Peter Prevc zakończył 2015 rok zwycięstwem w kwalifikacjach w Ga-Pa, w wyniku czego zmierzy się w parze ze swoim największym rywalem - Severinem Freundem. Słoweniec cieszy się na ten pojedynek, mając nadzieję, że tym razem konkurs zakończy się jego zwycięstwem.
Sylwestrowe próby Petra Prevca wzbudzały podziw - 134, 136 i 139 metrów w kwalifikacjach. Mimo to - zresztą jak zwykle - Słoweniec nie był w pełni usatysfakcjonowany swoimi skokami.

- Ja nigdy nie jestem w pełni zadowolony. W pierwszym i drugim skoku pojawiły się jeszcze drobne błędy, ale - prawdę mówiąc - ten trzeci był bardzo dobry i mogę powiedzieć, że teraz trzeba przenieść to na jutrzejszy konkurs - powiedział 23-latek.

Miniony rok był czasem zaciętej rywalizacji pomiędzy Freundem i Prevcem. Podobnie zacznie się i nowy, gdyż właśnie ci zawodnicy zmierzą się w ostatniej parze. O ile rok 2015 był zwycięski dla Niemca, to nic nie stoi na przeszkodzie, by w 2016 szala przechyliła się na stronę Słoweńca.

- Pojedynek z Freundem wniesie do rywalizacji trochę różnorodności, ale na pewno nie wpłynie na moje przygotowania i moją głowę - zapewniał.

Z kolei Robert Kranjec cieszy się z tego, że w Ga-Pa towarzyszą mu najbliżsi. Do Niemiec przyjechała zarówno żona, jak i córeczka skoczka.

- Cały rok jesteśmy z dala od domu, dlatego te momenty, kiedy bliscy są ze mną, bardzo mnie cieszą. To, że cała rodzina mi kibicuje, będzie dodatkowy bodźcem motywującym - stwierdził Kranjec.