Najlepszą Rosjanką podczas mistrzostw świata w Falun była Irina Awwakumowa. Młoda skoczkini zajęła wysokie jedenaste miejsce.
Dla Awwakumowej piątkowy konkurs był udany. Rosjanka po swoim drugim skoku utrzymała pozycję, którą zajmowała po pierwszej serii zawodów. Dla zawodniczki jedenaste miejsce w mistrzostwach świata jest najlepszą pozycją w zawodach rangi seniorskiej, gdzie stawką są medale.

- Skłamałabym mówiąc, że jestem bardzo szczęśliwa - przyznała. - W obliczu moich słabszych występów w tym sezonie jedenasta pozycja to dobry wynik - dodała.

Druga z Rosjanek, Sofia Tichonowa, była dwudziesta. Starsza z zawodniczek przyznała, że karty na skoczni rozdawał jednak wiatr.

- Warunki były bardzo trudne. Tutaj cały czas wieje bardzo silny wiatr. - Ciężko cokolwiek przewidzieć - dodała Rosjanka.

Tegoroczna złota medalistka Uniwersjady mogła liczyć na lepszy rezultat. Jej ostatni sukces napawał kibiców, trenerów i ją samą wielkimi nadziejami.

- Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej! - zakończyła Awwakumowa, dla której mistrzostwa w Falun są już trzecią tej rangi imprezą w zawodowej karierze.