Po dość nieudanym poprzednim sezonie Austriacy przystąpili do kolejnej zimy z nowym szkoleniowcem. Już pierwszy start w Pucharze Świata pod wodzą Andreasa Feldera mogą zaliczyć do udanych.
Austriacy co prawda nie zdołali włączyć się do walki o zwycięstwo, ale z drugiej strony nie byli zagrożeni w rywalizacji o podium. W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej najlepiej skakał Daniel Huber:

- Spisaliśmy się dobrze, ale wciąż mamy rezerwy. Wszyscy skakali na podobnym poziomie, nikt szczególnie nie odstawał od pozostałych - ocenił postawę swojej ekipy Huber.

Mocnym punktem był także Clemens Aigner:

- Możemy być zadowoleni z tego konkursu, choć trochę nam zabrakło do zwycięstwa. Następnym razem musimy się poprawić - zapowiedział. - Cieszymy się jednak, że stanęliśmy na podium. Ostatni sezon nie był dla nas najlepszy, więc tym bardziej daje radość rozpoczęcie nowego miejscem w czołowej trójce.

Słowa kolegów popiera Stefan Kraft:

- W sobotę mogliśmy opuścić skocznię z uśmiechem na twarzy. Oczywiście, zawsze mogłoby być lepiej, ale trzecie miejsce jest bardzo dobrym wynikiem. Pokazaliśmy, że mamy silny zespół - zakończył.