Jeden z najbardziej utytułowanych norweskich skoczków Roar Ljøkelsøy dołączy do niemieckiego sztabu szkoleniowego. Norweg pomoże Niemcom latać dalej.
- Będzie trochę dziwnie dopingować Niemców w skokach narciarskich, ale zawsze chcesz, aby osoby, z którymi pracujesz, odnosiły sukcesy. Moja rola będzie związana z tym, co potrafię najlepiej. Myślę, że najbardziej liczą na moją pomoc związaną z lotami narciarskimi - w tej kwestii Niemcy nie są szczególnie dobrzy. Celem jest to, aby więcej niemieckich skoczków latało za 230. metr.

Ljøkelsøy należał do wybitnych lotników - ma na swoim koncie aż cztery medale mistrzostw świata w lotach - dwa indywidualne i dwa drużynowe. W przyszłym tygodniu rozpocznie pracę z głównym trenerem reprezentacji Niemiec Wernerem Schusterem i jego dotychczasowymi asystentami - Jensem Deimelem i Christianem Winklerem. Były norweski skoczek będzie stale podróżował między Norwegią a Niemcami.

- Niemiecki Związek Narciarski poprzez Roara Ljøkelsøya zyskuje w swoim sztabie trenerskim byłego skoczka światowej klasy. Ljøkelsøy będzie nowym impulsem dla naszych najlepszych skoczków, zarówno jeśli chodzi o technikę, jak i sprzęt - ocenił Werner Schuster.

Trener reprezentacji Norwegii Alexander Stöckl cieszy się, że norwescy trenerzy dostają szansę pracy w innych krajach, co jest również jednym z celów długoterminowych Norweskiego Związku Narciarskiego.

- Myślę, że to ciekawe; mam nadzieję, że Roar zyska tam duże doświadczenie i że w przyszłości wróci do Norwegii. Zawsze dobrze jest uczyć się i czerpać z innych systemów szkolenia - ocenił Austriak.