Rosjanie nie prezentują w tym sezonie dobrej dyspozycji. Jedyną szansę na przyzwoity występ na mistrzostwach świata w Falun mają w konkursie drużyn mieszanych.
Podczas XXVII Zimowej Uniwersjady Rosjanie wywalczyli złoty medal w konkursie drużynowym. Znakomicie podczas zawodów spisywał się Jewgienij Klimow (96,5 i 98 m), który w najbliższej przyszłości może zostać zawodnikiem reprezentacji prowadzonej przez Matjaza Zupana.

- Sukces naszych skoczków na Uniwersjadzie w dużej mierze jest zasługą Jewgienija Klimowa. Skakał najlepiej już w serii treningowej i to on stworzył ogromną przewagę nad japońskim zespołem - przyznał Dmitrij Dubrowskij, prezes Rosyjskiej Federacji Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej.

Skład złotej reprezentacji w Strbskim Plesie uzupełnili Michaił Maksimoczkin (90,5 i 92 m) i Ilmir Hazetdinow (90 i 95 m). Cała trójka Rosjan osiągała znakomite wyniki, a wszyscy zajęli miejsca w pierwszej piątce nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej.

- Ilmir i Michaił skakali na wysokim poziomie. Ja jednak ogromnie cieszę się z sukcesu Klimowa, bo nie każdy w niego wierzył. Chciałem, aby zaprezentował swoje umiejętności podczas Uniwersjady. Teraz okazuje się, że jeśli chcemy coś osiągnąć na mistrzostwach świata w Falun, musimy szybko rozważyć opcję powołania do go do kadry - dodał Dubrowskij.

Najważniejsza impreza sezonu rozpocznie się w Szwecji już za kilka tygodni. Dubrowskij ma niewiele czasu, aby przekonać sztab szkoleniowy do Klimowa.

- Należy szybko zorganizować spotkanie z Matjazem Zupanem, Jewgienijem Klimowem i jego osobistym trenerem Alieksandrem Garaninem - zaznaczył prezes. - Moim zdaniem należy niezwłocznie powołać Klimowa do reprezentacji, jeśli chcemy coś osiągnąć w Falun. Naszą nadzieją będzie konkurs mieszany - zakończył.