Siedmioletnia dominacja Austriaków w Turnieju Czterech Skoczni została przerwana przez Petra Prevca. Gospodarze mieli jednak powody do zadowolenia - Michael Hayböck stanął na najniższym stopniu podium...
Michael Hayböck wyprzedził Kennetha Gangnesa i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej 64. Turnieju Czterech Skoczni. W ostatnim konkursie cyklu 24-latek z Linzu również stanął na najniższym stopniu podium.

- Nasza seria została przerwana. Dla mnie dzisiejszy wynik to ogromny sukces - dwa razy stanąć na podium przed własną publicznością to coś wspaniałego - zaznaczył Hayböck.

Ubiegłoroczny triumfator konkursu w Bischofschofen przed środowym konkursem tracił do norweskiego skoczka zaledwie 1,2 punktu.

- Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej jest dla mnie bardzo ważne, bo ciężko o nie walczyłem. Wiedziałem, że nie mogę popełnić żadnych błędów. W żadnym z konkursów nie spadłem poniżej piątego miejsca. Dla mnie to wielki sukces! - ocenił swój występ.

Stefan Kraft w ostatnim konkursie turnieju zajął czwarte miejsce. Ubiegłoroczny triumfator całego cyklu w klasyfikacji generalnej był piąty ze stratą blisko pięćdziesięciu punktów do swojego kolegi z reprezentacji.

- Koniec turnieju był bardzo fajny. Michael był trzeci, ja zająłem czwarte miejsce - jesteśmy zadowoleni - ocenił 22-latek.

Kraft w serii próbnej do konkursu uchronił się przed upadkiem. Austriak lądował na 63. metrze.

- Wiedziałem, co mam zrobić - przyznał.

Pozostali reprezentanci Austrii nie spisali się na miarę oczekiwań zgromadzonej pod skocznią publiczności. Manuel Fettner zajął 23. miejsce, Andreas Kofler - 26., Manuel Poppinger - 27., a Philipp Aschenwald - 29.