Na aukcji www wystawiono na sprzedaż adres zamieszkania i numer telefonu Adama Małysza. Adam powiedział, że nigdy nie wyrażał zgody na publikowanie swoich danych. "Pewnie, że nie. Mój domowy telefon jest zastrzeżony, a oni go sprzedają. Takiej zgody nie wyrażałem". Sprzedający, który podpisał się "barteknowak", zaoferował adres i numer telefonu skoczka. Cena wywoławcza w obu przypadkach wynosiła 1 PLN. Licytujący podbili cenę za adres do 11 PLN. Cena na numer telefonu pozostała niezmienna. Właściciele witryny, powiedzieli, że pojawienie się tego typu oferty jest "wypadkiem przy pracy". Oburzające!