyszłego roku.
W drużynie Möllinger został bardzo dobrze przyjęty, wszyscy zdają się nie pamiętać, że jest "nowy". Utrzymuje nadal kontakt z kolegami z Niemiec. Jeżeli chodzi o ekscesy, które były domniemanym powodem usunięcia z kadry niemieckiej - Möllinger miał w Niemczech opinię imprezowicza, zyskał sobie przydomek "króla nocy" - ze śmiechem komentuje, że "w każdej plotce jest szczypta prawdy".
Wydaje się, że zawodnik ogólnie dość powszechnie budzi sympatię. Dyscyplinarne wyrzucenie z kadry sprawia, że nie posądza się go o ułatwienie sobie startów przez przejście do kraju słabszego w skokach (co można zarzucić choćby pół-Holendrom, pół-Austriakom Mayrowi i Kreuzerowi). Dodatkowo po roku i po krytyce pod adresem Niemieckiego Związku Narciarskiego z ust drugiego wyrzuconego, Franka Löfflera, wersja z "imprezą z panienkami" wydaje się niepewna. Nie brakuje reakcji w stylu "Czy ktoś może powiedzieć, że nigdy nie zaszalał?" albo "Żeby się nie okazało, że chłopcy wylecieli za to, że ośmielili się mieć własne zdanie". Möllinger miał dużo szczęścia. Jego koledze tego szczęścia zabrakło...
Autor: Emu
Źródło: wiadomość własna + Einsiedler Anzeiger
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (4)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Eye
06.08.2004, 09:01
Kompletnie bez sensu to było, ale niestety skoki w Niemczech są bezwzględne:( Wiemy przynajmniej że Michaelowi na pewno jest dobrze w szwajcarskiej kadrze, to jest zupełnie inna atmosfera, zapewniam!!
Adam_Małysz
06.08.2004, 09:00
I tak Adasiowi moze naSKOCZYĆ
mmm_krakow
06.08.2004, 07:45
A niemieckim trenerom nigdy nie zdarzyło się w życiu "poimprezować"?? Steiert taki święty?? Niech nie przegina... :/
Clio
05.08.2004, 21:57
No właśnie. Nie można patrzeć na zawodnika przez pryzmat jego życia prywatnego. Powodzenia, Michael!