Hannu Lepistö we Włoszech
Opublikowano: 31 maja 2004, 00:00
5 komentarzy - dołącz do dyskusji »
Na razie Lepistö stawia sobie skromne cele: udział w olimpijskim konkursie drużynowym i wyraźna poprawa. Po zakończeniu kariery przez Cecona Włochy kompletnie przestały się liczyć w skokach narciarskich, nawet w Pucharze Kontynentalnym włoscy skoczkowie zajmują na razie odległe miejsca. Lepistö jest świadom, że trudno szybko nadrobić takie zaległości i stawia na małe kroki. Obecna drużyna włoska to zawodnicy bardzo młodzi - Adami ma wprawdzie prawie 22 lata, ale choćby Beltrame to jeszcze junior. Pomiędzy nimi a Ceconem, który w marcu zeszłego roku zakończył karierę brakuje, jak mówi Lepistö, "całej generacji skoczków". Obecnie jednak wydaje się, że zainteresowanie tym sportem powoli wzrasta - w klubach trenuje sporo dzieci, w imponującym tempie powstała także drużyna kobieca.
Lepistö z perspektywy czasu cieszy się ze swojej wcześniejszej pracy w Austrii. W wypowiedzi dla www.skispringen.com wykręca się jednak od skomentowania swojego konfliktu z Innauerem, mówiąc, że wypowiadając się w obcym języku, może łatwo użyć nieodpowiedniego słowa...
Autor: Emu
Źródło: na podstawie www.skispringen.com
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
klodzia
04.06.2004
Bordzo dobre skoki tak dalej
M-Tina
01.06.2004
Lepisto, Tajner, Kowalski, czy Nowak... Dopóki będą takie kłótnie i sytuacja taka jak teraz to nikt im nie pomoże i we włoskich skokach nic nie ruszy! ... bo w sumie od dawna wszystko stoi w miejscu...
mmm_krakow
01.06.2004
Konflikt z Innauerem, hehehe
A nie mówiłam! :)))))) Dopóki Innauer będzie Dyrektorem Sportowym, to u Austriaków ŻADEN trener nie ma szans na normalną pracę. Każdego wykończy, a do tego trzeba mieć "talent", hihihi
Aż jestem ciekawa, jakie będą efekty pracy we Włoszech. "Małe kroki", czyli praca rozłożona na kilka lat, za to z długotrwałym efektem? Hmmm...
Żebyśmy w pewnym momencie nie żałowali, że nie został trenerem naszych "orłów" ;)
A nie mówiłam! :)))))) Dopóki Innauer będzie Dyrektorem Sportowym, to u Austriaków ŻADEN trener nie ma szans na normalną pracę. Każdego wykończy, a do tego trzeba mieć "talent", hihihi
Aż jestem ciekawa, jakie będą efekty pracy we Włoszech. "Małe kroki", czyli praca rozłożona na kilka lat, za to z długotrwałym efektem? Hmmm...
Żebyśmy w pewnym momencie nie żałowali, że nie został trenerem naszych "orłów" ;)
Stawy
31.05.2004
Pisaliśmy wstępnie. Teraz informacja potwierdzająca wcześniejsze doniesienia.
Adamo
31.05.2004
Wydaje mi sie ze pisaliscie juz o tym miesiac temu.