Norwescy skoczkowie, po bardzo słabym sezonie, dostali taką oto wskazówkę od Adama Małysza: skaczcie na skoczniach piętnastometrowych! I do tej właśnie rady stosuje się norweska kadra kombinacji norweskiej. W tym tygodniu mają zgrupowanie w szwedzkim Örnsköldsvik. - Nie wiem czy trener Jyri Pelkonen (trener reprezentacji Finlandii) słyszał o radzie Małysza. Ale Finowie często skaczą na małych skoczniach. Jest duże podobieństwo między błędami technicznymi na skoczni K-15 i dużych obiektach, mówi trener reprezentacji Norwegii Vegar Granheim. Po kilku słabych sezonach Małysz "powrócił do korzeni" - głównym punktem jego treningu były skoki na skoczni piętnastometrowej. Tam Polak odzyskał umiejętności techniczne. Być może właśnie to było powodem, dla którego Małysz był najlepszym skoczkiem zeszłego sezonu. - Równowagę, koordynację i technikę można równie dobrze wypracować na małej skoczni. Jednocześnie od razu widzisz, jakie błędy popełniasz. Tym samym jesteś lepiej przygotowany do przejścia na duży obiekt, twierdzi Granheim. – Chcemy, żeby chłopcy nauczyli się prawidłowej techniki zanim wyjdą na duże skocznie.