Początek letnich startów jest wyjątkowo udany dla Dawida Kubackiego i całego zespołu Macieja Maciusiaka. Z kolei kadra Łukasza Kruczka nie pokazała się jeszcze z najlepszej strony...
- Po to wkłada się ciężką pracę na treningach, żeby później czerpać radość na zawodach i walczyć o zwycięstwo - mówił Dawid Kubacki po zwycięskim konkursie o mistrzostwo Polski.

- Wiedziałem, że mogę wygrać i tę szansę wykorzystałem. Myślę, że drugi skok nie był do końca dobry. Ale może to dobrze, że nie wszystko jest idealne i jakieś błędy się pojawiają, ponieważ jest nad czym pracować - stwierdził dyplomatycznie.

Srebrny medal wywalczył Klemens Murańka - jedyny medalista z kadry A, prowadzonej przez Łukasza Kruczka:

- Jestem w 99% zadowolony z tych zawodów. To był naprawdę fajny konkurs, bardzo się cieszę z rywalizacji z kolegami - przyznał Klimek. - Warunki były w miarę równe dla wszystkich, chociaż jednemu wiało pod narty bardziej, innemu mniej - ale tak to już jest.

Na najniższym stopniu podium stanął Maciej Kot, który jeszcze kilka miesięcy temu przeżywał potężny kryzys formy. Po przesunięciu do kadry B najwyraźniej udało mu się przebudzić:

- Z samych skoków nie jestem do końca zadowolony, bo w każdym mogłem coś jeszcze poprawić - powiedział jak zawsze ambitny zakopiańczyk - Jednak konkurs był dla mnie satysfakcjonujący, ponieważ moim celem był medal. To brąz, ale medal to medal, cieszy mnie ten wynik. Myślę, że praca idzie w dobrą stronę - zakończył Kot.