Podopieczni Reinharda Hessa wciąż w akcji po skokach na spadochronie i motocrossie nadszedł czas na sprawdzenie umiejętności prowadzenia samochodu. Zamiast nart, skoczni i telemarku ważniejsze tym razem były hamulce, sprzęgło, i wyczucie kierownicy. W pobliżu Kolonii na trasie Hockenheim niemiecka drużyna dała z siebie wszystko podczas slalomu i innych testów sprawnościowych. Przewodniczyło temu motto "Pokonuj granice i poznaj nowe wewnętrzne siły". Jak powiedział na koniec Martin Schmitt "To niesamowita frajda móc prowadzić samochód do granic wytrzymałości i słyszeć przy tym pisk opon".